Dodatkowa opłata na rachunku. Energa Obrót pod lupą UOKiK
Do umowy z "gwarancją stałej ceny" spółka dolicza dodatkową opłatę.
07.04.2016 11:13
Klienci spółki Energa Obrót skarżą się, że firma nie informowała ich o dodatkowej "opłacie handlowej", podczas podpisywania umowy lojalnościowej z tzw. "gwarancją stałej ceny". Działania te wziął pod lupę UOKiK, który prowadzi postępowanie w tej sprawie.
Energa Obrót proponuje swoim klientom podpisanie umowy dotyczącej dostawy energii elektrycznej ze stałą stawką za kilowatogodzinę zużytego prądu. W założeniu klient otrzymuje zapewnienie, że cena prądu nie zmieni się w kolejnych latach. Do umowy doliczana jest jednak "opłata handlowa", o której większość z klientów zapomina lub nie zostaje poinformowana, a zaskoczenie pojawia się dopiero po otrzymaniu rachunku.
Na infolinii spółki Energa Obrót dowiedzieliśmy się, że faktycznie taka opłata jest pobierana. Dotyczy ona aneksów do umów zawieranych z klientami na czas określony z tzw. "gwarancją stałej ceny". Wynosi ona 13,5 zł w przypadku faktury wysyłanej przez internet lub jeżeli klient życzy sobie, aby była ona wysłana pocztą, wówczas opłata wynosi 14,5 zł. Według informacji udzielnej nam na infolinii, kwota dotyczy gwarancji, że klient nie zapłaci więcej za jednostkę zużytego prądu w trakcie trwania umowy. Zwykle jest ona zawierana na czas od 1 do 3 lat.
Opłata naliczana jest co miesiąc, niezależenie od długości okresu rozliczeniowego. Oznacza to, że jeżeli otrzymujemy rachunek raz na 3 miesiące, na pojedynczej fakturze kwota opłaty będzie naliczona w tym czasie 3 razy.
Klienci skarżą się przede wszystkim na zatajenie informacji o dodatkowej opłacie handlowej podczas popisywania umowy. Firma nie chce również udostępniać nagrań z konsultantami firmy, zasłaniając się tym, że taki obowiązek ma tylko w przypadku nakazu sądowego. ##UOKiK przygląda się sprawie W rozmowie z Ernestem Makowskim z biura prasowego Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów dowiedzieliśmy się, że instytucja prowadzi powstępowanie dotyczące spółki Energa Obrót.
Urząd zarzuca spółce m.in. pominięcie informacji o dodatkowej opłacie handlowej. To jednak nie wszystkie zastrzeżenia jakie UOKiK ma w stosunku do spółki.
"Przedstawiciele Energa Obrót informowali konsumentów w trakcie składanych im wizyt, że reprezentują dotychczasowego dostawcę energii i przekazywali m.in. nieprawdziwe informacje jakoby podpisanie nowej umowy było konieczne w celu kontynuowania dostaw prądu. Konsumentom nie wydawano także egzemplarza zawartej w ten sposób umowy. Z kolei w przypadku umów zawieranych przez telefon, Urząd zakwestionował stosowany przez Energa Obrót tryb uznawania tego rodzaju umów za skutecznie zawarte. W rezultacie takich działań konsumenci mogli być wprowadzeni w błąd, szczególnie w zakresie przysługującego im prawa do odstąpienia od umowy" - czytamy w komunikacie UOKiK.
Urząd dodał, że w przypadku sprzedaży energii wiedza konsumenta na temat ceny i innych zobowiązań finansowych ma kluczowy wpływ na jego decyzję o przyjęciu oferty.
Spółka może zostać ukarana karą finansową oraz wezwaniem do zakończenia prowadzonych niedozwolonych działań naruszających prawa konsumenta.