Dane o produkcji pokazują dalsze spowolnienie wzrostu PKB w III kw wg analityków
Warszawa, 20.08.2014 (ISBnews) - Dane o produkcji przemysłowej za lipiec, choć nieco lepsze od oczekiwań, zapowiadają dalsze spowolnienie wzrostu PKB w Polsce w III kw. tego roku - być może do poniżej 3,0% r/r z 3,2% w II kw. (według eksperymentalnego szacunku GUS) i 3,4% w I kw., uważają analitycy.
Jako główne przyczyny tego stanu rzeczy wymieniają osłabienie koniunktury w strefie euro, szczególnie w Niemczech, a także skutki rosyjskiego embargo na polską żywność, które powinny zacząć się ujawniać już w danych sierpniowych i widoczne będzie przede wszystkim w przypadku przemysłu spożywczego.
Poniżej przedstawiamy najciekawsze cytaty z wypowiedzi ekonomistów:
"Dla podtrzymania pozytywnych tendencji kluczowe znaczenie mają wyniki sektorów produkujących na eksport. Z opublikowanych danych wynika, że produkcja w tych działach utrzymuje wyraźnie wyższą dynamikę wzrostu niż produkcja ogółem" - główny ekonomista BPS TFI Krzysztof Wołowicz
"Biorąc pod uwagę wyniki badań koniunktury, kolejne miesiące mogą być jednak słabsze, a dynamika produkcji może coraz bardziej zbliżać się do poziomu zera" - analityk Banku BGK Piotr Dmitrowski
"Przy zaistniałych nowych warunkach należy spodziewać się, że tempo wzrostu gospodarczego w trzecim kwartale ulegnie dalszemu wyhamowaniu i być może znajdzie się już poniżej 3.0%r/r" - główny ekonomista Banku Pocztowego Monika Kurtek
Poniżej przedstawiamy najciekawsze wypowiedzi ekonomistów in extenso:
"Tempo wzrostu produkcji sektora przemysłowego w lipcu, mimo że nieco lepsze od zanotowanego w czerwcu, jest i tak istotnie niższe w porównaniu do notowanego w okresie od stycznia do maja br. Dynamika produkcji przemysłowej na poziomie 2.3%r/r w lipcu, tj. pierwszym miesiącu trzeciego kwartału, nie wróży zbyt dobrze dynamice PKB w tym okresie, podobnie jak wyhamowanie dynamiki produkcji budowlano-montażowej do 1.1%r/r z 8.0%r/r w czerwcu. Lipcowe dane nie były jeszcze bowiem 'obciążone' embargiem Rosji na m.in. warzywa i owoce, drób, mleko, nabiał, ryby. Embargo ujawni się już prawdopodobnie w danych sierpniowych, i widoczne będzie przede wszystkim w przypadku przemysłu spożywczego. Dodatkowo negatywny wpływ rosyjskiego embarga na i tak bardzo kruche ożywienie w strefie euro może się w dalszej perspektywie przełożyć na zmniejszenie produkcji także w innych gałęziach polskiego przemysłu. Przy zaistniałych nowych warunkach należy spodziewać się, że tempo wzrostu gospodarczego w trzecim kwartale ulegnie
dalszemu wyhamowaniu i być może znajdzie się już poniżej 3.0%r/r. Po jednomiesięcznej przerwie RPP spotykając się we wrześniu będzie miała do przeanalizowania dane z polskiej gospodarki jakie napłynęły w lipcu i w sierpniu, a także uwzględnić będzie musiała nowe okoliczności w związku z nałożonym przez Rosję w sierpniu na Polskę i całą UE embargiem na żywność. Skłonność Rady do cięcia stóp procentowych zapewne istotnie wzrośnie. Spodziewam się że we wrześniu Rada zakomunikuje rynkom finansowym chęć zmiany poziomu stóp i dokona dwóch obniżek (po 25pb) w październiku i listopadzie. Cięcie stóp już na wrześniowym posiedzeniu jest jednak także możliwe" - główny ekonomista Banku Pocztowego Monika Kurtek
