Czy ponadprzeciętne zadłużenie państw nie ma znaczenia?

W środę Wall Street dała wstępny sygnał, że problem długu niektórych państw europejskich, głównie Grecji, powoli przestaje być głównym tematem dla inwestorów – po dwóch dniach sporej przeceny, S&P500 tym razem zwyżkował o 0,6%.

Reakcja giełd europejskich była bardzo ostrożna, rano indeksy poruszały się wokół poziomów odniesienia. Cały czas na rynkach ciążyła wiadomość z dnia poprzedniego o obniżeniu ratingu dla Hiszpanii przez agencję Standard&Poor’s. Na GPW było podobnie, WIG20 do 10:00 bronił wsparcia w okolicach środowego zamknięcia. Potem stronie popytowej udało się sforsować symboliczne 2500 pkt(ok. +0,5%) i wykres indeksu utknął w tych okolicach na dłuższy czas. Kolejny atak kupujących nastąpił paradoksalnie po słabych danych za amerykańskiego rynku pracy. O 14:30 dowiedzieliśmy się, że w zeszłym tygodniu pierwszy raz po zasiłek dla bezrobotnych zgłosiło się 448 tys., co oznacza spadek tej liczby (z 459 tys.), ale spodziewano się większego (442 tys.). Było coraz bliżej otwarcia w Nowym Jorku, coraz bardziej było prawdopodobne, że będzie ono wzrostowe i na warszawskim parkiecie zaczęto chętniej kupować akcje. Indeks blue chipów zyskiwał głównie dzięki PKOBP (ostatecznie +4,8%) i PKN Orlen (+3,3%). W konsekwencji WIG20 zamknął
się 1,9% powyżej odniesienia, przy sporym obrocie prawie 1,3mld PLN.

Obraz
© (fot. BM Banku BPH)

W czwartek na warszawskim parkiecie inwestorzy starali się odrobić część spadków z początku tygodnia, co po części zostało zrealizowane. Indeks WIG zakończył dzień na prawie 1,5% plusie przy sporym obrocie, sięgającym na zamknięciu 1,5 mld zł. Przebieg sesji stabilnie umacniał pozycje byków, czego efektem było wyznaczenie białej świecy o sporym korpusie i niewielkich, obustronnych cieniach. Swoim zasięgiem świeca dotarła w górne ograniczenia środowej luki bessy, ale ostatecznie nie udało się jej domknąć. W najbliższym czasie poziom oporu na 43 159 pkt stanowić będzie istotną barierę dla popytu. Niewielkiej poprawie uległy również notowania wskaźników technicznych. Te pomimo wzrostowej sesji poruszają się stosunkowo płasko a ogólny negatywny obraz rynku nie został po wczorajszej sesji zmieniony. Piątek rzadko należy do dni charakteryzujących się zwrotem akcji wynikającej z całego tygodnia, a zatem do istotnych przełomów trzeba będzie prawdopodobnie poczekać do poniedziałku. Warto jednak również dzisiaj
bacznie obserwować zachowanie indeksu w okolicach ważnych poziomów wsparcia i oporu.

BM Banku BPH

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (0)