To jeszcze nie koniec umocnienia dolara, a przełamanie bariery czterech złotych wydaje się tylko kwestią czasu. Takie opinie dominują wśród analityków po środowej publikacji protokołu z ostatniego posiedzenia banku centralnego USA.
Stopy procentowe w USA pójdą w górę już w grudniu. Będzie to pierwsza podwyżka od dziewięciu lat. Taki wniosek można wyciągnąć po najnowszej publikacji protokołu po ostatnim posiedzeniu Fed. Wynika z niego, że większość osób decydujących o polityce monetarnej w USA opowiedziało się za podwyżką już w grudniu. Wskazywali też na poprawiającą się sytuację gospodarczą w USA, która sprzyja decyzji o podwyżce.
"Rekordowy raport z rynku pracy sprawia, że tylko katastrofalne odczyty za listopad mogłaby odwieść decydentów od rozpoczęcia cyklu zacieśniania" - zauważa Bartosz Sawicki, analityk TMS Brokers.
To ważna prognoza z punktu widzenia osób, które posiadają oszczędności bądź kredyty w dolarach. Amerykańska waluta już od dłuższego czasu umacnia się wobec złotego. Ostatnich 12 miesięcy przyniosło już umocnienie dolara o prawie 20 procent i obecnie jego kurs waha tuż przy granicy 4 złotych. W czwartek dolar jest wyceniany na 3,97 złotego. Zdaniem analityków kwestią czasu jest przekroczenie pułapu 4 złotych.
"Pomimo początkowej słabości dolara, niebawem powinien on powrócić do umocnienia, co powinno skierować kurs EURUSD w kierunku 1.05, a USDPLN powyżej 4.0" - napisali analitycy mBanku w porannym komentarzu. Podobnego zdania jest Bartosz Sawicki z TMS Brokers: "Fakt, że grudniowa podwyżka stóp w USA jest w bardzo dużym stopniu wyceniona, nie sprawia, że rajd dolara dobiega końca. Podwyżki stóp w 2016 roku są nadal w bardzo małym stopniu wycenione".
