Czy olej na rzepaku z Ukrainy jest bezpieczny? Pytamy Inspekcję
Napływ produktów z Ukrainy wywołał poruszenie wśród Polaków. Niektórzy mają wątpliwości, czy żywność zza naszej wschodniej granicy jest bezpieczna. W komentarzu dla WP Główny Inspektor Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych uspokaja Polaków.
Lista 500 firm, które miały importować wątpliwej jakości zboże z Ukrainy, wywołała dwa skutki.
Po pierwsze, rolnicy zaczęli jeszcze głośniej alarmować, że krajowe zbiory przestają się opłacać. Po drugie, zwykli obywatele zaczęli się zastanawiać, czy żywność sprowadzana z Ukrainy jest bezpieczna.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nowy podatek na armię. Czy to dobry pomysł? - Marcin Piątkowski - Biznes Klasa #16
IJHARS o bezpieczeństwie żywności
W trakcie trwających protestów rolnicy przekonują, że ukraińscy wytwórcy nie muszą przestrzegać rygorystycznych norm unijnych dotyczących jakości i bezpieczeństwa żywności. Tylko co dla zwykłego obywatela oznacza, że ukraińskie produkty są lub nie są dostępne na rynku?
O komentarz w tej sprawie poprosiliśmy Głównego Inspektora Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych (IJHARS). To instytucja, która sprawuje nadzór nad jakością handlową artykułów rolno-spożywczych. Do jej zadań należy przeprowadzanie granicznej kontroli jakości handlowej artykułów przywożonych spoza państw członkowskich UE oraz spoza państw członkowskich Europejskiego Porozumienia o Wolnym Handlu (EFTA).
System kontroli jakości i zapewniania bezpieczeństwa żywności produkowanej w Polsce i Unii Europejskiej jest jednym z najbardziej wymagających na świecie. Bez względu na kraj pochodzenia surowców wykorzystanych w produkcji żywność produkowana w UE musi być bezpieczna dla konsumenta oraz spełniać wymagania jakościowe -przekazuje WP Przemysław Rzodkiewicz, Główny Inspektor Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych.
Odpowiedzialność producenta i "niezapowiedziane kontrole"
Przedstawiciel instytucji dodaje, że to producent "ponosi odpowiedzialność za wypełnienie przepisów prawa żywnościowego, bezpieczeństwo i jakość żywności". To do jego zadań należy kontrolowanie jakości wprowadzanych do procesu technologicznego składników.
Poza tym, jak wyjaśnia Rzodkowiecz, producent ma obowiązek monitorować sam proces produkcji i jakość wytworzonej żywności.
- Działalność przedsiębiorców podlega dodatkowo kontroli kilku inspekcji żywnościowych: Państwowej Inspekcji Sanitarnej, Inspekcji Weterynaryjnej oraz IJHARS, które weryfikują działalność przedsiębiorców. Kontrole inspekcji są niezapowiedziane - podkreśla Główny Inspektor Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych.
Internetowy bojkot Oleju Kujawskiego
O tym, jak szybko Polacy zaczynają wyciągać wnioski w związku z napływem ukraińskich produktów, mogła przekonać się ostatnio firma Bunge Polska, czyli producent popularnego Oleju Kujawskiego.
Jak już informowaliśmy w WP, z listy 500 firm wynika, że ta spółka miała zaimportować do Polski zboże o wartości 69 mln zł. Wylała się na nią fala krytyki w mediach społecznościowych, a internauci zachęcali do bojkotu Oleju Kujawskiego.
Warto jednak pamiętać, że użytkownicy mediów społecznościowych opierają się wyłącznie na niepotwierdzonej przez władze liście firm. W odpowiedzi na pytania redakcji WP resort rolnictwa i rozwoju wsi przyznał bowiem, że "krążąca w internecie lista jest aktualnie przedmiotem analiz prowadzonych w ministerstwie".
WP Finanse na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski