Na to czekali Polacy. Wielka zmiana w pensjach
Spodziewamy się, że w najbliższych kwartałach wynagrodzenia będą nadal rosły szybciej od inflacji - ocenił Dawid Sułkowski z Polskiego Instytutu Ekonomicznego. Dodał, że ta sytuacja skłania firmy do szukania nowych pracowników.
21.11.2023 | aktual.: 21.11.2023 14:01
Przeciętne miesięczne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw w Polsce w październiku wyniosło 7544,98 zł brutto - podał we wtorek Główny Urząd Statystyczny. W poprzednim miesiącu wynagrodzenie wynosiło 7379,88 zł brutto. Jeszcze istotniejszy jest wzrost wynagrodzeń względem inflacji - informuje money.pl.
Analityk z Polskiego Instytutu Ekonomicznego Dawid Sułkowski zauważył, że tempo wzrostu wynagrodzeń wzrosło w październiku z 10,3 proc. do 12,8 proc. rok do roku (rdr). Najszybszy wzrost wystąpił w górnictwie (61,2 proc.), co jest efektem premii wypłacanych w październiku.
Dodał, że pensje rosną "znacznie wolniej" w budownictwie - o 7,8 proc. - Po skorygowaniu o inflację realne wynagrodzenia wzrosły o 6,2 proc. i jest to najwyższy wynik od ponad czterech lat - podkreślił przedstawiciel PIE.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Szybciej od inflacji
- Spodziewamy się, że najbliższych kwartałach wynagrodzenia będą nadal rosły szybciej od inflacji. Oznacza to dalszy wzrost realnych zarobków i zdolności nabywczej konsumentów - przekazał Sułkowski.
Zaznaczył jednak, że nominalny wzrost wynagrodzeń będzie nieco niższy niż w tym roku. Przedsiębiorstwa ankietowane przez Narodowy Bank Polski wskazują na spadek presji płacowej i coraz mniej spośród tych firm deklaruje chęć podwyżek.
- Odsetek takich przedsiębiorstw spadł w III kw. z 49,5 do 44,6 proc., po wyłączeniu wahań sezonowych – zwrócił uwagę ekspert.
Jak zauważył, zatrudnienie w październiku było "nieco niższe" niż w 2022 r. (spadek o 0,1 proc. rdr), a od początku 2023 roku liczba etatów w sektorze przedsiębiorstw zmniejszyła się o 36 tys. Słabsza dynamika zatrudnienia, to efekt ograniczania rekrutacji związany ze spowolnieniem gospodarczym.
Osłabienie jest szczególnie widoczne w rolnictwie i budownictwie. Zatrudnienie w tych branżach spadło o odpowiednio 2,7 proc. i 1,6 proc. rdr. Jednocześnie, przedsiębiorstwa z branży usługowej wciąż zwiększają liczbę pracowników - zwłaszcza w gastronomii i zakwaterowaniu (4,9 proc. rdr) oraz działalnościach profesjonalnych (3,9 proc. rdr) - zaznaczył Sułkowski.
Dodał, że poprawa koniunktury skłania firmy do ponownego otwierania rekrutacji. Szybki monitoring NBP wskazuje na wzrost liczby przedsiębiorstw planujących zwiększenie zatrudnienia w następnym kwartale, a wskaźnik pozbawiony wahań sezonowych wzrósł z 16,7 do 19,7 pkt proc. - przekazał ekspert.