Cięcia budżetowe i "podatek solidarnościowy" we Włoszech
Rząd włoski uchwalił w trybie pilnym plan oszczędnościowy, który obejmuje cięcia budżetowe w wysokości 45,5 mld euro w ciągu dwóch lat oraz wprowadzenie po raz pierwszy we Włoszech "podatku solidarnościowego".
12.08.2011 | aktual.: 13.08.2011 07:21
"Członkowie Rady Ministrów głosowali jednomyślnie" za podjęciem nowych środków, jakich "zażądał od nas Europejski Bank Centralny" - oświadczył na konferencji prasowej premier Silvio Berlusconi.
Nowy plan ma pozwolić Włochom, których dług publiczny osiągnął rekordową w świecie wysokość 120 proc. PKB, odzyskać 20 miliardów euro w 2012 roku i 25,5 miliarda w 2013 roku - zapewnił Berlusconi.
"Nasze serca broczą krwią na myśl, że musieliśmy działać wbrew mojemu przyrzeczeniu, że nigdy nie sięgnę ręką do kieszeni Włochów", jednak "sytuacja jest dramatyczna" - usprawiedliwiał Berlusconi plan cięć i oszczędności oraz wprowadzony po raz pierwszy "podatek solidarnościowy".
Podatek ten oznacza dodatkowe opodatkowanie dochodów rocznych wynoszących ponad 90 000 euro.
Według wstępnych przymiarek rządu podatkiem tym zamierzano objąć dochody już powyżej 60 000 euro.
Po raz pierwszy niezwykle liberalny w kwestii podatków rząd Berlusconiego zapowiedział również wydanie zdecydowanej walki oszustwom podatkowym.
Jednak główne oszczędności rząd zamierza uzyskać z obcięcia wydatków na utrzymanie samorządów i administracji państwowej oraz cięć w wydatkach na opiekę społeczną.
Prowincje liczące do 300 tysięcy mieszkańców mają być włączone do większych jednostek terytorialnych. Zniknie 38 samorządów prowincji i 1 500 gmin.
Rząd zamierza zredukować o 50 000 liczbę stanowisk w administracji centralnej i na szczeblu prowincji i gmin.
Wiek emerytalny kobiet ma być stopniowo podniesiony do 65 lat w roku 2016.