Byli opozycjoniści chcą więcej pieniędzy dla IPN

Kilkudziesięciu byłych antykomunistycznych opozycjonistów, w tym Anna
Walentynowicz, Joanna Duda-Gwiazda i Krzysztof Wyszkowski podpisało się
pod apelem o zwiększenie budżetu IPN - dowiedział się serwis internetowy
tvp.info. Pismo trafiło do siedzib wszystkich klubów parlamentarnych.

- Jakiekolwiek próby ograniczenia budżetu IPN, szczególnie w obliczu nadchodzącej w przyszłym roku 70. rocznicy agresji sowiecko-niemieckiej oraz 20. rocznicy ponownego odzyskania suwerenności, uważamy za wielce nieroztropne i uwłaczające dla tych, którzy o tę niepodległość walczyli - piszą byli opozycjoniści. - Protest wysłaliśmy najpierw drogą elektroniczną, później złożyliśmy go w klubach osobiście. Pod protestem wciąż popisują się kolejne osoby. Obecnie nazwisk jest niemal pięćset - mówi organizatorka akcji Jadwiga Chmielowska, jedna z liderek podziemnej Solidarności Walczącej.
Opozycjoniści zarzucają rządowi, że zamiast wspierać IPN, woli finansować budowę gdańskiego Europejskiego Centrum Solidarności. - Tymczasem IPN grozi zatrzymanie prac nad skanowaniem zbiorów, ograniczenie rocznicowych obchodów, wstrzymanie niektórych śledztw - wylicza Chmielowska. - Co gorsza, zwolnionych może zostać nawet dwieście pracowników Instytutu - dodaje.

- W tym roku budżet IPN wynosił 209 milionów złotych. Wiele wskazuje na to, że w przyszłym roku będzie niemal identyczny. W liczbach rzeczywistych nic się więc zmieniło. Prawo zobowiązuje nas jednak do zwiększenia pensji prokuratorów, wzrosły też ceny energii i kosztów wynajmu. Na bieżącą działalność na pewno zostanie mniej - tłumaczy rzecznik IPN Andrzej Arseniuk.

Akcję zbierania podpisów w obronie Instytutu prowadzi też Przemysław Miśkiewicz , szef stowarzyszenia "Pokolenie", który w przeszłości działał w podziemnym NZS. - Zajmuję się trochę historia najnowszą Śląska i wiem, jak trudno było, zanim powstał IPN i zaczął udostępniać naukowcom swoje archiwa - tłumaczy.

Pod protestem autorstwa Miśkiewicza podpisał się m.in. były opozycjonista Kazimierz Świtoń, były szef AWS Marian Krzaklewski i były minister zdrowia w rządzie Jerzego Buzka Grzegorz Opala. - Pismo mam zamiar złożyć na ręce wojewody śląskiego, czyli przedstawiciela rządu w moim regionie - zapowiada Miśkiewicz.

Wiktor Ferfecki

Wybrane dla Ciebie

Gdzie wyrzucić opakowanie po mięsie? Niektórzy robią to źle
Gdzie wyrzucić opakowanie po mięsie? Niektórzy robią to źle
Co zrobić z pieniędzmi na wypadek wojny? Oto złote rady eksperta
Co zrobić z pieniędzmi na wypadek wojny? Oto złote rady eksperta
Popularna przyprawa może być groźna dla zdrowia. UE potwierdza
Popularna przyprawa może być groźna dla zdrowia. UE potwierdza
Nie każdy senior o tym wie. To umożliwia legitymacja emeryta
Nie każdy senior o tym wie. To umożliwia legitymacja emeryta
Ile trzeba zarabiać na 5 tys. zł emerytury? Mamy wyliczenia
Ile trzeba zarabiać na 5 tys. zł emerytury? Mamy wyliczenia
Szukają Polaków do pracy. W przeliczeniu płacą 4 tys. zł tygodniowo
Szukają Polaków do pracy. W przeliczeniu płacą 4 tys. zł tygodniowo
Praca do 70 roku życia. Duża zmiana w tej grupie zawodowej
Praca do 70 roku życia. Duża zmiana w tej grupie zawodowej
Dwa przelewy od ZUS w październiku. Oto szczegóły
Dwa przelewy od ZUS w październiku. Oto szczegóły
Od środy zakupy będą droższe. Wchodzi w życie nowa opłata
Od środy zakupy będą droższe. Wchodzi w życie nowa opłata
Gwiazdor nie chce zostawić dzieciom swojej fortuny. Oto dlaczego
Gwiazdor nie chce zostawić dzieciom swojej fortuny. Oto dlaczego
"Niech cała Polska wie". Zmierzyliśmy głośność wiatraków
"Niech cała Polska wie". Zmierzyliśmy głośność wiatraków
Austriacki inwestor powiedział: pas. Teraz polska fabryka zbiera pieniądze na wykup
Austriacki inwestor powiedział: pas. Teraz polska fabryka zbiera pieniądze na wykup