"Dane można ocenić pozytywnie mając na względzie fakt, iż słabszy odczyt produkcji w lipcu sugerowały spadające wskaźniki wyprzedzające koniunktury, takie jak indeks PMI czy wskaźnik koniunktury gospodarczej GUS w przemyśle. Słabe wyniki w sektorze górniczym to jeden z elementów oddziałujących negatywnie na wyniki produkcji ogółem. Od początku roku produkcja w tym sektorze liczona na bazie rocznej notuje ujemne poziomy i tak było również w lipcu. Dla podtrzymania pozytywnych tendencji kluczowe znaczenie mają wyniki sektorów produkujących na eksport. Z opublikowanych danych wynika, że produkcja w tych działach utrzymuje wyraźnie wyższą dynamikę wzrostu niż produkcja ogółem. Na dynamikę produkcji w lipcu br. pozytywnie oddziaływała również ilość dni roboczych wynikający z faktu, iż w lipcu br. mieliśmy o trzy dni robocze więcej niż miesiąc wcześniej i dokładnie taką samą ilość dni roboczych jak przed rokiem. Negatywnym czynnikiem mógł być natomiast fakt, iż lipiec to tradycyjnie okres urlopów - zatem absencja
z tego tytułu w pracy była zapewne większa niż w innych miesiącach, obniżając tym samym wartość produkcji. Dodatkowo negatywnym czynnikiem była również wysoka baza z roku ubiegłego. W lipcu 2013 r. wzrost produkcji wyniósł 6,3 proc. r/r i był najwyższy poza grudniem. Średnia ruchoma 3-miesięczna dynamika produkcji wyniosła 2,8 proc., notując najgorszy wynik od początku roku. W sierpniu oczekujemy odbicia produkcji na bazie rocznej. Dane naszym zdaniem są neutralne z punktu widzenia decyzji RPP odnośnie stóp procentowych" - główny ekonomista BPS TFI Krzysztof Wołowicz
"Najsilniejszy wzrost produkcji w ujęciu r/r zaobserwowano w produkcji w produkcji mebli - o 14,2%, pojazdów samochodowych, przyczep i naczep - o 14,0%, komputerów, wyrobów elektronicznych i optycznych - o 11,1% Najsilniejszy spadek w ujęciu r/r wystąpił w produkcji pozostałego sprzętu transportowego - o 13,3%, w wydobywaniu węgla kamiennego i brunatnego - o 13,1%, w produkcji chemikaliów i wyrobów chemicznych - o 4,2%. Ostatnie dane z sektora przemysłowego w strefie euro, w tym z Niemiec, największego partnera handlowego Polski, nie dają podstaw do optymizmu przy prognozowaniu przyszłej kondycji krajowego sektora. Świadczą bowiem o wyraźnym spadku popytu oraz spowolnieniu aktywności w sektorze. Pewnym wsparciem dla polskich przetwórców może być nieco słabszy złoty, zwiększający konkurencyjność polskich wyrobów na rynkach zagranicznych. Wśród ważnych zagrożeń dla dynamicznej poprawy sytuacji w sektorze należy wymienić przede wszystkim nasilający się konflikt ukraińsko-rosyjski i ewentualne jego reperkusje w
postaci ograniczeń w handlu zagranicznym. Inflacja PPI wyniosła w lipcu 0,0% m/m i -2,0% r/r wobec -0,1% m/m i -1,8% r/r w czerwcu, po korekcie. W przetwórstwie przemysłowym ceny spadły o 2,4% r/r wobec spadku o 2,0% r/r miesiąc wcześniej, a w górnictwie o 2,2% r/r wobec spadku o 5,3% r/r w czerwcu. Niska inflacja w sektorze przetwórczym potwierdza, że niewielki popyt nie stwarza problemu niedoboru wolnych mocy produkcyjnych. W kontekście polityki pieniężnej, podtrzymujemy nasz scenariusz stabilizacji stóp procentowych na obecnym poziomie aż do połowy przyszłego roku. Ostatnie komentarze ze strony RPP sugerują jednak, że szanse na obniżkę stóp procentowych wyraźne wzrosły" - analityk Banku Pekao Wojciech Matysiak
"Dynamika produkcji przemysłowej przyspieszyła nieznacznie w lipcu do 2,3% r/r z 1,7% r/r w czerwcu, co było wynikiem nieco lepszym od konsensusu rynkowego, choć poniżej naszego szacunku. Po wyeliminowaniu wpływu czynników sezonowych produkcja wzrost produkcji wyniósł 2,2% r/r wobec 2,1% r/r miesiąc wcześniej. Warto też odnotować, iż dane z sektora przemysłowego są lepsze niż sugerowałyby odczyty indeksów PMI, co potwierdza nasze przypuszczenia, iż wartość predykcyjna indeksu PMI obniżyła się, a pogorszenie nastrojów przedsiębiorstw to bardziej efekt obaw w związku z niepewnością na Wschodzie, a nie spadków realnej produkcji. Podobnie jak w poprzednich miesiącach negatywny wpływ na wyniki przemysłu miały spadki produkcji w sekcji górnictwa i wydobycia oraz wytwarzania i zaopatrywania w energię elektryczną, gaz, parę wodną i gorącą wodę. Silniejsze przyspieszenie widoczne było natomiast w przetwórstwie przemysłowym, gdzie produkcja wzrosła 3,3% r/r wobec 2,1% r/r w czerwcu. Wzrosła też liczba branż, które
