Burger King namawia na BigMac'a

"Wiemy, że Whopper to najlepsza opcja, ale zamówienie BigMac'a też wydaje się teraz spoko opcją" - pisze sieć Burger King i zachęca do zakupów u konkurencji.

Burger KingBurger King zaprasza do McDonald's. (Photo by Yichuan Cao/NurPhoto via Getty Images)
Źródło zdjęć: © NurPhoto via Getty Images | NurPhoto

W ten sposób sieć prosi o wsparcie branży gastronomicznej, która z powodu pandemii może działać jedynie na wynos i przeżywa z tego powodu bardzo trudny okres.

"Nie przypuszczaliśmy, że będziemy was o to prosić, ale te restauracje zatrudniają tysiące pracowników, którzy w tym momencie potrzebują waszego wsparcia" - czytamy w komunikacie sieci Burger King, zamieszczonym w mediach społecznościowych.

"Jeśli chcecie pomóc nie wahajcie się i zamówcie sobie coś pysznego z szybkim i bezpiecznym dowozem do domu albo Drive Thru" - pisze sieć.

Branża gastronomiczna o decyzji rządu. "Zostaliśmy napiętnowani"

Na post Burger Kinga szybko odpowiedziała sieć Pasibus, wymieniona w komunikacie obok m.in. KFC, DaGrasso czy Domino.

"Dziękujemy za wyróżnienie nas w tak szanownym gronie. Ważny apel: korona wam z głowy nie spadnie, jeśli zamiast Gonzalesa zjecie Whoppera, prawda?" - czytamy w wiadomości opublikowanej na Facebooku.

Nie wszystkim jednak apel Burger Kinga się spodobał. Część internautów zwraca uwagę na to, że duże sieci fast food są w relatywnie dobrej sytuacji a pomagać powinno się przede wszystkim małym restauracjom.

"Biedne multimiliardowe korpo nie ma hajsu. Lol dziękuję, wole kupić w lokalnej knajpie" - pisze pod postem Burger Kinga pan Tadeusz.

Internauci zwracają też uwagę na fakt, że z wymienionych w wiadomości restauracji trzy - KFC, PizzaHut i Starbucks - należą do AmRest. Tej samej korporacji, której częścią jest Burger King.

Z powodu rosnącej liczby zakażeń koronawirusem od 24 października wszystkie bary, puby i restauracje pozostają zamknięte.

Jedzenie można sprzedawać tylko na wynos.

Branżę gastronomiczną dotknął drugi w tym roku lockdown. Po raz pierwszy lokale zamknięto wiosną, gdy pandemia wybuchła.

Gastronomia to jedna z pierwszych gospodarczych ofiar koronawirusa - wskazują ekonomiści DNB. Z danych zebranych przez serwis Briefly wynika, że w czasie dwumiesięcznego lockdownu 67 proc. firm i lokali z branży gastronomicznej oraz eventowej całkowicie przestało funkcjonować.

Źródło artykułu: WP Finanse
Wybrane dla Ciebie
216 mln zł na warzywa. Takiego importu nie było od ponad 20 lat
216 mln zł na warzywa. Takiego importu nie było od ponad 20 lat
Służby przechwyciły 12 ton tuńczyka. Oto co wykryły w transporcie
Służby przechwyciły 12 ton tuńczyka. Oto co wykryły w transporcie
To będzie gigant. L'Oréal przejmuje rywala za miliardy dolarów
To będzie gigant. L'Oréal przejmuje rywala za miliardy dolarów
Powiesili w bloku kartkę o bonie ciepłowniczym. Mieszkańcy krytykują
Powiesili w bloku kartkę o bonie ciepłowniczym. Mieszkańcy krytykują
Zakaz niektórych kotłów na Podkarpaciu. Mieszkańców czeka wymiana
Zakaz niektórych kotłów na Podkarpaciu. Mieszkańców czeka wymiana
Mogą upaść po ponad 140 latach. Boją się losu firmy Kulczyka
Mogą upaść po ponad 140 latach. Boją się losu firmy Kulczyka
Sądny dzień dla cen słodyczy. Brak odpowiedzi na najważniejsze pytanie
Sądny dzień dla cen słodyczy. Brak odpowiedzi na najważniejsze pytanie
Nadchodzą trzy niedziele handlowe. W życie wchodzą nowe przepisy
Nadchodzą trzy niedziele handlowe. W życie wchodzą nowe przepisy
Na promocjach bankowych zarobił 61 tys. zł. Oto jego sekret
Na promocjach bankowych zarobił 61 tys. zł. Oto jego sekret
Problemy giganta w Polsce. UOKiK wlepił milionową karę
Problemy giganta w Polsce. UOKiK wlepił milionową karę
Tak wyglądają klejnoty skradzione z Luwru. Mamy zdjęcia
Tak wyglądają klejnoty skradzione z Luwru. Mamy zdjęcia
IKEA tnie zatrudnienie. Redukcja kilkuset etatów
IKEA tnie zatrudnienie. Redukcja kilkuset etatów