Dainius: budowa mostu energetycznego zależy od wzmocnienia systemu energetycznego Polski
Początek budowy polsko-litewskiego mostu
energetycznego jest uzależniony od tego, jak szybko Polska
wzmocni swój wewnętrzny system energetyczny - uważa wiceminister
gospodarki Litwy Arturas Dainius.
05.02.2009 | aktual.: 05.02.2009 18:54
_ Tu jest zasadniczy problem _ - powiedział w czwartek w rozmowie z PAP Dainius.
Aby wykorzystać pełną moc mostu, trzeba wzmocnić systemy energetyczne obu krajów. Szacuje się, że strona litewska na ten cel ma wydać około 100 mln euro, a strona polska - około 600 mln euro.
Według Dainiusa, Litwa nie ma problemu z pozyskaniem pieniędzy. Zostaną one przeznaczone m.in. z funduszu zamknięcia Ignalińskiej Elektrowni Atomowej. Natomiast Polska nie ma jeszcze zapewnionego finansowania. Zamierza je pozyskać m.in. z Komisji Europejskiej.
_ Nie chcę twierdzić, że Polska hamuje budowę mostu energetycznego. Trwa proces przygotowawczy, a po stronie polskiej jest więcej problemów związanych z tym procesem _ - mówi Dainius.
Dainius nie chce prognozować daty zakończenia budowy polsko-litewskiego mostu energetycznego. _ Ta data jest płynna - 2013 albo 2015 rok. Wszystko zależy od wzmocnienia polskiego systemu energetycznego _ - powiedział.
Długość mostu energetycznego, czyli połączenie systemów energetycznych litewskiego miasta Alytus (Olita) i polskiego Ełku, wyniesie 154 km, z tego 106 km będzie po stronie polskiej, a - 48 po litewskiej.
Do momentu nadania depeszy PAP nie otrzymała komentarza Ministerstwa Gospodarki w tej sprawie.
Aleksandra Akińczo