Dłuższy górny cień świadectwem problemów niedźwiedzi

Pierwsze minuty handlu przyniosły cofnięcie do poziomu 2 334 pkt, gdzie zostało wyznaczone dzienne minimum. Po tym incydencie, byki skierowały rynek na północ, systematycznie powiększając bezpieczny dystans względem odniesienia. Wzrosty wyraźnie przyspieszyły w godzinach popołudniowych. Po godz. 15:00 kupujący ustalili sesyjne maksimum na pułapie 2 376 pkt. Bycze plany pokrzyżowały słabsze od oczekiwań dane zza oceanu (Chicago PMI oraz wskaźnik nastrojów Conference Board), które zmotywowały przeciwną stronę rynku do podjęcia próby skorygowania części zwyżki. Ostatecznie, finisz wtorkowych kwotowań wypadł na poziomie 2 349 pkt (+(0,8%). Sesyjny wolumen obrotu ukształtował się na poziomie 48,4 tys. sztuk kontraktów. Baza na koniec wzrosła do poziomu 18 pkt, LOP spadł do 111 tys. pozycji

Wtorkowa sesja zakończyła się kolejnym zwycięstwem strony popytowej, jednak w ostatecznym rozrachunku kupujący nie byli w stanie utrzymać pokaźnego dorobku. W konsekwencji, na wykresie wyrysowana została niska biała świeca z dłuższym, górnym cieniem, sugerująca korekcyjny charakter najbliższych zmagań. W końcówce kwotowań byki wyraźnie opadły z sił, co zostało skrupulatnie wykorzystane przez przeciwny obóz. Widać tym samym, że w miarę jak rynek posuwa się do góry, niedźwiedzie będą coraz bardziej aktywne.

Mankamentem wzrostu jest zachowanie LOP. Aktualnie, najbliższe wsparcia taktyczne wyznacza wczorajsza luka hossy (2 330 – 2 344 pkt). W tych okolicach przebiega również dolne ograniczenie krótkoterminowego kanału wzrostowego. Celem dla strony popytowej jest zdobycie poziomu wczorajszego maksimum, który stanowi najbliższy opór. Zarówno szybkie oscylatory, jak i średnioterminowy ADX w dalszym ciągu wskazują na potencjał dalszych wzrostów.

Biuro Maklerskie Banku BPH