Trwa ładowanie...

Ceny stali wystrzeliły. "Duży producent napadł na drugiego dużego producenta"

Wojna w Ukrainie przyniosła ze sobą szereg problemów dla spółek z branży stalowej. Ceny wystrzeliły. Jak wyjaśniają eksperci, "mamy do czynienia z sytuacją, w której to duży producent stali napadł na drugiego dużego producenta".

Problemem dla wielu branż w Polsce staje się coraz mocniej ograniczany import wyrobów stalowych z Rosji i Ukrainy do UE Problemem dla wielu branż w Polsce staje się coraz mocniej ograniczany import wyrobów stalowych z Rosji i Ukrainy do UE Źródło: PAP, fot: Adam War�awa, Adam War�awa
dmlu5ol
dmlu5ol

Jak podaje gazeta, tylko w ostatnim tygodniu ceny podstawowych produktów, jak profile stalowe, blachy HRC czy zimnowalcowane, podskoczyły względem poprzedniego tygodnia o odpowiednio 10 proc., 13 proc. i 9 proc.

Rosja straszy swoimi sankcjami

Eksperci są zgodni, że choć 25 proc. polskiego importu wyrobów hutniczych (3 mln ton) pochodziło z Ukrainy, Rosji i Białorusi, to lukę tę uda się zasypać.

Dalsza część tekstu pod materiałem wideo:

60 tys. Ukraińców wróciło walczyć z Rosją. Jak zniesie to polski rynek pracy?

Dziennik wskazuje, że jedną z najważniejszych kwestii jest coraz mocniej ograniczany import wyrobów stalowych z Rosji i Ukrainy do UE. Z powodu wojny kraje Wspólnoty zdecydowały się na nałożenie sankcji, które dotykają rosyjskich oligarchów, w tym tych z branży hutniczej. Kolejną kwestią jest rosnący brak zaufania do tamtejszych spółek.

dmlu5ol

Jak wyjaśniają eksperci, "mamy do czynienia z sytuacją, w której to duży producent stali napadł na drugiego dużego producenta". Klienci europejscy ograniczają ekspozycję na rosyjski rynek z powodu sankcji, ale też dlatego, że przestają postrzegać Rosję jako wiarygodnego partnera.

"Kilka dni temu pojawiły się doniesienia mówiące o tym, że Rosja może nałożyć własne sankcje, więc wśród nich może się pojawić także stal i dlatego też klienci obawiają się zamawiać towary z tego kierunku. Trzeba pamiętać również o tym, że Rosja jest trzecim największym eksporterem stalowych produktów płaskich do UE i jednocześnie najtańszym, co przyczyni się do jeszcze większego wzrostu cen i pogłębi problem zastąpienia dostaw rosyjskich produkcją np. europejską – wyjaśnił "Rzeczpospolitej" Jakub Szkopek, analityk Erste Securities.

Kolejną palącą kwestią - pisze "Rz" - staje się drożejąca energia, która już wcześniej była znacznym problemem dla branży.

dmlu5ol

Historyczne rekordy cen surowców

Z powodu wojny ceny surowców biją historyczne rekordy. W tym nikiel, rzadki metal, na którego wydobycie Putin ma bardzo duży wpływ. We wtorek cena niklu na Londyńskiej Giełdzie Metali skoczyła na krótko aż o 111 proc. - do ponad 101 tys. dol. za tonę.

Takiego poziomu cen nie widziano nigdy w 145-letniej historii giełdy metali na Wyspach. Zarząd giełdy najpierw musiał wprowadzić specjalne środki zaradcze. A później zawiesił handel kontraktami w ogóle.

Londyńska giełda musiała wprowadzić specjalne środki zaradcze, aby nie dochodziło aż do takich wahań na kontraktach niklu. Później jednak zupełnie zawiesiła handel kontraktami niklu.

dmlu5ol

Przypomnijmy, że nikiel wykorzystuje się głównie do pokrywania mniej szlachetnego żelaza i stali, gdzie zwiększa wytrzymałość i odporność na korozję. Wykorzystuje się w go w przemyśle samochodowym i energetyce. Stopy niklu z miedzią służą też do produkcji monet.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
dmlu5ol
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Wyłączono komentarze

Elementem współczesnej wojny jest wojna informacyjna, a sekcje komentarzy stają się celem działań farm trolli. Dlatego zdecydowaliśmy się wyłączyć komentarze pod tym artykułem.

Paweł Kapusta - Redaktor naczelny WP
Paweł KapustaRedaktor Naczelny WP
dmlu5ol