zanotowały wzrost produkcji w lipcu i wyniosła 24 wobec 20 przed miesiącem. Wciąż dynamiczne wzrosty notowały branże o dużym udziałem eksportu. Wyhamowała natomiast dynamika produkcji budowlano montażowej, która wyniosła w lipcu 1,1% r/r wobec 8,0% r/r w czerwcu. Po wyeliminowaniu wpływu czynników o charakterze sezonowym wzrost produkcji budowlano-montażowej wyniósł 1,8% r/r. W stosunku do lipca ub. roku wzrost produkcji odnotowano w jednostkach wykonujących głównie roboty związane z budową obiektów inżynierii lądowej i wodnej oraz roboty budowlane specjalistyczne. W podmiotach zajmujących się głównie wznoszeniem budynków wystąpił spadek produkcji o 3,7%. Wciąż nie ma presji cenowej na poziomie producentów. Roczny spadek cen produkcji pogłębił się w lipcu do 2,0% z 1,7% r/r w czerwcu. Utrzymywanie się deflacji cen produkcji wynika z sytuacji na rynkach surowcowych oraz dużej konkurencyjności na ryku wyrobów gotowych. Dane za lipiec choć nieco lepsze od oczekiwań potwierdzają wyhamowanie dynamizmu gospodarki
i przemysłu w Q3 w stosunku do Q2. Skutki embarga nałożonego przez Rosję na eksport żywności z UE oraz pogorszenie perspektyw wzrostu w strefie euro mogą ograniczyć potencjał wzrostu produkcji w kolejnych kwartałach. Dzisiejsze dane nie wpływają istotnie na oczekiwania co do stóp procentowych. Dla Rady kluczowe będą perspektywy wzrostu w kolejnych kwartałach, które pogorszyły się w następstwie nałożonych sankcji na eksport żywności. Dlatego też cięcie kosztu pieniądza w tym roku wydaje się wysoce prawdopodobne, choć w naszej ocenie jeszcze nie we wrześniu" - ekonomiści Banku Millennium
"Choć dynamika wzrostu na poziomie 2,3% r/r była wyższa od oczekiwań rynkowych, dane te wpisują się w ogólną tendencję spadkową, która jest widoczna już od kilku miesięcy. Nie spodziewamy się odbicia w najbliższym czasie, ponieważ wskaźnik PMI jest poniżej 50 pkt, a otoczenie zewnętrzne nie odnotowuje na tyle silnego odbicia, by podtrzymać pozytywną dynamikę nowych zamówień eksportowych w Polsce. Ostatnie sankcje i trwający konflikt ukraińsko-rosyjski mogą jedynie zwiększyć niepewność dotyczącą perspektyw gospodarczych strefy euro i Polski. (?) Dane nie są na tyle rozczarowujące, by przekonać RPP do obniżki stóp procentowych we wrześniu. (?) Obecnie spodziewamy się obniżki najdalej w listopadzie, o max. 50 pb" - aanalityk Erste Group Katarzyna Rzentarzewska
"W lipcu produkcja przemysłowa wzrosła o 2,3 proc. rdr, po wzroście o 1,7 proc. rdr w czerwcu. Odczyt był bardzo bliski medianie prognoz rynkowych i nie stanowił niespodzianki. Po kilku poprzednich miesiącach, w których wyniki tego sektora gospodarki stopniowo się pogarszały lipiec przyniósł ich stabilizację, potwierdzoną względnie niezmienionymi dynamikami produkcji po uwzględnieniu wahań o charakterze sezonowym. Podobnie jak w poprzednich miesiącach wzrost w przemyśle oparty jest o wyniki w sektorze przetwórstwa przemysłowego, które tym razem poprawiły się, przy utrzymujących się spadkach w górnictwie oraz produkcji energii. Biorąc pod uwagę wyniki badań koniunktury, kolejne miesiące mogą być jednak słabsze, a dynamika produkcji może coraz bardziej zbliżać się do poziomu zera. Jednocześnie należy odnotować jedynie 1-procentowy wzrost w produkcji budowlano montażowej, co po ostatnich bardzo dobrych miesiącach jest sporym rozczarowaniem. Bardzo mało prawdopodobny wydaje nam się powrót do dynamicznego wzrostu
