Dane z rynku pracy za VI pokazują coraz silniejszą konsumpcję wg analityków

Warszawa, 16.07.2014 (ISBnews) - Dane za czerwiec potwierdziły dalszą poprawę na rynku pracy, choć dynamika wzrostu płac nieco - prawdopodobnie przejściowo - osłabła. Wyniki te zapowiadają dalszą odbudowę wzrostu konsumpcji, przy czym presja płacowa pozostaje niska, uważają analitycy.

16.07.2014 15:15

Dynamika zatrudnienia w sektorze przedsiębiorstw była zgodna z rynkowymi oczekiwaniami i utrzymała się na poziomie 0,7% r/r obserwowanym w maju. Niższa od konsensusu (4,5% r/r) była natomiast dynamika wzrostu płac, która w czerwcu wyniosła 3,5% r/r wobec 4,8% r/r miesiąc wcześniej - okazała się ona najniższa od styczniu w całym bieżącym roku. Ekonomiści tłumaczą to niskimi wypłatami z zysku.

Poniżej przedstawiamy najciekawsze cytaty z wypowiedzi ekonomistów:

"Oczekujemy kontynuacji stopniowej odbudowy zatrudnienia, przy czym w kreacji nowych miejsc pracy coraz większą rolę powinien odgrywać sektor handlu i usług wspierany przez odradzającą się konsumpcję" - analityk Banku Pekao Wojciech Matysiak

"W lipcu korzystne efekty kalendarzowe będą wspierały dynamikę przeciętnych wynagrodzeń. Jednak w kolejnych miesiącach coraz wyższa baza z roku ubiegłego utrudni osiąganie dobrych odczytów" - główny ekonomista BPS TFI Krzysztof Wołowicz

"Chociaż dane z sektora przedsiębiorstw dotyczą dochodów jedynie części konsumentów, taka dynamika realnych wynagrodzeń powinna przekładać się na dalszą odbudowę wzrostu konsumpcji" - analityk Banku BGK Piotr Dmitrowski

Poniżej przedstawiamy najciekawsze wypowiedzi ekonomistów in extenso:

"Spadek dynamiki płac w czerwcu względem maja w ujęciu r/r należy wiązać między innymi z mniej korzystną różnicą liczby dni roboczych. Dokładniejsza analiza będzie możliwa dopiero po publikacji Biuletynu Statystycznego GUS z sektorowym przekrojem płac. Sądzimy, że presja płacowa pozostaje względnie umiarkowana, czemu sprzyja bardzo niski poziom inflacji bieżącej i w konsekwencji oczekiwań inflacyjnych gospodarstw domowych, stąd nie powinniśmy mieć do czynienia z gwałtownym wzrostem dynamiki wynagrodzeń. Oczekujemy kontynuacji stopniowej odbudowy zatrudnienia, przy czym w kreacji nowych miejsc pracy coraz większą rolę powinien odgrywać sektor handlu i usług wspierany przez odradzającą się konsumpcję. Szacujemy, że stopa bezrobocia weszła w tym roku w trwały trend spadkowy. W drugiej połowie roku, w związku z przewagą negatywnych dla zatrudnienia czynników sezonowych, można się spodziewać lekkiego wzrostu stopy bezrobocia - w okolice 12,5% w grudniu. Podtrzymujemy nasz scenariusz stabilizacji stóp procentowych
na obecnym poziomie aż do połowy przyszłego roku i nie sądzimy, by RPP zdecydowała się na ewentualną obniżkę kosztu pieniądza w związku z bardzo niską inflacją" - analityk Banku Pekao Wojciech Matysiak

