Czy będzie trzeba obniżyć prognozy wzrostu gospodarczego?

Minister finansów Jacek Rostowski nie
wykluczył niewielkiego obniżenia prognoz wzrostu gospodarczego na
2009 r., gdyby wymagała tego sytuacja.

10.10.2008 13:25

Jego zdaniem, obecnie nie ma jednak powodu do rewizji wskaźników makroekonomicznych zapisanych w projekcie przyszłorocznego budżetu.

_ Gdyby okazało się, że trzeba lekko obniżyć projekcję wzrostu gospodarczego na 2009 r., to zrobimy to _ - powiedział Rostowski na konferencji prasowej.

_ Sytuacja pozostaje zbyt niepewna, abyśmy mieli jasne przesłanki do tego, że jest konieczne dostosowanie projekcji makroekonomicznych (...). Obecnie nie ma powodu do jakiejkolwiek rewizji (wskaźników makroekonomicznych zapisanych w projekcie budżetu na 2009 r. - PAP) _ - dodał szef resortu finansów.

Minister podkreślił, że inflacja w Polsce zaczyna spadać. Spodziewa się, że w 2009 r. wyniesie ona 2,9 proc., a nawet może być nieco niższa.

Zapowiedział, że współpraca europejska w obliczu problemów finansowych jest kluczowym elementem polityki polskiego rządu.

Poinformował, że na wtorkowym posiedzeniu rady ECOFIN ministrowie finansów Unii Europejskiej zdecydowali, że będą wspólnie monitorować to, co dzieje się na rynkach finansowych.

W przypadku wystąpienia zagrożeń dla instytucji finansowych, rządy UE będą dopuszczały interwencje na rynku, polegające m.in. na dostarczaniu płynności przez banki centralne oraz zastrzykach kapitałowych, przejmowaniu słabszych instytucji przez silniejsze - mówił minister.

Wskazał również na atuty polskiej gospodarki. Wśród nich wymienił: szybki wzrost gospodarczy oraz względnie zrównoważone wskaźniki makroekonomiczne (deficyt obrotów bieżących, deficyt finansów publicznych i dług publiczny) oraz poszanowanie prawa własności. _ To efekt działań wielu rządów _ - powiedział. Podkreślił, że banki w Polsce są silnie skapitalizowane.

Projekt budżetu na 2009 rok nazwał budżetem "ostrożnym, na trudne czasy". Zakłada on przyszłoroczne dochody na poziomie 303,5 mld zł; wydatki mają wynieść ok. 321,7 mld, przy deficycie 18,2 mld zł.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)