Daj się wylosować do OFE

Ci, którzy nie podpisali umowy z OFE, będą losowani przez ZUS. Nie powinni się martwić, bo jest duża szansa, że dobrze trafią.

Daj się wylosować do OFE
Źródło zdjęć: © WP.PL

04.01.2007 09:29

Jeszcze tylko tydzień na wybór funduszu emerytalnego mają osoby, które rozpoczęły pracę w ubiegłym roku. Jeśli tego nie zrobią, 31 stycznia fundusz emerytalny (OFE)
wylosuje dla nich Zakład Ubezpieczeń Społecznych (ZUS). Fundusze zachęcają do podpisywania umów, strasząc w reklamach „ślepym losem”. Jednak ten los okazuje się nie tyle ślepy, ile szczęśliwy, bo OFE, do których losowano w przeszłości klientów, dawały często lepszy zarobek niż reszta.
_ Dzisiejsze wyniki mówią o tym jak sobie radzą fundusze podczas hossy. Dopiero spadki będą prawdziwym testem jakości zarządzania _ — mówi Tomasz Publicewicz z Analiz Online.

Pół na pół

W najbliższym losowaniu weźmie udział sześć funduszy. Trzeba być pechowcem, by źle trafić, bo Polsat, Pekao, Generali, Dom i Pocztylion to pierwsza piątka najlepszych OFE pod względem stopy zwrotu w 2006 r. AIG, ostatni z uczestników losowania, zajął w tej klasyfikacji 11. miejsce. Wprawdzie roczny horyzont to za mało, by oceniać fundusz emerytalny, a na dodatek wyniki z przeszłości nie są żadną gwarancją na przyszłość, to jednak kilkuletnie doświadczenia pokazują, że losowania dla wielu klientów były opłacalne.

Prześledziliśmy losy losowań. Do lipca 2004 r. udział w nim brały wszystkie OFE. Po zmianie prawa na pozyskanie klientów tą drogą mogą liczyć tylko fundusze, które spełniają kryteria: w dwóch ostatnich zestawieniach publikowanych przez nadzór uzyskają wyniki powyżej średniej ważonej, a ich aktywa netto nie przekraczają 10 proc. aktywów rynku.

W lipcu 2004 r. klienci mieli zmienne szczęście: połowa trafiła do funduszy, które miały potem bardzo dobre wyniki (Polsat, Generali i AIG), reszta do najgorszych (Allianz, Bankowy, Nordea).

Wylosowani w styczniu 2005 r. znów trafili dobrze: Polsat, Generali, Dom lub źle: Nordea, Bankowy. Pół roku później klienci trafili do Polsatu, który potem zarobił najwięcej, Generali (3. miejsce) lub Dom (6. miejsce). Niestety, część trafiła do Bankowego, który dał najmniejszy zysk (21,05 proc.).

Coraz mniejsze ryzyko

W zeszłorocznych losowaniach ryzyko trafienia do słabego funduszu było mniejsze. Losowani w styczniu w najgorszym przypadku trafili do OFE Dom, który od tego czasu zarobił 13,12 proc. (co było 11. wynikiem) lub AIG — 13,16 proc. (9. miejsce). Wylosowani do Generali zarobili 15,28 proc. (3. miejsce). Znów najwięcej szczęścia mieli ci, których przypisano do Polsatu: 18,07 proc. to najlepsza stopa zwrotu w tym czasie.

W ostatnim losowaniu w lipcu 2006 r. udział wzięły te same fundusze, a ich wyniki raczej satysfakcjonują klientów: najlepszy Polsat w pół roku zarobił ponad 10 proc., trzecie Generali ponad 7 proc., dziewiąte AIG prawie 6,4 proc., a tylko 5,85 proc. trzynasty Dom. Jak wielokrotnie pisaliśmy, przy wyborze funduszu klienci rzadko kierują się wynikami inwestycyjnymi, częściej znajomością i renomą marki. Dlatego, paradoksalnie, większą szansę na skuteczne pomnażanie składek mają ci, którzy nie wybiorą funduszu samodzielnie.

_ Nakłaniałbym do wyboru funduszu, bo lepiej ponosić odpowiedzialność za swoje, a nie systemu, decyzje _— uważa jednak Tomasz Publicewicz.

Grzegorz Nawacki
Puls Biznesu

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)