Ceny akcji PZU mocno w górę
Rano podczas czwartkowej sesji ceny akcji PZU wzrosły o ponad 4,4 proc. - to reakcja na informacje o zakupie akcji Pekao przez PZU i PFR od włoskiego UniCredit. W tym samym czasie akcje Pekao spadły o 1,1 proc.
08.12.2016 | aktual.: 16.12.2016 14:54
PZU i Polski Fundusz Rozwoju zgadzają się kupić 32,8 proc. akcji Pekao za 10,6 mld zł, w tym PZU zapłaci 6,46 mld zł - poinformował PZU w czwartek rano komunikacie. Dodano, że kupujący zapłacą za akcje banku po 123 zł.
Transakcję pozytywnie oceniają analitycy DM mBanku. W swym porannym raporcie wskazują, że cena na poziomie 123 zł na akcję za udziały w Pekao jest adekwatna. Przypominają, że określili dziewięciomiesięczną cenę docelową na 127,42 zł za akcję. Według nich transakcja jednocześnie wygeneruje około 1,9 mld zł nadwyżki.
Analitycy pozytywnie postrzegają też zapewnienie PZU, że nie będzie zmian w zarządzie, który jest gwarantem dywidendy oraz stabilnego rozwoju.
"Generalnie wydaje się, że cena ok. 123 zł jest dość atrakcyjna. Premia za kontrolę nie jest duża. Oczywiście pakiet 20 proc. nie daje pełnej kontroli, ale nawet biorąc to pod uwagę, nie jest to duża premia" - ocenia analityk Ipopema Securities Łukasz Jańczak.
"Zarząd PZU sugerował, że obecna polityka dywidendowa będzie utrzymana. Zakładałbym, że 50 proc. zysków PZU za 2016 rok zostanie wypłacone" - dodaje.
Według niego cena za trzy spółki (Pioneer Pekao Investment Management, Pekao PTE, Xelion) jest właściwa. "Być może jest lekka premia, ale PZU może generować synergie, łącząc Pioneera z PZU TFI" - zauważa analityk.
Jego zdaniem inwestycja w OFE jest dyskusyjna, ale na tyle mała, że nieznacząca.
"Wszystkie parametry transakcji wydają się przyzwoite od strony PZU, podobnie jak utrzymanie polityki dywidendowej i emisja instrumentu hybrydowego Tier 2, który ma poprawić współczynniki kapitałowe" - zaznacza Jańczak.
Mateusz Krupa, analityk Erste Securities uważa jednak, że przejęcie od włoskiego UniCredit 32,8 proc. akcji Pekao jest negatywne dla mniejszościowych akcjonariuszy.
"Przyszłe dywidendy mogą być zagrożone, Pekao może nie płacić 100 proc. zysków na dywidendę, jak obecnie, ponieważ mogą one zużywane do zwiększenia akcji kredytowej kosztem wypłaty. Interesy mniejszościowych akcjonariuszy mogą nie być na pierwszym miejscu" - zauważa.
"W związku z ogłoszeniem transakcji widzimy potencjał do dalszego spadku kursu akcji. Niektórzy uczestnicy rynku mogli liczyć, że transakcja może nie dojść do skutku, a teraz jest już pewność" - dodał Krupa.