Decydujące starcie coraz bliżej

Wielomiesięczne poziomy oporów są właśnie testowane na bezpiecznych i ryzykownych rynkach a inwestorzy nie mogą długo pozostawać w zawieszeniu. Ważne rozstrzygnięcia mogą zapaść lada dzień.

Decydujące starcie coraz bliżej
Źródło zdjęć: © Noble Securities

20.01.2012 16:21

Dzień po tym, jak Międzynarodowy Fundusz Walutowy obniżył prognozę dynamiki PKB dla włoskiej gospodarki na 2012 r. do -2,2 proc.r/r, inwestorzy na rynku długu nieszczególne wyglądali na przejętych tą wiadomością. Rentowność dziesięcioletnich obligacji Włoch spadła w piątek poniżej 6,3 proc., czyli była najniższa od początku grudnia. Poprawa sentymentu może po części wynikać z oczekiwań inwestorów w związku ze spotkaniem Merkel-Sarkozy-Monti, ale można przypuszczać, że ryzykownym aktywom pomaga obecnie inny, trudny do zmierzenia czynnik natury bardziej psychologicznej niż ekonomicznej.

Nikt chyba nie liczy dziś, że ciążące nad strefą euro problemy znajdą rozwiązanie w ciągu kilku najbliższych tygodni, a jednocześnie o takich potencjalnych scenariuszach, jak możliwość bankructwa Grecji, obniżki ratingów kluczowych gospodarek przez kolejne po S&P agencjach czy problemy europejskich banków z pozyskaniem kapitału w I poł. 2012r., mówi się już od tak dawna, że wnikliwi inwestorzy mieli czas na własną rękę zbadać prawdopodobieństwo ich realizacji. Odwilż widoczna w kończącym się tygodniu na rynku walutowym, rynku obligacji, rynku akcji i rynkach surowcowych może wynikać nie tyle z lepszej oceny "dużego obrazka", ale z przemęczenia pesymizmem, a konkretniej z krótkoterminowego braku sprzedających ryzykowne aktywa.

Szczególnie warta uwagi jest zanikająca w ostatnich tygodniach korelacja między siłą dolara (wynikającą z ucieczki od ryzyka) a cenami amerykańskich akcji i ropy. Wszystkie trzy klasy aktywów od października 2011 r. znajdują się w mocnym trendzie wzrostowym i wkrótce powinno dojść do ważnego testu, który powinien zmusić inwestorów do określenia się albo po stronie ryzykownych aktywów, albo bezpieczeństwa. Trudno powiedzieć czy katalizatorem zmian będzie ogłoszenie wyników negocjacji Grecji z inwestorami prywatnymi, kolejne spotkania polityków w Europie czy zapowiedziane decyzje agencji ratingowych (Fitch kilkakrotnie w ostanim czasie sugerował, że dobrowolne przyjęcie strat z tytułu greckich obligacji przez sektor prywatny, uzna za bankructwo państwa). Wiadomo jedno: ważne, wielomiesięczne poziomy oporów są właśnie testowane na bezpiecznych i ryzykownych rynkach a inwestorzy nie mogą długo pozostawać w zawieszeniu.

Jeśli uzwględnimy, że indeks zmienności VIX znalazł się w piątek poniżej 20 pkt., czyli najniżej od obniżki ratingu USA w połowie ubiegłego roku, a ostatnie wzrosty na Wall Street odbywały się przy niskich obrotach, giełdowe niedźwiedzie otrzymują nowe argumenty do rozpoczęcia kontrataku. Z drugiej strony, koszt kapitału na globalnym rynku międzybankowym (mierzony trzymiesięczną dolarową stopą LIBOR), przerwał w ostatnich dniach serię wzrostową trwającą prawie pół roku, co przemawia za kontynuacją odwilży na rynkach finansowych.

Łukasz Wróbel,
Dom Maklerski Noble Securities

Źródło artykułu:Noble Securities
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)