Cztery produkty ze sklepu osiedlowego. Takiego paragonu się nie spodziewał

Zakupy w osiedlowym sklepie na Dolnym Śląsku zaskoczyły jednego z mieszkańców. Mężczyzna, planując przygotowanie wiosennego bigosu, kupił dwie główki młodej kapusty, koncentrat pomidorowy i chleb. Ku jego zdziwieniu, rachunek wyniósł niemal 45 zł.

To były zwykłe zakupy. Nie wziąłem nic nadzwyczajnego - przekonuje klient, cytowany przez "Fakt".

Jak informuje dziennik, jedna główka młodej kapusty kosztowała 15,50 zł, co łącznie dało 31 zł za dwie sztuki. Do tego doszedł koncentrat pomidorowy za 6,95 zł oraz bochenek chleba za 6,70 zł. Całkowity koszt zakupów wyniósł 44,65 zł.

- Nie sądziłem, że aż tyle wyjdzie - przyznał mężczyzna.

Tym, co zwraca szczególną uwagę na paragonie ze sklepu osiedlowego, jest wysoka cena kapusty. To warzywo, które uchodziło za "symbol biedy" i kosztowało grosze, ostatnio mocno podrożało.

Eksperci, z którymi rozmawiała redakcja WP Finanse, wskazali, że na wzrost cen wpływa przede wszystkim spadek produkcji kapusty. W ciągu dekady wyprodukowaliśmy w Polsce o 50 proc. mniej tego warzywa (1,23 mln ton w 2011 r., 620 tys. ton w 2023 r.).

- Spadek produkcji wynika z dwóch faktów: kapusty jemy mniej i zmniejszył się jej eksport do Europy Wschodniej. W ubiegłym roku mieliśmy susze i upały, więc jakość kapusty jest gorsza, podobnie jak wielu innych warzyw i owoców, które się przechowuje. W związku z tym mamy mniej kapusty, a więc jej cena poszła do góry - wyjaśnił w rozmowie z WP Finanse Witold Boguta, prezes Krajowego Związku Grup Producentów Owoców i Warzyw.

Ceny młodej kapusty na rynku hurtowym w podwarszawskich Broniszach przed majówką wynosiły średnio 7 zł/szt. za krajową i 9,50 zł/szt. za importowaną. Dla porównania: w kwietniu 2024 r. ceny hurtowe były niższe - za polską kapustę trzeba było zapłacić 5 zł/szt., a za importowaną - 4 zł/szt. za zagraniczną kapustę.