Co zrobi Fed?
Środowe notowania na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie przyniosły sesję, którą niemal w całości zdominowało zachowanie rynków otoczenia i oczekiwanie na najważniejsze wydarzenie tygodnia, jakim jest wieczorny komunikat amerykańskiej Rezerwy Federalnej. W ramach napisanego na świcie scenariusza pierwsza połowa dnia minęła głównie na śledzeniu notowań na rynkach europejskich, a druga na wygaszaniu i tak małej aktywności obserwowanej w godzinach przedpołudniowych.
21.09.2011 18:26
Środowe notowania na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie przyniosły sesję, którą niemal w całości zdominowało zachowanie rynków otoczenia i oczekiwanie na najważniejsze wydarzenie tygodnia, jakim jest wieczorny komunikat amerykańskiej Rezerwy Federalnej. W ramach napisanego na świcie scenariusza pierwsza połowa dnia minęła głównie na śledzeniu notowań na rynkach europejskich, a druga na wygaszaniu i tak małej aktywności obserwowanej w godzinach przedpołudniowych.
Efektem jest czytelny podział dnia na konsolidację trwającą do wczesnego popołudnia i załamaną próbę zwyżki, która zdominowała notowania w końcowych godzinach sesji. Z perspektywy finału dnia najważniejszym elementem jest niski obrót, który liczony dla WIG20 wyniósł około 650 mln. W takim kontekście zmiana WIG20 o 0,17 procent jest tylko uzupełnieniem obrazu rynku pogrążonego w wyczekiwaniu. Również inne średnie obrazujące kondycję GPW nie pozwalają uznać dnia, za emocjonujący i przynoszący poważne zmiany. Wzrost szerokiego indeksu WIG o 0,12 procent czy spadek indeksu mWIG40 o 0,33 procent idealnie uzupełniają spokojny przebieg notowań.
Dla osób poszukujących ocen kondycji rynku na wykresach, środa będzie tylko konsolidacją WIG20 pod oporem w rejonie 2320 pkt. W szerszej perspektywie był to kolejny dzień w strefie skąd jest równie daleko, jak i blisko do sierpniowych dołków i szczytu, który na przełomie miesięcy załamał korektę sierpniowej przeceny. W praktyce oznacza to, iż rynek pozostał zawieszony na neutralnych dla techników poziomach i dopiero kolejne sesje pozwolą ocenić układ sił na GPW. Cień nadziei bykom daje naruszenie linii lokalnego trenu spadkowego, ale brak potwierdzenia obrotem i - najważniejsze - brak reakcji rynku na ważny sygnał wskazuje, że gracze zignorowali przesilenie.
Wybiegając poza Giełdę Papierów Wartościowych trudno nie uznać faktu, iż środowy wieczór przyniesie wiele szumu. Praktycznie od rozczarowującego a zarazem obiecującego wystąpienia szefa Fed w Jackson Hole, wrześniowe posiedzenie Komitetu Otwartego Rynku jawiło się, jak kluczowe wydarzenie września. Fala spekulacji przygotowała rynek na nowe kroki w walce ze słabością gospodarki, ale też trwał spór, czy będzie to tylko zmiana w strukturze posiadanych papierów dłużnych, czy może jeszcze krok wymuszający na bankach akcję kredytową. Nie ma jednak wątpliwości, iż reakcja giełd na kroki Fed zadecyduje o tym, jaki przebieg będą miały jutrzejsze notowania na GPW, ale na poważne przesilenie – zwłaszcza technicznie – w bieżącym tygodniu powinno braknąć czasu.
Adam Stańczak
DM BOŚ