Czego nie wolno w wynajmowanym mieszkaniu? Prawniczka zabrała głos

Jak czytamy na portalu tvn24.pl, na platformach społecznościowych pojawiają się historie o właścicielach, którzy przesadnie kontrolują stan mieszkań. Jeden z najemców opisał, jak właściciel sprawdzał ściany latarką, szukając odcieni bieli. Inni skarżyli się na potrącenia z kaucji za drobne uszkodzenia.

Z drugiej strony, "landlordowie" mają problemy wynikłe z działania najemców. Na TikToku para właścicieli pokazała zniszczenia w kuchni po wynajmie, co wymagało generalnego remontu. Wynajmujący muszą być świadomi, że mieszkania się zużywają.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Trojanowska-Janik zaznaczała w rozmowie z portalem tvn24.pl, że umowa najmu powinna precyzyjnie określać obowiązki obu stron. W przypadku najmu zwykłego, najemca musi odnowić lokal po zakończeniu umowy. Dzieje się tak, ponieważ przy takiej umowie obowiązki najemcy w zakresie napraw, remontów i tego, w jakim stanie ma pozostawić lokal, regulują przepisy ustawy o ochronie praw lokatorów.

W najmie okazjonalnym przepisy są łagodniejsze, a najemca odpowiada tylko za nadmierne zużycie. Tak stanowią przepisy Kodeksu cywilnego, które mają zastosowanie przy tej formie umowy.

Ważne jest, aby przed podpisaniem umowy omówić wszystkie szczegóły. Protokół zdawczo-odbiorczy ze zdjęciami stanu mieszkania to kluczowy dokument, który może zapobiec wielu sporom. Niestety, jak podkreśla prawniczka, często jest on traktowany przez obie strony po macoszemu.

Wynajmujący powinni być przygotowani na to, że mieszkanie będzie użytkowane, a elementy wyposażenia mogą się zużywać.

- To ważne, aby wynajmujący zdawali sobie sprawę, że gdy wynajmują swój lokal, godzą się na to, że najemca będzie w tym lokalu po prostu mieszkał, a więc również zużywał elementy wyposażenia lokalu. Każdy wynajmujący, powinien być przygotowany na taki "koszt" i ryzyko - podsumowuje prawniczka w rozmowie z TVN24.