Ceny mieszkań na rynku wtórnym biją kolejne rekordy. Polacy przepłacają, bo nie mają wyboru
Jak mówi Marcin Drogomirecki, ekspert rynku nieruchomości, cytowany przez "Rzeczpospolitą" w Warszawie średnia cena ofertowa mkw. mieszkań na rynku wtórnym w listopadzie wyniosła 17,1 tys. zł. Okazuje się, że ceny wcale nie odstraszają potencjalnych kupców.
11.12.2023 11:15
Rynek mieszkaniowy wciąż jest rozgrzany. Jak wynika z analizy ofert sprzedaży mieszkań wystawionych do sprzedaży na portalach nieruchomościowych, w listopadzie miały miejsce rekordowe wzrosty cen mieszkań na rynku wtórnym.
"Średnie stawki ofertowe na rynku wtórnym w Krakowie wzrosły w ciągu ostatniego roku aż o jedną trzecią, a o jedną czwartą w ciągu zaledwie 12 miesięcy poszły w górę średnie ceny mieszkań na rynku warszawskim i wrocławskim" - podaje "Rzeczpospolita".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ceny mieszkań na rynku wtórnym
Jak podkreśla Marcin Drogomirecki wkomenatrzu dla "Rzeczpospolitej", utrzymująca się mała podaż ofert na rynku wtórnym nie tylko zaostrza apetyty sprzedających, ale też utrudnia ewentualne negocjowanie cen.
- Pewną przewagę nad klientami kredytowymi mogą mieć klienci z gotówką – zauważa analityk cytowany przez dziennik.
Na niekorzyść kupujących działa presja czasu i strach, że szansa zakupu już niekoniecznie wymarzonego, ale jakiegokolwiek M minie bezpowrotnie.
Jak podaje "Rzeczpospolita" w Krakowie mieszkania są oferowane po przeciętnej cenie 16 tys. zł za mkw., o 1,9 proc. drożej niż miesiąc wcześniej i o 33,3 proc. drożej niż rok wcześniej. W Gdańsku jest to 14,3 tys. zł za mkw. (miesięczny wzrost 5,1 proc., roczny wzrost – 18,2 proc.), we Wrocławiu 12,9 tys. zł za mkw. (6,6 proc. m./m. i 24 proc., r./r.), w Poznaniu 11,1 tys. zł (2,8 i 19,4 proc., odpowiednio), w Białymstoku 9,5 tys. zł (2,2 i 15,9 proc.), w Lublinie – 9,6 tys. zł (4,3 i 14,3 proc.), w Katowicach – 8,8 tys. zł za mkw. (0 i 18,9 proc.), w Olsztynie – 8,7 tys. zł (1,2 i 17,6 tys. zł), a w Łodzi – 8,4 tys. zł za mkw. (0 i 18,3 proc.).
Mieszkania są drogie, dlatego Polacy wnioskują o wyższe kredyty
Jak duże jest zainteresowanie hipoteką, obrazują ostatnie dane udostępnione przez BIK. We wrześniu banki i SKOK-i udzieliły więcej kredytów mieszkaniowych aż o 173,6 proc. W ujęciu liczbowym zostało uruchomionych 18,1 tys. kredytów o wartości 7,17 mld zł i jest to najlepszy wynik od grudnia 2021 r.
Kredyty mieszkaniowe są specyficznym produktem, ponieważ rozpatrywanie wniosku trwa znacznie dłużej. Dlatego ten wynik jest efektem wniosków przede wszystkim z sierpnia i września. Głównym czynnikiem determinującym taką akcję kredytową jest uruchomienie programu "Moje pierwsze mieszkanie" i taniego kredytu, ale także wzrost zdolności kredytowej, spadek wskaźnika WIBOR czy realny wzrost wynagrodzeń.
W związku z tym, że ceny mieszkań z rynku wtórnego oraz pierwotnego rosną, to wzrosła też średnia kwota udzielanej przez banki hipoteki. Obecnie wynosi ona 394,86 tys. zł i jest wyższa o 21,6 proc. niż przed rokiem. Wysokie kwoty kredytu wiążą się także z wysokimi kosztami zobowiązania i ratami. To może odbić się na portfelach kredytobiorców, tak jak miało to miejsce w pandemii, kiedy RPP po gwałtownej obniżce stóp i utrzymywaniu ich na takim poziomie przez kilkanaście miesięcy, nagle zaczęła je podnosić.