Trwa ładowanie...

Dramatyczna drożyzna w Nigerii. Były poseł PO przeliczył ceny na polską walutę

John Godson, polski i nigeryjski polityk, na Facebooku opublikował ceny owoców i warzyw w Nigerii. Były poseł PO i Polski Razem przeliczył je także na złotówki. Koszty zakupu sałaty czy kalafiora mogą wprawić Polaków w niemałe zaskoczenie. Zwłaszcza gdy weźmiemy pod uwagę pensje w obu krajach.

John Godson był posłem Sejmu RP w latach 2010-2015John Godson był posłem Sejmu RP w latach 2010-2015Źródło: East News, fot: Stanisław Kowalczuk
dr6rxbv
dr6rxbv

Kryzys żywnościowy w Nigerii pogłębia się, czego dowodem jest np. wpis byłego polskiego posła i wykładowcy akademickiego Johna Godsona. Polityk, który kilka lat temu wrócił do ojczystego kraju, opublikował ceny owoców oraz warzyw w lokalnych sklepach.

Zdjęcia pokazują, że po przeliczeniu na polską walutę, np. główka sałaty kosztuje w Nigerii 35 zł, główka kalafiora - 40 zł, 250 g pieczarek - 23 zł, 1 kg jabłek zielonych - 13,75 zł, a czerwonych - 12 zł.

John Godson dla kontekstu umieścił też informację o wynagrodzeniu w Nigerii. Podał, że najniższa pensja w sferze budżetówki wynosi 30 tys. nair, co po przeliczeniu na polską walutę daje 150 zł.

dr6rxbv

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Prof. Marek Belka: inflacja przyspieszy, ale nie radykalnie

Wysokie ceny cukru powodują problemy w Nigerii

Nigeryjczycy mają do tego poważne problemy z cenami cukru. Produkt, jak podkreśla serwis Voice of America, jest niezbędny do wypieku chleba, który jest podstawą diety 210 mln mieszkańców Nigerii. W ostatnich dwóch miesiącach cena produktu poszła do góry o 55 proc.

"Gwałtownie rosnące ceny cukru pozostawiły Ishaqa Abdulraheema z niewielkim wyborem. Wzrost cen chleba oznaczałby spadek sprzedaży, dlatego nigeryjski piekarz zdecydował się zmniejszyć produkcję o połowę" - relacjonuje VoA. Serwis dodaje, że drożyzna zmusiła wielu piekarzy do zamknięcia interesu.

Rosnące ceny cukru to m.in. efekt suszy w Azji. Money.pl pisał niedawno, że zła pogoda uderzyła w produkcję m.in. w Indiach i Tajlandii, które są jednymi z potentatów rynku. Strat w uprawach buraków cukrowych obawiają się też rolnicy z zachodniej Europy, co z kolei jest skutkiem ulewnych deszczy.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
dr6rxbv
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
dr6rxbv