Budowa S8 zniszczyła im życie
Mieli dobrze prosperujący warsztat wulkanizacyjny przy trasie Warszawa-Katowice. Budowa drogi S8 zrujnowała firmę i wpędziła jej właściciela do grobu. Rodzina walczy o zwrot dojazdu do firmy lub wykup całej nieruchomości.
22.05.2012 | aktual.: 22.05.2012 15:57
Mieli dobrze prosperujący warsztat wulkanizacyjny przy trasie Warszawa-Katowice. Budowa drogi S8 zrujnowała firmę i wpędziła jej właściciela do grobu. Rodzina walczy o zwrot dojazdu do zakładu lub wykup całej nieruchomości.
O sprawie rodziny Adamowskich informuje "Rzeczpospolita". Bezduszni urzędnicy wywłaszczyli mierzący 173 mkw. podjazd do prowadzonej przez nich wulkanizacji. Zabrana ziemia ma służyć jako część budowanej drogi ekspresowej S8. W ramach rekompensaty właściciele otrzymali jedynie 20 tys. złotych.
Ta kwota jednak nie załatwia sprawy, bo bez dojazdu firma nie może funkcjonować i stanęła na skraju bankructwa. Sprawie towarzyszy także tragiczna historia jej właściciela. Czesław Adamowski po otrzymaniu urzędniczej decyzji o wywłaszczeniu dostał udaru i wylewu. Niestety, lekarzom w szpitalu nie udało się go uratować.
Ludzie podobnie pokrzywdzeni przez bezduszne władze zrzeszeni w ruchu Niepokonani2012.pl będą 1 czerwca protestować przez budynkiem Naczelnego Sądu Administracyjnego. Dzień wcześniej spotkają się podczas kongresu skupiającego poszkodowanych przez decyzje urzędników. Jak sami mówią protest przed NSA nie będzie próbą nacisku na sędziów, ale apelem o szanowanie ludzkiej godności przez urzędników w ich decyzjach.
- To będzie milczący wiec solidarności z ludźmi, którzy w majestacie prawa zostali potraktowani w sposób okrutnie bezduszny. A to doprowadziło do tragedii - mówi "Rz" Marcin Kołodziejczyk, jeden z organizatorów kongresu Niepokonani2012.pl