Byli pracownicy Biedronki przegrali w sądzie. Nie stać ich na kasację. Liczą na Rzecznika Praw Obywatelskich
Byłych pracowników Biedronki nie stać na kasację przegranego procesu - pisze "Gazeta Wyborcza". Sąd oddalił ich pozew w związku z łamaniem praw pracowniczych i przepisów BHP przed 15 lat.
Sprawa ciągnie się od ponad dekady. Ośmiu byłych pracowników sieci Biedronka walczyło w sądzie o odszkodowania za łamanie praw pracowniczych i przepisów BHP w latach 1995- 2005 - przypomina "Gazeta Wyborcza".
Ci, którzy poszli do sądu 15 lat temu, wygrywali procesy, a składy sędziowskie przyznawały, że dochodziło do wyzysku i pracy w skandalicznych warunkach.
Ośmiu pracowników złożyło pozew przeciwko sieci niedawno - w marcu 2018 roku - i przegrali. Sąd prawomocnie oddalił ich proces. Byli pracownicy nie mogą zrozumieć, jak się mogła zmienić się perspektywa ich spraw przez te lata - opisuje sprawę dziennik.
UOKiK o sprawie Biedronki. "W tej sieci skala naruszeń jest największa"
Nie zgadzają się z wyrokiem, ale nie stać ich na kasację. Sprawą zainteresował się Rzecznik Praw Obywatelskich. Jak mówią byli pracownicy Biedronki RPO wystąpił do sądu o akta z ubiegłorocznego postępowania. "Będzie je analizował. Co oczywiście nie oznacza, że wniesie kasację lub skargę, ale jest chociaż na to nadzieja". Ale tylko jego skarga pozwoli kontynuować proces bez ponoszenia kosztów sądowych.
Co na to Jeronimo Martins Polska? Firma nie skomentowała wyroku, mimo prośby "Wyborczej". Tłumaczyła, że nie ma "w zwyczaju komentować prawomocnych wyroków sądowych".
"Podkreślamy, że sprawa, o której Pani pisze pochodzi sprzed wielu lat, a naszym priorytetem – zarówno wtedy, jak i teraz – jest budowanie sieci przyjaznej dla klientów i pracowników" - odpowiada Jeronimo Martins Polska dziennikarce "Wyborczej".
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl