06.09. Warszawa (PAP) - Complex spodziewa się w II połowie tego roku pozytywnego wpływu na wyniki grupy zdarzeń jednorazowych, tj. sprzedaży nieruchomości, przeszacowania wartości fabryki maszyn Jotes oraz wypłaty odszkodowania od PZU. Spółka zapowiada też kolejne akwizycje, w tym jedną w branży przemysłowo-motoryzacyjnej za 7-8 mln zł - poinformował na konferencji prasowej prezes spółki Michał Nowacki.
"Wyniki w III kwartale 2011 będą lepsze od wyników w II kwartale, nie tak jednak dobre, jak wyniki z kwartału pierwszego" - powiedział prezes.
W jego opinii na wyniki w II półroczu 2011 r. wpływ będą miały zdarzenia jednorazowe: sprzedaż nieruchomości, przeszacowanie środków trwałych przejętej fabryki maszyn Jotes oraz wypłata odszkodowania z tytułu strat w ubiegłorocznym pożarze.
Spółka chce, po pożarze, który miał miejsce w czerwcu 2010 r., sprzedać nieruchomości, za ponad 1 mln zł. Sprzedaż prawdopodobnie zostanie dokonana w III kwartale 2011 roku.
Complex czeka ponadto na aktualizację wartości nieruchomości fabryki maszyn Jotes oraz na wypłatę pozostałego odszkodowania od PZU w wysokości 2-5 mln zł. W październiku okaże się, czy dojdzie do ugody - w przeciwnym wypadku spółka wstąpi na drogę sądową.
Spółka podała, że w II półroczu chce zwiększyć eksport i przeprowadzić konsolidację spółek holdingu według segmentów działalności. Planuje ponadto rozwój poprzez finansowane w dużym stopniu z kredytów akwizycje.
Prezes poinformował, że trwają negocjacje w sprawie przejęcia spółki z branży przemysłowo-motoryzacyjnej. Akwizycja ma kosztować 7-8 mln zł.
"To dobry czas na inwestowanie na rynku nieruchomości" - dodał również.
Poinformował, że Grupa chce stworzyć kompleks komercyjnych powierzchni magazynowo-biurowych Jotes Business Park w Łodzi. Projekt zostanie prawdopodobnie zakończony w kwietniu 2012 roku.
"Szacujemy, że obiekt może przynieść 6 mln zł obrotów w skali roku" - powiedział Nowacki.
Dodał, że Complex planuje również inwestować w park maszynowy w przejętej Fabryce Szlifierek Jotes oraz kontynuować inwestycję w Factory Business Park.
Spółka jest w trakcie skupowania akcji.
"Kurs uważamy za znacznie niedowartościowany - giełda reaguje panicznie, w przemyśle jednak tej paniki nie widać" - powiedział Nowacki.
"Myślimy o kolejnej emisji akcji, ale nie przy tym kursie. Nie planujemy emisji obligacji. Jeszcze nie wiemy, czy za ten rok wypłacone zostaną dywidendy" - dodał.
Grupa Kapitałowa Complex odnotowała wzrost przychodów z 61,26 mln zł w I półroczu roku 2010 do 77,6 mln zł w pierwszej połowie 2011 r. Zysk netto w I półroczu 2011 wyniósł 1,93 mln zł w porównaniu do straty netto na poziomie 8,42 mln zł w analogicznym okresie roku poprzedniego.
Spółka przypisuje znaczną stratę netto w I połowie 2010 roku zdarzeniu jednorazowemu, jakim był pożar, który w czerwcu 2010 objął budynki należące do firmy.
Prezes poinformował, że wyniki w pierwszym półroczu 2011 są trochę słabsze od oczekiwań zarządu, wciąż jednak ocenia je jako dobre.
"Powoli zaczynamy odczuwać kryzys i zmniejszenie zainteresowania klientów dobrami inwestycyjnymi. Na nasze wyniki wpływ mają ponadto niekorzystne różnice kursowe euro i dolara" - powiedział.
Complex jest producentem i dystrybutorem łożysk oraz części maszyn. Sprzedaż Complexu skierowana jest w 19 proc. na rynki Unii Europejskiej i w 18 proc. na rynki Europy Środkowej (m.in. do Rosji i Ukrainy).(PAP)
now/ jtt/
