Były prezes PZL Mielec oskarżony o działanie na szkodę spółki
Działanie na szkodę spółki i wierzycieli, łamanie praw pracowniczych i poświadczanie nieprawdy w dokumentach to główne zarzuty, jakie tarnobrzeska prokuratura okręgowa zarzuciła byłemu prezesowi spółki PZL Mielec (Podkarpackie), będącej obecnie w upadłości.
09.08.2010 | aktual.: 09.08.2010 14:57
Akt oskarżenia w tej sprawie został w poniedziałek skierowany do mieleckiego sądu rejonowego.
Jak poinformował PAP Krzysztof Głuszak z tarnobrzeskiej prokuratury, szkoda wyrządzona przez b. prezesa Dariusza P. spółce i wierzycielom wynosi łącznie około 980 tys. zł.
Dariusz P. miał - według prokuratury - wydzierżawiać tereny należące do PZL Mielec innym firmom, jednak nie egzekwował opłat wynikających z umowy o dzierżawę. Prokuratura ustaliła też, że bezpodstawnie płacił różnym firmom za sprzęt i maszyny, mimo że zamówiony towar nie dotarł do spółki.
Ponadto nie zgłosił wniosku do sądu o upadłość spółki we właściwym terminie, przez co naraził spółkę i wierzycieli na straty finansowe. Nie odprowadzał, mimo posiadanych środków na ten cel, składek do ZUS, przez co naruszał prawa pracownicze. Miał sobie także wypłacić nienależne wynagrodzenie w kwocie prawie 70 tys. zł.
Wraz z nim prokuratura oskarżyła Piotra B. właściciela jednej z firm w Boguchwale koło Rzeszowa, któremu zarzuciła pomocnictwo w poświadczeniu nieprawdy w dokumentach. Obu mężczyznom grozi do ośmiu lat pozbawienia wolności.