z pierwszych miesięcy bieżącego roku. Skromny wzrost produkcji w przemyśle w połączeniu z możliwym scenariuszem jego osłabienia w kolejnych miesiącach oraz spowolnienie w budownictwie sprzyjają bardziej redukcjom stopy referencyjnej, niż jej stabilizacji. Do najbliższego posiedzenia RPP zostało jeszcze kilka publikacji (w tym drugi odczyt o PKB), niemniej jednak obniżka stóp na jednym z jesiennych posiedzeń RPP wydaje nam się najbardziej prawdopodobnym scenariuszem. Pytaniem otwartym jest to, czy Rada będzie w stanie zdecydować się na jednorazową 50-puntkową skalę cięcia (naszym zdaniem najlepiej opowiadającą możliwej ścieżce inflacji w kolejnych kwartałach) zważywszy na wcześniejszą sceptyczną wobec obniżek komunikację" - analityk Banku BGK Piotr Dmitrowski
"Dynamika produkcji przemysłowej w lipcu wyniosła +2,3% w ujęciu rocznym. Oznacza to wzrost dynamiki względem czerwca o 0,6 pkt proc. Odczyt jednocześnie jest minimalnie lepszy od konsensusu rynkowego wynoszącego 2,2% r/r. Po wyeliminowaniu wpływu czynników sezonowych dynamika produkcji przemysłowej wzrosła o 2,2% w ujęciu rocznym. Dodatnią dynamikę odnotowano w 24 spośród 34 działów przemysłu, z czego najwięcej wzrosła produkcja mebli (+14,1%), produkcja aut i przyczep (+14%) oraz produkcja komputerów, wyrobów elektronicznych i optycznych (+11,1%). Najgorzej z kolei radziła sobie produkcja pozostałego sprzętu transportowego oraz segment węglowy. Obie te kategorie spadły o ponad 13%. Jednocześnie GUS podał dane o produkcji budowlano-montażowej, która wzrosła o 1,1% w ujęciu rocznym, ale w czerwcu dynamika ta wynosiła aż 8%. Dane należy uznać za neutralne dla złotego i warszawskiej giełdy. Rozbieżność z prognozami jest niewielka. Złoty zareagował niewielkim umocnieniem w reakcji na odczyt, jednak to nastroje
globalne będą decydujące w dalszej części dnia. Dużo ważniejsze dla jutrzejszych notowań i złotego, i spółek na GPW mogą być publikowane dziś o godz. 20:00 zapiski z ostatniego posiedzenia FOMC" - Łukasz Rozbicki z MM Prime TFI
"Opublikowane dane dot. produkcji przemysłowej należy uznać za dobre, oczywiście wyłącznie w kontekście bardzo słabych danych z maja i czerwca. W zapowiedzi do danych wskazywaliśmy na ryzyko wyższej dynamiki produkcji z uwagi na poprawę wyników w zakresie produkcji samochodów (wg danych agencji Samar) i dzisiejsza publikacja to potwierdziła. Choć trudno bieżące wyniki produkcji uznać jako bardzo korzystne, to z pewnością bardzo pozytywną informacją jest ich wyraźna poprawa względem danych z dwóch miesięcy wcześniejszych. Jedynie nieznaczny wzrost rocznej dynamiki produkcji to efekt w dalszym ciągu rosnącej bazy odniesienia (od czerwca ub.r. miał miejsce silny wzrost aktywności w przemyśle). W ujęciu zmian miesięcznych, oczyszczonych z wahań sezonowych po silnym spadku produkcji w maju oraz jedynie nieznacznym jej wzroście w czerwcu, w lipcu odnotowano relatywnie silny wzrost produkcji o ponad 1,0% m/m. Lepsze wyniki produkcji to w głównej mierze efekt poprawy wyników w sekcjach o znaczącym udziale produkcji
