BZ WBK TFI oczekuje w '12 wzrostu napływu środków do funduszy dłużnych i niepublicznych
12.04. Warszawa (PAP) - BZ WBK TFI spodziewa się, że w tym roku wzrośnie napływ środków do funduszy dłużnych i funduszy niepublicznych, natomiast fundusze z udziałem akcji...
12.04.2012 | aktual.: 12.04.2012 14:21
12.04. Warszawa (PAP) - BZ WBK TFI spodziewa się, że w tym roku wzrośnie napływ środków do funduszy dłużnych i funduszy niepublicznych, natomiast fundusze z udziałem akcji utrzymają status quo - poinformowali podczas konferencji przedstawiciele BZ WBK TFI. W II kwartale br. w ofercie BZ WBK TFI ma się pojawić fundusz akcji Ameryki Łacińskiej.
"Naszym zdaniem w tym roku nastąpi zdecydowany napływ środków do funduszy dłużnych. Wzrostu spodziewamy się także w przypadku funduszy niepublicznych, czyli produktów antypodatkowych. Natomiast jeśli chodzi o fundusze akcyjne, to środki będą napływały, ale w bardzo ograniczony sposób, dlatego oczekujemy zachowania status quo. Nawet jeśli rynki akcji rozpoczną hossę, to zakładamy, że większość inwestorów pozostanie ostrożna" - powiedziała na spotkaniu z dziennikarzami Marlena Janota, członek zarządu BZ WBK TFI.
"W tym roku trend rozbudowy produktów dłużnych zostanie utrzymany. W lutym uruchomiliśmy dwa fundusze: Arka BZ WBK Obligacji Korporacyjnych oraz Arka BZ WBK Obligacji Plus. W planach mamy jednak także wprowadzenie do oferty funduszu akcji Ameryki Łacińskiej, w oparciu o fundusz Santander. Takich funduszy nie ma na rynku wiele, są one skierowane głównie do zamożniejszych klientów, którzy chcą zdywersyfikować swój portfel" - dodała.
Janota poinformowała również, że uruchomienie funduszu akcji Ameryki Łacińskiej spodziewane jest w II kwartale tego roku.
Michał Zimpel, członek zarządu i dyrektor inwestycyjny BZ WBK TFI, powiedział podczas konferencji, że do niedawna polski rynek akcji realizował scenariusz optymistyczny założony przez fundusz.
"Trudno podać prognozę na kolejne okresy, jest za dużo zmiennych. W najbliższym czasie na rynki napłynie szereg informacji, które mogą powodować nerwowość inwestorów i wywołać korektę. Warto śledzić sytuację w regionach, skąd eksportowana jest ropa naftowa oraz na peryferiach Europy. Trzeba także zwracać uwagę na Chiny, plany zmniejszenia zadłużenia w USA, czy wybory we Francji i Stanach Zjednoczonych" - skomentował.
W ostatnim czasie BZ WBK TFI znacznie zmniejszyło swoje zaangażowanie w spółkach (do mniej niż 5 proc. w głosach na WZA), w których dotąd posiadało istotny udział. Chodzi m.in. o Agorę, Comarch, czy Orbis.
"Zdecydowaliśmy się na przebudowę portfela. W niektórych spółkach mieliśmy duże zaangażowanie, jednak w ostatnich dwóch latach nie przełożyło się ono pozytywnie na wyniki. Spodziewaliśmy się także, że w kolejnych latach wyniki osiągnięte na tych inwestycjach będą słabe. Restrukturyzacja naszego portfela powinna przynieść pozytywny wpływ na wyniki w roku obecnym oraz przyszłych okresach" - poinformował Zimpel.
Jacek Marcinowski, prezes BZ WBK TFI, powiedział z kolei, że polityka inwestycyjna funduszu nie ulega zmianie i nadal najważniejsze są fundamenty spółek.
"Nie można powiedzieć, że obecnie, któryś konkretny sektor jest bardziej atrakcyjny od pozostałych, dlatego staramy się znacznie zdywersyfikować swój portfel" - dodał.
BZ WBK TFI działa na polskim rynku od 1998 roku i specjalizuje się w inwestycjach w regionie Europy Środkowo-Wschodniej. Na koniec marca 2012 r. wartość aktywów zarządzanych przez fundusz sięgnęła 8,6 mld zł. (PAP)
jow/ ana/