Capital Economics/ Ropa zdrożeje pod koniec roku, ale trend spadkowy

Ropa zdrożeje z końcem br. w reakcji na sezonowy wzrost popytu i rozwianie obaw przed nowym globalnym spowolnieniem, ale dłuższy okres ceny powyżej 100 USD za baryłkę to przeszłość - ocenia ośrodek analityczny Capital Economics.

06.11.2014 15:25

CE zauważa, że niedawna obniżka cen ropy z początku tygodnia do ok. 82 USD/b z ok. 85 USD/b rozstroiła globalne rynki akcji. Powodem była decyzja Arabii Saudyjskiej, która dążąc do utrzymania udziału w amerykańskim rynku zmieniła margines cen między jej ropą eksportowaną do USA a cenami konkurencyjnych gatunków ropy produkowanych w USA.

Według CE rynki akcji stały się nerwowe z dwóch powodów: koncerny energetyczne należą do największych spółek notowanych na giełdach i cena ich akcji odzwierciedla się w ruchach indeksów. Tańsza ropa to dla nich niższa rentowność, a dla akcjonariuszy niższe dywidendy. Drugim powodem były obawy, że taniejąca ropa to zapowiedź hamowania globalnej koniunktury.

Analitycy CE wskazują w komentarzu, że nie ma powodów do obaw: "decyzja Arabii Saudyjskiej jest naturalną reakcją na niski popyt na jej ropę w USA, spowodowany rosnącą konkurencją ze strony producentów amerykańskich. Nawet gdyby globalna cena ropy była wyższa, to Saudyjczycy najprawdopodobniej i tak postąpiliby tak samo".

Po drugie wskaźniki wyprzedzające, jak np. PMI, nie wskazują na załamanie wzrostu mimo słabości eurostrefy i hamowania gospodarki chińskiej. "Taniejąca ropa będzie wsparciem dla globalnego wzrostu () Doniesienia na temat dużych korporacji energetycznych uwypuklają to, że tania ropa zaszkodzi ich zyskom i na ogół pomijają to, że zwiększa zyski konsumentów ropy, a te drugie powinny być tak samo ważne, jak te pierwsze" - zaznacza CE.

Tania ropa przekłada się też na niższą inflację i dłuższy okres niskiego oprocentowania stóp.

"Spodziewamy się, że ceny ropy odrobią część strat przed końcem 2014 r. w reakcji na sezonowy przyrost popytu i nie będzie powodów do obaw przed globalnym spowolnieniem. Nie mniej dłuższy okres, w którym baryłka ropy Brent crude kosztowała powyżej 100 USD zasadniczo się skończył" - napisano w konkluzji. W czwartek po południu cena baryłki Brent crude wynosiła ok. 82,95 USD.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)