"Dane za czerwiec potwierdziły dalszą poprawę na rynku pracy, co sugerowały już wyniki badania PMI. Dynamika zatrudnienia w sektorze przedsiębiorstw była zgodna z rynkowymi oczekiwań i utrzymała się na poziomie 0,7% r/r obserwowanym w maju. Niższa od konsensusu była natomiast dynamika płac, która w czerwcu wyniosła 3,5% r/r wobec 4,8% r/r miesiąc wcześniej. Dzisiejszych danych o wynagrodzeniach nie należy jednak interpretować, jako nagłego pogorszenia sytuacji pracowników. Miesięczne dane o płacach charakteryzują się bowiem sporą zmiennością w poszczególnych miesiącach m.in. w efekcie przesunięć w wypłatach premii. W pierwszym półroczu dynamika płac wyniosła 4,1% r/r i ze względu na niską inflację sprzyjała wzrostowi siły nabywczej dochodów z pracy. W samym czerwcu realny wzrost płac wyniósł 3,2%, zaś fundusz płac, będący złożeniem danych o wynagrodzeniu i zatrudnieniu, wzrósł w minionym miesiącu o 4,2% r/r nominalnie i 3,9% r/r realnie. Wzrost realnych dochodów z pracy niezmiennie stanowi czynnik
wspierający konsumpcje prywatną. W kolejnych miesiącach oczekujemy dalszego stopniowego wzrostu zatrudnienia. Dane te wpisują się w obraz odbudowy koniunktury w polskiej gospodarce i nie zmieniają naszego scenariusza na stopy procentowe, dla którego ważniejsze będą jutrzejsze dane o produkcji przemysłowej" - ekonomiści Banku Millennium

"Czerwcowe premie były raczej niewielkie co mogło mieć negatywny wpływ na poziom wynagrodzeń. Dodatkowo na wynagrodzenia w akordzie negatywnie wpływał krótszy czas pracy w stosunku do maja. Pozytywnym czynnikiem była zaś niska roczna dynamika wzrostu w czerwcu ub.r. Zgodne z oczekiwaniami dane z rynku pracy, słabsze wynagrodzenia i wyższa inflacja spowodowały, iż w czerwcu realny fundusz wynagrodzeń zanotował wzrost do poziomu 3,9 proc. tj. najniższego od trzech miesięcy. W lipcu korzystne efekty kalendarzowe będą wspierały dynamikę przeciętnych wynagrodzeń. Jednak w kolejnych miesiącach coraz wyższa baza z roku ubiegłego utrudni osiąganie dobrych odczytów. osnącym dynamikom rocznym zatrudnienia sprzyjała niska baza z roku ubiegłego (w czerwcu 2013 zatrudnienie spadło o 0,8 procent rok do roku). W kolejnych miesiącach oczekujemy, iż będzie ona stopniowo rosnąć właśnie ze względu na korzystne efekty niskiej bazy. Ten czynnik swój dodatni wpływ na bieżące dane wyczerpie prawdopodobnie na przełomie roku. W
wartościach bezwzględnych zatrudnienie wzrosło o 11,4 tys. osób, co jest wynikiem lepszym niż w analogicznym miesiącu roku poprzedniego (wzrost o 9 tys. osób) i najlepszym od 2011 r. Dane wskazują na postępująca w umiarkowanym tempie odbudowę zatrudnienia w sektorze przedsiębiorstw. Równocześnie jednak należy stwierdzić, że są one wyraźnie gorsze od danych za I kwartał br. W I kwartale zatrudnienie zwiększyło się łącznie o 214 tys. osób, podczas gdy w okresie kwiecień-czerwiec wzrost ten wyniósł zaledwie 11,1 tys. osób. Na wyraźniejsze ożywienie na rynku pracy wciąż jeszcze trzeba poczekać" - główny ekonomista BPS TFI Krzysztof Wołowicz

