Czerwiński: MSP nie chce, by KGHM i inne spółki SP kupowały kopalnie

"Informacje, które gdzieś się pojawiały, że te spółki będą zmuszane do bezpośredniego udziału, czy kupowania bezpośrednio kopalń są po prostu nieprawdziwe. Tu mogę uspokoić przede wszystkim wszystkich akcjonariuszy, że nasze działania zmierzają do tego, żeby w perspektywie paru lat wzmocnić sektor energetyczny, górniczy, jak również spółki Skarbu Państwa, w tym też bardzo dużą, czy największą - KGHM" - powiedział Czerwiński w wywiadzie dla Programu 1 Polskiego Radia.

Według nieoficjalnych informacji mediów, PGE, KGHM i Grupa Azoty zgłosiły pomysł współpracy z funduszem, który ma ratować Kompanię Węglową.

Przedstawiciele KGHM przyznali, że rozważają przekazanie nieprodukcyjnych aktywów na państwowy fundusz.

"Zwróciliśmy się do spółek z udziałem Skarbu Państwa o rozważenie możliwości zebrania pewnych aktywów na fundusz inwestycji polskich przedsiębiorstw i ta deklaracja jest również składana przez te firmy - nie wszystkie, ale większość firm publicznych. Ja nie oczekuję i chyba nie byłoby dobrym, modelowym rozwiązaniem, żeby np. taka grupa, która zajmuje się wydobywaniem miedzi nagle inwestowała bezpośrednio w kopalnie i zajmowała się węglem i energetyką" - skomentował minister skarbu.

Podtrzymał też, że "termin sierpniowy" dotyczący uruchomienie Nowej Kompanii Węglowej nie jest zagrożony.

Na początku tego tygodnia wiceminister skarbu Wojciech Kowalczyk poinformował, że do Funduszu Inwestycji Polskich Przedsiębiorstw (FIPP) wpłynęły już oferty inwestorów zainteresowanych pośrednim i bezpośrednim zaangażowaniem w Nową Kompanię Węglową (NKW).

Nowa Kompania Węglowa ma powstać z 11 kopalń obecnej Kompanii Węglowej, jako spółka Węglokoksu. Jej powstanie poprzedzi przekazanie nierentownych aktywów KW do Spółki Restrukturyzacji Kopalń.

(ISBnews)