na eksport, gdzie nie odnotowano kontynuacji spowolnienia aktywności notowanej w maju i czerwcu. Biorąc pod uwagę słabsze dane ze sfery realnej w strefie euro, wyhamowanie poprawy aktywności w Chinach trudno oczekiwać dynamicznego odbicia produkcji eksportowej w miesiącach kolejnych, niemniej te dane wspierają oczekiwania jedynie ograniczonej skali spowolnienia gospodarki. Kwartalny spadek produkcji przemysłowej w II kw. mógłby wskazywać na ryzyka silnego pogłębienia notowanego obecnie spowolnienia wzrostu, natomiast pierwsze dane za III kw. raczej sugerują łagodniejszy przebieg tego spowolnienia. Oczekiwana przez nas niższa dynamika krajowego wzrostu gospodarczego w II poł. br. w silniejszym stopniu będzie wynikała ze słabszych wyników budownictwa, przy oczekiwanej przez nas stabilizacji wyników przemysłu. W lipcu odnotowano dalszy spadek produkcji budowlano - montażowej, jednocześnie przy kontynuacji spowolnienia dynamik wzrostu w sekcjach przetwórstwa przemysłowego powiązanych z produkcją na potrzeby
budownictwa. W głównej mierze spowolnienie dynamiki produkcji budowlanej to pochodna wygasającego efektu bardzo niskiej (dla I poł. br.) bazy odniesienia. Silne odbicie aktywności w budownictwie, który był notowany od czerwcu ub.r. przekłada się obecnie na wyraźny spadek rocznych dynamik wzrostu, gdyż poprawa sytuacji w budownictwie nie jest na tle silna, aby utrzymać notowane w minionych kwartałach wzrosty, pomimo relatywnie stabilnego trendu (tj. powolny wzrost w ujęciu danych uśrednionych) na podstawie miesięcznych zmian produkcji budowlanej. To właśnie niższa aktywność w budownictwie (i niższy wzrost inwestycji budowlanych) będą głównym powodem oczekiwanego przez nas pogłębienia spowolnienia wzrostu PKB w II poł. roku, w tym do poziomu poniżej 3,0% r/r w III kw. W naszej ocenie opublikowane dziś dane nie zmieniają bilansu ryzyka dla prognozy decyzji RPP. Dane potwierdzają wcześniejsze sygnały dot. spowolnienia wzrostu gospodarczego, jednocześnie nie wskazując na jego wyraźne pogłębienie, tj. nie
wskazując na potrzebę szybkiego luzowania polityki pieniężnej. Opublikowane dane wskazujące na ograniczoną skalę spowolnienia gospodarki w kwartałach kolejnych (dynamika PKB na poziomie jedynie nieznacznie poniżej 3,0% r/r) mogą być argumentem za stabilizacją stóp procentowych. Jednocześnie jednak - tak jak wskazywaliśmy już niejednokrotnie w miesiącach minionych - te dane wskazują na wyraźnie mniej optymistyczny scenariusz rozwoju sytuacji gospodarczej wobec lipcowych prognoz NBP. Ten czynnik ryzyka dla naszej prognozy bazowej (tj. stabilizacji stóp procentowych w miesiącach kolejnych) wzmagany jest dodatkowo przez wzrost niepewności dot. skali oraz długości okresu ujemnej inflacji w Polsce z uwagi na ryzyko głębszego spadku cen żywności w związku z wprowadzonym na początku sierpnia zakazem importu żywności (m.in. z UE) do Rosji. Z tego względu dostrzegamy bardzo wysokie ryzyko obniżki stóp w IV kw. br., przy niższym ryzyku takiej obniżki już na posiedzeniu we wrześniu (ograniczone tempo spowolnienia
krajowej gospodarki i brak precyzyjnych informacji dot. szacowanego wpływu eskalacji konfliktu rosyjsko-ukraińskiego na prognozy PKB i inflacji)" - ekonomiści BOŚ Banku
"Dane przynoszą więc potwierdzenie pogorszenia tendencji w przemyśle na przełomie drugiego i trzeciego kwartału. Wynika to w znacznej mierze ze spowolnienia w sektorze przetwórczym, choć sytuacja w górnictwie i sektorze energetycznym z pewnością nie pomaga (po raz kolejny spadki). Nie spodziewamy się znaczącej poprawy w kolejnych miesiącach, a sierpień ze względu na czynniki sezonowe (dzień roboczy mniej) będzie zapewne nawet gorszy (po czym nastąpi odbicie we wrześniu z tego samego powodu). W sumie, biorąc pod uwagę uwarunkowania zewnętrzne (kryzys za wschodnia granicą oraz oznaki spowolnienia za zachodnią granicą), sektor przemysłowy pokaże w pozostałej części tego roku podobne tempo wzrostu jak w lipcu. Niestety, dużym rozczarowaniem były dzisiejsze dane o sektorze budowlanym, którego produkcja wzrosła o zaledwie 1,1% (nasze i rynkowe oczekiwania powyżej 5%). Warto przypomnieć, że ostatnie pięć miesięcy pokazało średni wzrost powyżej 12%. Z opublikowanego przez GUS podziału produkcji budowlanej wynika, że
