CPI na koniec '11 4,1 proc., następna podwyżka stóp w V - Barclay's Capital (opinia)

14.04. Warszawa (PAP) - Barclay's Capital podniósł prognozę CPI na koniec 2011 r. do 4,1 proc. z uprzednich 3,6 proc. rdr - wynika z raportu banku. Zmianom uległy także prognozy...

14.04.2011 | aktual.: 14.04.2011 12:08

14.04. Warszawa (PAP) - Barclay's Capital podniósł prognozę CPI na koniec 2011 r. do 4,1 proc. z uprzednich 3,6 proc. rdr - wynika z raportu banku. Zmianom uległy także prognozy dotyczące polityki monetarnej: obecnie bank spodziewa się kolejnej podwyżki stóp w maju i głównej stopy proc. na koniec roku na poziomie 5,0 proc.

"Po marcowej niespodziance inflacyjnej podnosimy nasze prognozy inflacji na najbliższe 12 miesięcy. Obecnie oczekujemy, że CPI na koniec 2011 r. wyniesie 4,1 proc. rdr, podczas gdy poprzednio prognozowaliśmy poziom 3,6 proc. W 2012 r. spodziewamy się spowolnienia inflacji do 3,6 proc., wobec poprzedniej prognozy 3,5 proc. Spodziewamy się, że na koniec 2011 r. inflacja bazowa wyniesie 1,9 proc., a w 2012 r. wzrośnie do 2,4 proc. Istnieje ryzyko, że inflacja będzie wyższa, gdyż prognoza opiera się na założeniu, że spowolnienie wzrostu cen energii i żywności spowoduje spadek polskiej inflacji w 2012 r." - napisano w komentarzu do opublikowanych w środę danych GUS o inflacji w marcu.

"Według naszych obliczeń, inflacja bazowa w marcu wzrosła o 0,35 proc. mdm, co w ujęciu rocznym oznacza wzrost do 1,9 proc. wobec 1,7 proc. w lutym" - dodano.

Z opublikowanych w środę danych GUS wynika, że ceny towarów i usług konsumpcyjnych w marcu wzrosły o 4,3 proc. w stosunku do marca 2010 roku, a w porównaniu z lutym 2011 r. wzrosły o 0,9 proc.

Barclays zmienił także prognozy dotyczące polityki monetarnej.

"Z danych o wyższej inflacji wynika, że polityka monetarna jest zbyt luźna. Nasz Wskaźnik Warunków Monetarnych sugeruje, że polityka monetarna w Polsce jest o ok. 200 pb luźniejsza, niż była w przeszłości" - napisano w komentarzu.

"Spodziewamy się, że NBP nie będzie zwlekał z odpowiedzią na wyższy odczyt CPI i podniesie stopy procentowe o 25 pb na majowym posiedzeniu. To podniesie referencyjną stopę procentową do 4,25 proc. Poprzednio oczekiwaliśmy, że NBP zrobi sobie miesiąc przerwy i nie podniesie stóp w maju. Co więcej, dodajemy kolejną podwyżkę do naszej prognozy na 2011 r. Spodziewamy się, że w tym roku, wliczając podwyżkę w maju, NBP podniesie stopy cztery razy, a referencyjna stopa procentowa na koniec roku będzie na poziomie 5,0 proc." - dodano.

Zdaniem ekonomistów banku, złoty może się umacniać w stronę 3,90 za euro, ale nie zdoła na trwałe przebić tego poziomu.

"Sądzimy, że RPP będzie chciała stworzyć korzystniejsze warunki dla złotego, by pomóc kontrolować inflację. Czynniki techniczne stały się bardziej pozytywne dla EURPLN. Napływy związane z BIZ w najbliższym okresie powinny przyspieszyć, gdyż prawdopodobne jest przyspieszenie prywatyzacji i oferta publiczna ważnego operatora telefonii. Dlatego uważamy, że złoty ruszy w stronę dolnej granicy pasma 3,90-4,10 za euro. Jednak trudno jest uwierzyć, by złoty na trwałe miałby się umocnić poniżej poziomu 3,90, gdyż zaufanie do ogólnych warunków makroekonomicznych zostało zachwiane (np. prezes Belka bardzo przychylnie się wypowiadał o mocniejszym złotym, ale był niechętny podwyżkom stóp). Także niepewność związana ze stabilnością finansów publicznych i wyborami może negatywnie ważyć na złotym w drugiej części roku" - napisano w raporcie.

W czwartek ok. 11.00 EURPLN był na poziomie 3,9482. (PAP)

fdu/ ana/

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)