Dane z Niemiec nieco popsuły nastroje

Opublikowane dzisiaj o godz. 8:00 dane o dynamice sprzedaży detalicznej w Niemczech, która nie sprostała oczekiwaniom i spadła we wrześniu o 0,5 proc. m/m i 3,9 proc. r/r, stały się pretekstem do korekty wczorajszych zwyżek.

Dane z Niemiec nieco popsuły nastroje
Źródło zdjęć: © DM BOŚ

30.10.2009 10:54

Opublikowane dzisiaj o godz. 8:00 dane o dynamice sprzedaży detalicznej w Niemczech, która nie sprostała oczekiwaniom i spadła we wrześniu o 0,5 proc. m/m i 3,9 proc. r/r (oczekiwano wzrostu o 0,6 proc. m/m i spadku o 2,5 proc. r/r), stały się pretekstem do korekty wczorajszych zwyżek.

Notowania EUR/USD po drugiej próbie naruszenia wczorajszego wieczornego szczytu na 1,4858 zaczęły nurkować w dół w kierunku 1,48. O godz. 9:41 kurs wynosił 1,4811. To sprawiło, iż złoty nieco stracił względem obserwowanych wieczorem poziomów 4,2150 zł za euro i 2,8370 zł za dolara. O godz. 9:42 pary te oscylowały odpowiednio wokół 4,2450 zł i 2,8650 zł. Tym samym rynek próbuje powrócić powyżej ważnych technicznie poziomów – 4,25 dla EUR/PLN i 2,87 dla USD/PLN Czy to się uda?

Dzisiaj rano Narodowy Bank Polski opublikował najnowszą projekcję inflacyjną w której założono, iż wzrost PKB w tym roku wyniesie 1,3 proc., w przyszłym przyspieszy do 1,8 proc., a w 2011 r. aż do 3,2 proc. Mowa jest też o spowolnieniu tempa wzrostu inflacji w 2010 r. O ile w tym roku wskaźnik CPI może wynieść 3,4 proc., to w przyszłym 1,5 proc., a w 2011 r. 2,1 proc. To może sugerować, iż nowa RPP nie będzie się zbytnio spieszyć z podwyżką stóp procentowych.

Dzisiaj dla inwestorów kluczowe będą jednak informacje, jakie napłyną z rynków zagranicznych (złoty od dawna pokazuje, iż jest od nich znacznie bardziej, niż się to wydaje, uzależniony). I tak o godz. 11:00 poznamy szacunki październikowej inflacji i wrześniowej stopy bezrobocia w strefie euro, a o godz. 13:30 opublikowane zostaną dane o dochodach i wydatkach amerykańskich konsumentów (w tym wskaźnik PCE Core), a o godz. 14:45 Chicago PMI, a godz. 14:55 to publikacja wskaźnika nastrojów konsumenckich Uniw. Michigan. Jak na razie są szanse na podtrzymanie pozytywnych nastrojów z wczoraj.

EUR/PLN: Rynek wykonał ruch powrotny do 4,25 i nie wydaje się, aby poziom ten został dzisiaj znacząco naruszony. Wczorajsza spadkowa świeca wpisuje się w scenariusz obserwowany już dwukrotnie tj. 2 i 12 października. Zawsze przekładał się on na dalsze umocnienie złotego. Stąd też na początku przyszłego tygodnia możliwy byłby test 4,18-4,20. Wskaźniki techniczne nie dają wiarygodnych sygnałów.

USD/PLN: Podobny do wczorajszego scenariusz przerabialiśmy 2 i 12 października. Silny opór to 2,87 i raczej nie powinien zostać znacząco naruszony. Patrząc na EUR/USD widać szanse na test 2,84 w ciągu najbliższych godzin. A w perspektywie kolejnych dni zjazd do 2,80. Wskaźniki techniczne nie dają wiarygodnych sygnałów.

EUR/USD: Mocne odbicie, jakiego byliśmy świadkami wczoraj, pokazało, iż wcześniejsze naruszenie wsparcia na 1,4719 było pułapką i trend wzrostowy pozostaje zachowany. Obecnie kluczowe będzie przebicie poziomu 1,4859, a tak naprawdę wyraźne potwierdzenie wyjścia powyżej 1,4842, co zanegowałoby negatywną wymowę formacji 2B. Kolejnym celem będzie ruch powyżej 1,49, co zlikwidowałoby negatywny sygnał w postaci przecięcia się średnich kroczących 7 i 15. Silne wsparcie to 1,48.

Marek Rogalski – analityk DM BOŚ S.A.

Źródło artykułu:Dom Maklerski BOŚ
eurozłotydolar
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)