Dla złotego raport ADP będzie dziś ważniejszy niż RPP
Warszawa, 08.03.2017 (ISBnews/ FxCuffs) - Środowe przedpołudnie upływa pod znakiem słabszego złotego w relacji do głównych walut. O godzinie 10:30 kurs EUR/PLN testował poziom 4,3130 zł, USD/PLN 4,0880 zł, a CHF/PLN 4,0340 zł. To zachowanie jest zbieżne z tym jak zachowują się inne waluty regionu i nie ma nic wspólnego z kończącym się dziś dwudniowym posiedzeniem Rady Polityki Pieniężnej (RPP). Koreluje ono też ze spadkiem notowań EUR/USD, po tym jak w poniedziałek kolejny raz nie udało się tej parze wybić powyżej krótkoterminowych oporów zlokalizowanych ponad 1,06.
08.03.2017 | aktual.: 08.03.2017 10:53
Wydarzeniem dnia na krajowym rynku walutowym jest wspomniane posiedzenie RPP. Około południa inwestorzy powinni poznać decyzję Rady ws. stóp procentowych, a o godzinie 16:00 zostanie opublikowany komunikat po posiedzeniu, najnowsze prognozy PKB i inflacji dla Polski, a także rozpocznie się konferencja prasowa.
Będzie to jednak wydarzenie tylko w teorii. Jest pewne, że RPP nie zmieni stóp procentowych, pozostawiając główną z nich na poziomie 1,50%. Istotnie nie zmieni się również retoryka Rady pomimo, że na obecnym posiedzeniu poznamy najnowsze prognozy wzrostu gospodarczego i inflacji, które będą zrewidowane w górę.
Należy oczekiwać, że Rada w dalszym ciągu będzie utrzymywać, iż obserwowany na początku roku silny skok inflacji (w lutym prawdopodobnie wzrosła ona do 2,2% R/R, żeby w kolejnych miesiącach sięgnąć 2,5% R/R) jest przejściowy, a dynamika PKB wpisuje się we wcześniej założony scenariusz bazowy. Dlatego też podtrzymane zostaną przez nią dotychczasowe deklarację, że czas na podwyżki kosztu pieniądza w Polsce będzie dopiero w przyszłym roku. To zaś jest zgodne z rynkowym konsensusem.
Dużo większy wpływ na notowania złotego niż posiedzenie RPP będą dziś miały impulsy płynące z rynków zagranicznych. Już częściowo proces ten obserwujemy. Po południu dodatkowym czynnikiem wpływającym na decyzje inwestorów będzie publikacja raportu ADP nt. sytuacji na amerykańskim rynku pracy (godz. 14:15). Oczekuje się, że w lutym w tamtejszym sektorze prywatnym przybyło 190 tys. miejsc pracy, po tym jak w styczniu było to wzrost o 246 tys. Dane te mogą nie tylko uruchomić spekulacje przed piątkową publikacją raportu o zatrudnieniu, bezrobociu i płacach, ale też przed przyszłotygodniowym posiedzeniem Fed, podczas którego prawdopodobnie zapadnie decyzja o podwyższeniu stóp procentowych w USA.
Z punktu widzenia krajowej waluty, im lepsze będą dzisiejsze dane z USA, tym większa pewność marcowej podwyżki i mocniejszy dolar, a więc i większa presja na osłabienie złotego. Nie tylko wobec dolara, ale też wobec innych walut.
Obserwowane obecnie osłabienie złotego w żadne sposób nie wpływa na zmianę układu sił na wykresach. Tu sytuacja pozostaje niezmienna już od ponad miesiąca. Po tym jak na początku lutego spadek EUR/PLN poniżej 4,30 zł, USD/PLN poniżej 4 zł, a CHF/PLN w okolice 4 zł, został wykorzystany do zakupów tych walut, a trwający od grudnia proces umocnienia złotego zakończony, obecnie brakuje nowych silnych impulsów do umocnienia złotego. Wszystko wydaje się bowiem już być w cenach. Jednocześnie utrzymujące się relatywnie dobre nastroje na świecie sprawiają, że ten lutowy zwrot nie zapoczątkował jeszcze silniejszego osłabienia się złotego. To jednak w tej chwili bardzo realny scenariusz na przyszłość. Ewentualne trwałe pogorszenie nastrojów na świecie lub nieco gorsze dane płynące z polskiej gospodarki (podważające dotychczasową wiarę w siłę odbicia gospodarczego), może skutkować wzrostem kursów głównych walut o 5-10 gr.
Marcin Kiepas
główny analityk Fundacji FxCuffs
(ISBnews/ FxCuffs)