Chicken Drive w Sławnie. Tam, gdzie Colonel Sanders spotyka polski biznes
Są kurczaki, których nie powstydziłoby się KFC. Jest bogate menu, nowoczesne logo i okienko dla kierowców. Ale Chicken Drive mieści się w budzie, która kojarzy się raczej z podrzędnym kebabem. W Sławnie jednak nie ma ani KFC, ani McDonald's, ani nawet dobrego kebaba. Chicken Drive musi więc robić za to wszystko. Odwiedziliśmy króla lokalnego fast foodu z Pomorza.
07.09.2018 | aktual.: 07.09.2018 21:53
Chicken Drive znają doskonale nie tylko mieszkańcy pomorskiego Sławna, ale i głodni turyści jadący w kierunku nadmorskich kurortów - Ustki czy Darłowa. Sławno od morza dzieli raptem 20 kilometrów. - Sławno jest za małe, żeby otworzyły tu się wielkie sieci, jak KFC czy McDonald's - tłumaczy Wirtualnej Polsce pan Paweł, właściciel Chicken Drive. W 13-tysięcznym mieście nie ma nawet porządnego kebaba. Musiał więc powstać lokal, który łączy zalety i dużych sieci z fast foodami, i budki z kebabem.
Czy prowadzenie hybrydy fast fooda i budki może się opłacać? Pan Paweł tłumaczy że tak, w końcu je tu całe Sławno. Danych o sprzedaży jednak nie ujawni. Konkurencja nie śpi, nawet jak w Sławnie akurat jej nie ma.
W Chicken Drive jest nawet okienko dla kierowców
Czym jest Chicken Drive? W barze można dostać, jak sama nazwa zresztą wskazuje, szybkie dania z kurczaków. Są kubełki, chicken wingsy, są skrzydełka. Jest i sałatka Colesław, kojarzona raczej z dużą siecią, sprzedającą również podobne potrawy. W Chicken Drive i inne nazwy budzą skojarzenia z dużymi graczami w biznesie fast food. Jest zatem na przykład zestaw D-Smart. Ale Chicken Drive to nie tylko kurczaki - są i hot dogi, zapiekanki, bułki wegetariańskie, a nawet hamburgery A to wszystko w gustownych opakowaniach z kurczakiem trzymającym kciuk ku górze - to brand hero Chicken Drive. Bar idzie też z duchem czasów - od razu przy kasie widać wykaz alergenów, które mogą wystąpić w potrawach.
Franczyza Chicken Drive? "Czemu nie!"
Pan Paweł mówi nam, że jego bar działa już 5 lat. Jednak niedługo ma przejść prawdziwą metamorfozę. W pobliżu obecnego obiektu powstanie nowy, wielki Chicken Drive. Ma mieć ponad 200 metrów kwadratowych, nowoczesne stoły, toalety i nawet udogodnienia dla niepełnosprawnych. Na to trochę trzeba będzie jeszcze poczekać, ale raczej nie dłużej niż dwa lata. Co potem? Właściciel lokalu zapewnia, że jeśli ktoś będzie chciał działać pod jego marką, to pewnie jest szansa, by się dogadać. Kto więc wie, może niedługo na Pomorzu powstaną franczyzowe oddziały Chicken Drive?
Jest początek września, nad morze jeździ coraz mniej turystów. Dla Chicken Drive to nieco mniejsze obroty. Co nie znaczy, że jest słabo. Przy kasie jest kolejka, a samochody ustawiają się też do okienka dla kierowców. Pytam jednego z nastolatków przy kasie, czy zamieniłby Chicken Drive na KFC w swoim mieście. - Nigdy w życiu. Tu są prawdziwe kurczak, w KFC od razu czuć, że to wszystko sztuczne. Poza tym KFC to się tu prędko nie otworzy, więc w sumie po co się nad tym w ogóle zastanawiać - słyszę tylko.
Poza kurczakami, w Chicken Drive można znaleźć też produkty typowe dla małych budek z fast foodami
Jego kolega dodaje, że ceny też są w Chicken Drive bardziej ludzkie niż w amerykańskiej konkurencji. I rzeczywiście - tu za familijny kubek płaci się 50 złotych, "kanapka Szefa dla prawdziwych twardzieli" kosztuje 9,99, a sałatka Colesław - tylko 2,50. - Kurczak ze Sławna jest nie do pobicia, nie tylko jeśli chodzi o smak, ale też jeśli chodzi o ceny. Powinni go poznać w całej Polsce - mówi młody klient.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl