Determinacja podaży wzrasta
Ostateczne decyzje w sprawie planu ratunkowego dla Zielonej Wyspy nie uspokoiły inwestorów i poniedziałkowa sesja na warszawskim rynku przyniosła pogłębienie przeceny. Poranna, chwilowa poprawa sentymentu przełożyła się na start grudniowej serii kontraktów z poziomu 2 648 pkt, 8 pkt powyżej piątkowego rozstrzygnięcia.
30.11.2010 08:35
Tradycyjnie, przed rozpoczęciem kwotowań na rynku kasowym inwestorzy osiągnęli sesyjne maksimum – wczoraj na wysokości 2 652 pkt, po czym kolejne godziny handlu zostały zdominowane przez niedźwiedzie. Krótko po godz. 16:00 rynek wyznaczył sesyjne minimum, testując piątkowy dołek na poziomie
2 610 pkt. Na finiszu kurs FW20Z10 lekko zyskał na wartości i ostatecznie ostatni kurs na wysokości 2 618 pkt oznacza spadek o 0,8% względem piątkowego zamknięcia. Baza na koniec zamknięcia wzrosła do +2 pkt, LOP wynosi 112,9 tys. pozycji. Sesyjny wolumen obrotu ukształtował się na poziomie 56,6 tys. kontraktów.
Pierwsza sesja nowego tygodnia wypadła bardzo słabo i postawiła na krawędzi stronę kupującą. Na wykresie kontraktów terminowych FW20Z10 pokazała się czarna świeca, której zamknięcie zatrzymało się na wsparciu 2 619 pkt, wynikającym z kwietniowych maksimów. Strona podażowa dość odważnie atakuje przeciwnika, a kupujący przyjęli postawę bierną. W krótkim okresie sytuacja wygląda źle, RSI ponownie opada mając jeszcze w zapasie pewien potencjał do objęcia spadków kursu. W średnim okresie ADX sygnalizuje równowagę sił, która z każdą sesją zmniejsza się na korzyść podaży. Dodatkowo LOP odwróciła kierunek zmian, tym razem jej wartości są ujemnie skorelowane ze zmianami kursu, co oznacza, że w trakcie zwyżki gracze uciekają z rynku, a przecena kursu wywoływana jest angażowaniem się nowego pieniądza po krótkiej jego stronie. Zatem obrona rejonu wsparcia 2 600 – 2 619 pkt może być dla kupujących niezwykle trudna.
BM Banku BPH