Trwa ładowanie...

Dlaczego bezrobocie jest takie duże? Kiedy spadnie?

O tym dlaczego tak słabo spada bezrobocie rozmawiamy z Jarosławem Pliszką, specjalistą zajmującym się rynkiem pracy.

Dlaczego bezrobocie jest takie duże? Kiedy spadnie?
d1gguto
d1gguto

- Na razie mamy oficjalne dane dotyczące miesięcy wiosennych, w lecie bezrobocie na pewno jeszcze trochę spadnie, ale nie ma co liczyć na dużą różnicę. Na jesień znów nieznacznie wzrośnie. Dlatego to szacunkowe 10,9 proc. jest nierealne. Firmy najczęściej poszukują teraz handlowców, wysoko wykwalifikowanych specjalistów, pracowników potrzebnych na budowach. Wskaźnik bezrobocia mocno podbijają absolwenci, którzy teraz właśnie szukają pracy. Poza tym firmy bardzo ostrożnie podchodzą do nowych rekrutacji. Na miejsca specjalistyczne szuka się pracy długo, rekrutacje się przeciągają. Na podwyższenie owej ostrożność wpływa też dość niestabilna sytuacja na arenie międzynarodowej. Firmy, które jeszcze 2 -3 lata temu prowadziły masowe rekrutacje, teraz bardzo się ograniczają.

- To możliwe, żeby na tworzenie nowych miejsc pracy w Polsce miała wpływ sytuacja w Grecji?

- Jeśli firma ma zasięg europejski, działa w kilku państwach lub współpracuje z zagranicznymi kontrahentami, to jak najbardziej. Trochę trudnej teraz o kredyty, dłużej negocjuje się nowe kontrakty. To wszystko ma wpływ na tworzenie miejsc pracy.

- Ale specjaliści jednak są poszukiwani. Problemy mają młodzi.

- Niestety w tym roku znacznie zmniejszono środki na aktywizację bezrobotnych. Na przykład w ubiegłych latach, ok. 700 tys. miejsc pracy utworzono ze środków pochodzących z Funduszu Pracy . Przedstawiciele resoru pracy złożyli wniosek do Ministerstwa Finansów o przeznaczenie dodatkowych 1,5 mld zł na aktywizację. Czy dostaną te pieniądze, nie wiadomo.

- Staże i szkolenia organizowane przez urzędy pracy mocno krytykują młodzi. A teraz okazuje się, że jednak skutecznie wpływają na zmniejszenie bezrobocia.

- To jasne, że wpływają. Jeszcze w ubiegłym roku było trochę więcej pieniędzy na organizowanie staży i szkoleń. Dlatego w rejestrach, bezrobocie młodych było odpowiednio niższe. Słyszałem krytyczne głosy. Stażyści mówią, że właściwie nic nie robią na takim stażu, nudzą się, parzą przysłowiową kawę, urzędnicy nie wiedzą co z nimi zrobić. Tak naprawę jednak młody człowiek bije się o taki staż. Niewątpliwie – chociaż oczywiście jakość tych staży jest różna – bezrobotnym one pomagają. To przecież lepsze niż siedzenie w domu i frustracja. Stażysta dostaje pieniądze, które może przeznaczyć na szukanie zatrudnienia.To grosze, ale lepsze to niż nic. Byłbym bardzo ostrożny w krytykowaniu tej formy aktywizacji młodych. Bez tej pomocy, absolwenci mieliby dużo większe problemy. Po stażu wielu z nich otrzymuje zatrudnienie w placówce, w której odbywało staż, chociaż oczywiście wielu też trafia na bezrobocie.

d1gguto

- Mówi się też o wyspach bezrobocia. Obszarach składających się z sąsiadujących ze sobą powiatów, w których bezrobocie jest gigantyczne. Co z tym problemem zrobić?

- Tak, bezrobocie w niektórych mazurskich powiatach sięga nawet 30 proc. Brakuje tam firm, które tworzyłyby miejsca pracy - to oczywiste. Postuluje się, by na tych obszarach tworzyć specjalne enklawy – na których łatwiej byłoby otworzyć firmę. Bez tego typu mechanizmów będzie raczej trudno zwalczać bezrobocie.

Rozmawiał Krzysztof Winnicki

Dodajmy, że najwyższe bezrobocie – według ostatnich danych GUS - utrzymywało się w województwach: warmińsko-mazurskim (19,5 proc.), zachodnio-pomorskim (17,1 proc.), kujawsko-pomorskim (16,5 proc.), lubuskim i podkarpackim (po 15,3 proc.) oraz świętokrzyskim (14,6 proc.). Najniższe było w województwach: wielkopolskim (9,1 proc.), mazowieckim (9,6 proc.), śląskim (10,1 proc.) i małopolskim (10,3 proc.).

d1gguto
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1gguto