Chiński juan zyskuje na sile. To największy taki ruch od 3 miesięcy

Dla juana najważniejsze okazały się słowa wypowiedziane przez szefa Ludowego Banku Chin.

Obraz
David Dennis/Flickr (CC BY-SA 2.0)

W poniedziałek chińscy inwestorzy powrócili na rynek po tygodniowej przerwie. Zbiegło się to z publikacją ważnych danych z tamtejszej gospodarki, które zaskoczyły inwestorów. Dla juana ważniejsze okazały się jednak słowa wypowiedziane przez szefa Ludowego Banku Chin. Wywołały one największy ruch chińskiej waluty w stosunku do dolara od 3 miesięcy.

Chińska waluta na początku nowego tygodnia umocniła się do amerykańskiej waluty o ponad procent. Jeden dolar jest w poniedziałek wyceniany na 6,5 juana. Dla porównania, na początku stycznia jego cena wynosiła nawet 6,72 juana. Michał Papuga, analityk XTB zwraca uwagę, że takiego ruchu nie nie obserwowaliśmy od 3 miesięcy.

- Rano nastąpiło najmocniejsze od 3 miesięcy umocnienie juana. Mocny spadek eksportu może być czynnikiem wspierającym dalszy odpływ kapitału z Chin, wobec czego, pomimo poniedziałkowego ruchu, w najbliższym czasie można spodziewać się dalszego spadku wartości juana - uważa Michał Papuga z XTB.

Według najnowszych danych, chiński eksport w styczniu zanotował spadek o 11,2 procent, wobec prognozowanego spadku o 1,9 procent (poprzednio: -1,4 procent). Słabo wypadł również import. W tym przypadku spadek osiągnął wartość 18,8 procent (prognoza: -0,8 procent, poprzednio: -7,6 procent).

Słabe dane z chińskiej gospodarki nie przełożyły się w poniedziałek na spadek wartości juana, gdyż uwaga inwestorów została skierowana na słowa prezesa Banku Chin, Zhou Xiaochuan.

Powiedział on, że kluczową kwestią jest stabilizacja kursu juana. Stwierdził, że dalsza dewaluacja chińskiej waluty nie jest konieczna. Nie będą też wprowadzane kolejne kontrole kapitałowe, które miałyby zapobiegać spadaniu poziomu chińskich rezerw walutowych.

- Prezes Banku Chin uspokoił inwestorów, którzy obawiali się skokowej dewaluacji juana, wyraźnie tracącego na przestrzeni ostatnich miesięcy. Wydaje się, że dywagacje na ten temat są obecnie ucięte, co powinno spowodować spadek rynkowych niepokojów, także ze względu na dość jasną deklarację, że bank nie pozwoli przejąć rynku walutowego spekulantom, pomimo coraz dalej idącego urynkowienia kursu juana - komentuje Kamil Maliszewski, analityk mBanku.

Wykorzystując zgromadzone rezerwy walutowe, chiński bank centralny prowadzi interwencje walutowe. Opierają się one na sprzedaży dolarów, ponieważ władzom Chin zależy na utrzymaniu wartości juana. Spadek wartości tamtejszej waluty oznacza kłopoty dla chińskich firm, które w dużej części zadłużone są w dolarach. Droższa amerykańska waluta przekłada się na wzrost kosztów obsługi długu.

W ciągu ostatnich 6 miesięcy, w wyniku interwencji, na rynek trafiło w ten sposób 420 mld dolarów. W styczniu rezerwy walutowe Chin zmniejszyły się o prawie 100 mld dolarów do poziomu 3,23 bln dolarów. To największy spadek od 1999 roku.

Wybrane dla Ciebie
Tłumy na peronie polskiego uzdrowiska. Kolej wróciła po 14 latach
Tłumy na peronie polskiego uzdrowiska. Kolej wróciła po 14 latach
Pierwsza taka Wigilia. Inspektorzy ruszą w teren? Jest lista
Pierwsza taka Wigilia. Inspektorzy ruszą w teren? Jest lista
Chcą parkingu od miasta zamiast drogi. "To egoistyczne z ich strony"
Chcą parkingu od miasta zamiast drogi. "To egoistyczne z ich strony"
Zastraszali pracowników? Sieć handlowa odpowiada na słowa związkowców
Zastraszali pracowników? Sieć handlowa odpowiada na słowa związkowców
Podwyżki pensji w 2026 r. Te sieci odkryły karty. Oto nowe stawki
Podwyżki pensji w 2026 r. Te sieci odkryły karty. Oto nowe stawki
Nowe wolne nie zatrzyma "bigosowego" zwolnienia. "Mostkowanie" zostaje
Nowe wolne nie zatrzyma "bigosowego" zwolnienia. "Mostkowanie" zostaje
Polacy spędzą święta w tym kraju. To hit turystyczny
Polacy spędzą święta w tym kraju. To hit turystyczny
Trwają kontrole, kara to nawet 5 tys. zł. Co sprawdza straż miejska?
Trwają kontrole, kara to nawet 5 tys. zł. Co sprawdza straż miejska?
Przebadali pomidory malinowe z dyskontów. Oto tłumaczenie Biedronki
Przebadali pomidory malinowe z dyskontów. Oto tłumaczenie Biedronki
Jak nie polskie, to jakie? Choinkowe żniwa trwają. Ceny przed świętami
Jak nie polskie, to jakie? Choinkowe żniwa trwają. Ceny przed świętami
Rywal KFC debiutuje w kolejnym mieście. Ma już 27 lokali
Rywal KFC debiutuje w kolejnym mieście. Ma już 27 lokali
Wyjął drzwi najemcy. Zdjęcie rozeszło się po sieci. Oto co mówi prawo
Wyjął drzwi najemcy. Zdjęcie rozeszło się po sieci. Oto co mówi prawo
ZANIM WYJDZIESZ... NIE PRZEGAP TEGO, CO CZYTAJĄ INNI! 👇