wzrost produkcji nastąpił w jednostkach wykonujących głównie roboty związane z budową obiektów inżynierii lądowej i wodnej (2,7% r/r) i roboty budowlane specjalistyczne (5,9% r/r). Warto zauważyć, że te wyniki są znacząco gorsze od tych z zeszłego miesiąca - odpowiednio wzrosty o 24,7% i 14,2%. Biorąc pod uwagę planowane inwestycje infrastrukturalne, spowolnienie to wydaje się przejściowe. W podmiotach zajmujących się głównie wznoszeniem budynków wystąpił z kolei w lipcu spadek produkcji o 3,7% r/r (nieco mniejszy niż w ubiegłym miesiącu (-12,1%). Trudno jednoznacznie powiedzieć z czego wynika ten spadek, szczególnie biorąc pod uwagę dane dotyczące rynku mieszkaniowego (rosnąca liczba pozwoleń, niezłe wyniki rozpoczętych budów). Wskaźnik cen producenta wyniósł w lipcu -2% r/r, co było ponownie poniżej oczekiwań. W skali miesiąca ceny były bez zmian, ale złożył się na to wzrost cen o ponad 2% w sektorze górniczym i kolejny spadek cen w przetwórstwie przemysłowym. W tym roku w przetwórstwie ceny spadają co
miesiąc a deflacja roczna wynosi już 2,4%. Co ciekawe, dziej się tak pomimo względnie stabilnego kursu złotego. Z pewnością, ze strony kosztowej, od jakiegoś już czasu nie ma co mówić o jakiekolwiek presji cenowej w polskiej gospodarce" - ekonomiści Banku Zachodniego WBK
"Choć odczyt okazał się minimalnie lepszy od oczekiwań to i tak stopniowo materializuje się scenariusz wyhamowania tendencji wzrostowych w polskiej gospodarcze. Najnowsze dane, w tym również te o eksporcie oraz te z rynku pracy wskazują na stabilizację koniunktury oraz dynamiki PKB w drugiej połowie roku, a bilans ryzyk w związku z rosyjsko-ukraińskim konfliktem znajduje się po niższej stronie. Lipcowe dane z budownictwa okazały się za to negatywnym zaskoczeniem. Widać z nich, że odnotowane w pierwszych miesiącach roku ożywienie było raczej złudne. Dynamika wzrostu produkcji budowlano-montażowej m.in. na skutek wyższej ubiegłorocznej bazy wyhamowała, jednak spadek okazał się zdecydowanie mocniejszy od oczekiwań. Po silnym wzroście z początku roku, który wynikał z korzystnych warunków pogodowych, osłabienie dynamiki produkcji budowlanej w miesiącach wiosenno-wakacyjnych było oczekiwane. Jego skala może jednak nieco niepokoić. Ceny produkcji sprzedanej przemysłu spadły w lipcu o 2,0% r/r wobec spadku o 1,8%
r/r w czerwcu, W ujęciu miesięcznym ceny producentów nie zmieniły się, podczas gdy w ciągu poprzednich pięciu miesięcy spadały (w czerwcu po korekcie obniżyły się one o 0,1% m/m). Kolejny miesiąc z rzędu utrzymał się jednak spadek cen w samym przetwórstwie przemysłowym (o 0,1% m/m), co w główniej mierze związane było ze spadkiem cen ropy naftowej i wskazuje na brak presji cenowej ze strony producentów. Dzisiejsze dane nie zmieniają perspektyw co do dalszych działań RPP. Oczekiwania na szybkie cięcie stóp procentowych już na najbliższym posiedzeniu we wrześniu zapewne zostaną utrzymane. W dalszym ciągu nie mamy jednak pewności czy do tego czasu zdoła ukształtować się w Radzie większość będąca w stanie przeforsować wniosek o cięcie stóp procentowych. Dotychczas jedynie troje spośród 10 członków RPP wypowiada się w tonie dalszego poluzowania polityki pieniężnej. Dzisiejsze dane nie powinny zmienić układu sił w Radzie przed nami jeszcze jednak dane o sprzedaży detalicznej, publikacja struktury wzrostu PKB w II
kw. oraz sierpniowych wskaźników PMI" - główny ekonomista Puls Banku Wiktor Wojciechowski
(ISBnews)