Czerwiński: w przyszłym tygodniu możliwy aneks z wykonawcą gazoportu (opis)

Chodzi o porozumienie między inwestorem - spółką Polskie LNG a wykonawcą inwestycji, włoską spółką Saipem. Jak informował w ostatnich miesiącach resort skarbu, wykonawca wysuwał dodatkowe roszczenia finansowe, nieuznawane przez stronę polską. Aneks do umowy ma kończyć ten spór.

"Sama budowa powinna zakończyć się we wrześniu" - zapowiedział minister. "Czy w tym roku skończy się całość procesu, to zobaczymy. Muszę jeszcze sprawdzić propozycje zawarte w aneksie i wtedy, po podpisaniu, poinformuję o konkretnych datach" - dodał Czerwiński.

Dodał, że rozruch techniczny instalacji może potrwać nawet do II kwartału przyszłego roku. "Z technicznego punktu widzenia musi być zakończona budowa. Kiedy budowa jest zakończona, to wtedy można zaczynać napełniać tę budowę. To jest trudna sprawa, bo statek pełny gazu (...) może dopłynąć wtedy, kiedy te wszystkie certyfikaty, sprawdzenia, decyzję będą zakończone" - mówił szef MSP.

Umowę na budowę terminalu podpisano w lipcu 2010 r. Konsorcjum firm z Włoch, Kanady, Francji i Polski miało go wybudować za ok. 3 mld zł i oddać do użytku do końca czerwca 2014 r. We wrześniu 2013 r. Polskie LNG i budujące terminal konsorcjum zawarły aneks do umowy, przesuwający termin oddania inwestycji do końca 2014 r. i jednocześnie zwiększający wartość kontraktu o 67,5 mln euro.

Na początku lipca br. resort skarbu informował, że terminal LNG jest ukończony w 97,8 proc. "Dostawy i montaż wszystkich urządzeń na terenie terminalu zostały zrealizowane w 100 proc. Realizowane są czynności przedrozruchowe, trwają także czynności związane z inspekcjami i odbiorami poszczególnych systemów terminalu" - informowało ministerstwo.

W styczniu br. premier Ewa Kopacz mówiła, że gazoport ma ruszyć w lipcu. W kwietniu wyrażała nadzieję, iż zostanie uruchomiony do końca tej kadencji. W czerwcu z kolei podobne przekonanie wyraził ustępujący wówczas minister skarbu Włodzimierz Karpiński mówiąc, że jeszcze w tym roku pierwszy gazowiec przypłynie do gazoportu w Świnoujściu. Również wicepremier i minister gospodarki Janusz Piechociński w czerwcu mówił, że pierwszy gazowiec zawinie do Świnoujścia jesienią br.

Budową gazoportu zainteresowała się Najwyższa Izba Kontroli. W opublikowanym w marcu br. raporcie NIK zarzuciła niewłaściwą realizację zadań przez spółki Gaz-System oraz Polskie LNG i nieskuteczny nadzór ministerstw, co spowodowało m.in. przesunięcie uruchomienia inwestycji. "Opóźnienia w realizacji inwestycji terminalu w Świnoujściu przesuwają termin rozpoczęcia odbioru dostaw gazu LNG z Kataru oraz rodzą ryzyko utraty środków UE, wykorzystanych do współfinansowania inwestycji" - napisano w raporcie NIK. Przekroczenie planowanego terminu odsunęło w czasie możliwość dywersyfikacji dostaw gazu poprzez umożliwienie dostaw do Polski gazu skroplonego i może też spowodować konsekwencje finansowe dla PLNG oraz PGNiG SA - dodała Izba.

Skroplony gaz do gazoportu ma dostarczać Qatargas. Pod koniec zeszłego roku PGNiG zawarło z katarskim dostawcą dodatkowe porozumienie zakładające, że w tym roku Qatargas ma ulokować ilości określone umową długoterminową na innych rynkach, a PGNiG pokryje ewentualną różnicę pomiędzy ceną LNG określoną w umowie długoterminowej a jego ceną rynkową uzyskaną przez Qatargas.

Terminal do odbioru skroplonego gazu ziemnego (LNG) w Świnoujściu to jedna z największych polskich inwestycji energetycznych ostatnich lat, uznana przez rząd polski za strategiczną dla bezpieczeństwa energetycznego kraju. Inwestycja umożliwi odbiór gazu ziemnego drogą morską praktycznie z dowolnego kierunku na świecie. Początkowa zdolność regazyfikacyjna wyniesie 5 mld m sześć. i odpowiadać będzie ok. jednej trzeciej polskiego zapotrzebowania na gaz ziemny. Istnieje możliwość rozbudowy mocy terminalu - do 7,5 mld m sześć. rocznie. 8 kwietnia br. Polskie LNG i firma Tractebel Engineering zawarły umowę na opracowanie studium wykonalności na rozbudowę terminala. Świnoujski terminal będzie jedyną tej wielkości instalacją w Europie Północnej i Środkowo - Wschodniej i jedną z największych na całym kontynencie. W Europie działa 22 terminali LNG.