Chiny przykręcają śrubę, a rynki się boją

Zapowiedź przykręcenia akcji kredytowej w Chinach ostudziła dziś zapał inwestorów do kupowania akcji na całym świecie. U nas kubeł z zimną wodą przewróciło dodatkowo MSP.

Emil Szweda
Źródło zdjęć: © Open Finance

Ministerstwo Skarbu Państwa chce sprzedać 20 mln akcji KGHM wartych bagatela - ponad 2 mld PLN. Pakiecik jest pokaźny i choć zapewne znajdzie nabywców bez większych problemów (przy tych cenach miedzi i srebra), to jednak widmo podaży tych akcji miało bezpośrednie i pośrednie przełożenie na spadek WIG20. Bezpośrednie, ponieważ wartość KGHM stopniała dziś o 4,5 proc. wpływając mocno na indeks, a stopniała, gdyż rynek wyszedł ze słusznego zapewne założenia, że nie z premią, lecz dyskontem do obecnej (to jest wczorajszej) ceny rynkowej akcje będą sprzedawane. Pośrednią, ponieważ inwestorzy doszli do - zapewne również słusznego - wniosku, że ściągnięcie 2 mld PLN do kasy ministerstwa oznacza ich bezpowrotne ściągnięcie z rynku wtórnego, zatem fundusze, choć w dużej mierze pewnie te zagraniczne niż krajowe, będą mieć mniej środków za zakup innych papierów. Tyle o lokalnych przyczynach dzisiejszego osunięcia.
Na świecie najważniejszym przesłaniem była zapowiedź wprowadzenia dalszych ograniczeń w dostępie do kredytu - głównie hipotecznego - w Chinach, gdzie bańka na rynku nieruchomości zaczyna irytować nawet włodarzy kraju. Ponieważ związek między dostępem do taniego, żeby nie powiedzieć darmowego, pieniądza z hossą na rynkach finansowych jest dla wielu inwestorów oczywisty, taka deklaracja nie mogła spotkać się z życzliwym przyjęciem inwestorów. Stąd mniejsze lub większe spadki indeksów w Europie Zachodniej (jednak mniejsze niż u nas). Od spadku rozpoczęły się także notowania w USA i to mimo, że cotygodniowa liczba wniosków o zasiłki dla bezrobotnych okazała się nieco niższa od oczekiwań.

Surowce dziś taniały. Ropa spadła o 0,5 proc., a złoto o 0,7 proc. Najmocniej przeceniono miedź - o 1,4 proc., ponieważ inwestorzy zastanawiają się czy zaostrzenie dostępu do kredytów może mieć wpływ na ograniczenie tempa budowy zapasów tego metalu przez Chiny. Nawiasem mówiąc, już wcześniej jednoczesny wzrost światowych zapasów miedzi i jej ceny dawał sporo do myślenia.

Po kilku słabszych dniach, dziś dolar cieszył się uznaniem inwestorów i zyskał 0,5 proc. wobec euro. U nas oznaczało to wzrost kursów walut, choć w niecodziennych okolicznościach, bowiem jednocześnie umacniały się obligacje, na co z kolei wpływ miała deklaracja ministra finansów o mniejszym niż zakładano deficycie budżetowym zrealizowanym w 2009 roku. Koniec końców - nie po raz pierwszy przecież - ważniejsze dla złotego okazały się czynniki globalne niż lokalne. Dolar podrożał o 1 proc. do 2,871 PLN, euro o 0,5 proc. do 4,113 PLN, a frank o 0,6 proc. do 2,78 PLN.

Emil Szweda, Open Finance

Wybrane dla Ciebie

Brytyjczycy kupili polski browar, ale piwa nie chcą. Oto co produkują
Brytyjczycy kupili polski browar, ale piwa nie chcą. Oto co produkują
Wzbudzili kontrowersje. Teraz zamykają lokale. "Zbyt odważny"
Wzbudzili kontrowersje. Teraz zamykają lokale. "Zbyt odważny"
Zostawili go z problemem na 36 tys. zł. Poszkodowanych może być więcej
Zostawili go z problemem na 36 tys. zł. Poszkodowanych może być więcej
Nowy system na parkingach Biedronki. Sieć wyjaśnia, na czym polega
Nowy system na parkingach Biedronki. Sieć wyjaśnia, na czym polega
Zbliża się masowa wycinka. Coraz bliżej kontrowersyjnej inwestycji
Zbliża się masowa wycinka. Coraz bliżej kontrowersyjnej inwestycji
Sensacja wśród turystów. W Tatrach mają nosić swoje odchody w workach
Sensacja wśród turystów. W Tatrach mają nosić swoje odchody w workach
Czeczeni mieli zastraszać kupców. Prokuratura chciała umorzenia sprawy
Czeczeni mieli zastraszać kupców. Prokuratura chciała umorzenia sprawy
Polacy kochają jej smak. Ulubiona ryba może zniknąć ze sklepów
Polacy kochają jej smak. Ulubiona ryba może zniknąć ze sklepów
Sprawdzili kilkanaście piekarników. Oto wyniki kontroli
Sprawdzili kilkanaście piekarników. Oto wyniki kontroli
Praca dla Polaków w Niemczech. Oto ile płacą za robotę przy bydle
Praca dla Polaków w Niemczech. Oto ile płacą za robotę przy bydle
Klienci rzucili się po nową kolekcję. Tłumy w Ikei. Sieć zabiera głos
Klienci rzucili się po nową kolekcję. Tłumy w Ikei. Sieć zabiera głos
Praca w Krakowie. Płacą nawet 20 tys.zł kierowcy
Praca w Krakowie. Płacą nawet 20 tys.zł kierowcy