"W czerwcu zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw wzrosło o 0,7 proc. rdr, wobec analogicznego wzrostu w poprzednim miesiącu, co było zbieżne z prognozami rynkowymi. Nadal utrzymuje się więc trend stopniowej poprawy zatrudnienia, chociaż zważywszy na stabilizację dynamiki w ostatnich miesiącach jego siła nieznacznie osłabła. Podtrzymujemy przy tym nasze prognozy dotyczące poprawy dynamiki zatrudnienia w kolejnych miesiącach, chociaż spodziewamy się, że nie będzie ona duża i nie będzie przekraczać poziomu 1,0 proc. Jednocześnie średnie wynagrodzenie zwiększyło się o 3,5 proc. rdr, wobec wzrostu o 4,8 proc. w poprzednim miesiącu oraz oczekiwań rynkowych wskazujących na wzrost o 4,6 proc. rdr. Większa skala spadku dynamiki płac jest pochodną niskich wypłat z zysku. Pozostały one na niezmienionym w stosunku do czerwca ubiegłego roku poziomie, który był znacznie niższy niż historyczne średnie. Trzeba także dodać, że również bez uwzględnienia wypłat z zysku dynamika wynagrodzeń spadła. Jednakże przy niskim
poziomie inflacji realny fundusz płac kształtuje się nadal na solidnym poziomie dającym około 4 proc. wzrostu rocznego. Chociaż dane z sektora przedsiębiorstw dotyczą dochodów jedynie części konsumentów, taka dynamika realnych wynagrodzeń powinna przekładać się na dalszą odbudowę wzrostu konsumpcji. Naszym zdaniem dane pozostają bez wpływu na perspektywy kształtowania się parametrów polityki monetarnej. Z jednej strony poprawa kondycji rynku pracy wpisuje się w scenariusz ożywienia gospodarczego. Z drugiej strony dynamika zarówno zatrudnienia jak i wynagrodzeń pozostaje zbyt niska, aby wyraźnie ograniczać ryzyko pogorszenia się koniunktury w perspektywie do końca roku i tym samym zmniejszać prawdopodobieństwo obniżenia stopy referencyjnej" - analityk Banku BGK Piotr Dmitrowski

" W czerwcu dynamika nominalnego funduszu wynagrodzeń w sektorze przedsiębiorstw obniżyła się do 4,3% r/r z 5,5% w maju. To w połączeniu z jednoczesnym lekkim spadkiem wskaźnika inflacji CPI w czerwcu poskutkowało spadkiem realnej dynamiki funduszu wynagrodzeń do 3,9% r/r z 5,3% r/r w maju. Niezależnie od miesięcznej zmienności danych, generalnie realna dynamika funduszu płac kształtuje się na wyraźnie wyższym poziomie, w porównaniu do wyników sprzed kilku kwartałów (poniżej 0,5% r/r w I poł. 2013 r. i poniżej 2,0% r/r w II poł. 2013 r.) - sprzyja jej (i będzie sprzyjać w kolejnych miesiącach) dodatkowo bardzo niska inflacja, wynikająca przede wszystkim z niskich cen żywności i cen administrowanych (a nie z osłabienia popytu). Taka sytuacja w zakresie realnych dochodów pozwala oczekiwać utrzymania wyraźnie wyższego wzrostu konsumpcji prywatnej (powyżej 2,5% r/r) w br. pomimo naszych ostrożnych prognoz co do dalszej poprawy sytuacji na rynku pracy" - ekonomiści BOŚ Banku

"Zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw wzrosło w czerwcu o 0,7% r/r, zgodnie z naszymi i rynkowymi prognozami. Tymczasem wzrost płac w sektorze przedsiębiorstw spowolnił w czerwcu do 3,5% r/r z 4,8% r/r w maju, czyli znacznie mocniej niż oczekiwano: odczyt był poniżej najniższej prognozy rynkowej (wg Parkietu). Naszym zdaniem jest to tylko przejściowe spowolnienie wynikające z przesunięcia terminów płatności premii. Wydaje się, że tempo poprawy na rynku pracy zaczęło słabnąć, nie mniej pozostaje na tyle wysokie, by stanowić wsparcie dla konsumpcji prywatnej na przełomie II i III kw. br." - ekonomiści Banku Zachodniego WBK.

(ISBnews)

Źródło artykułu:ISBnews
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)