Drobne już nie śmierdzą bankom

UOKiK wziął pod lupę sześć banków, które pobierały od klientów "karne" opłaty za dodatkową pracę, jaką jest ręczne liczenie bilonu: Getin, BZ WBK, BOŚ, Pekao SA, Lukas oraz ING.

Opłaty wszędzie wyglądały podobnie. Taryfikator WBK przewidywał na przykład prowizję w wysokości 0,5 procent od wpłaconej w bilonie kwoty (ale przynajmniej 10 zł). W BOŚ minimalna opłata wynosiła 5 zł, z kolei w Getin sięgała 1 procent. Marża była naliczana, jeśli ilość monet przekraczała 50 sztuk. Po kontroli UOKiK banki te zniosły prowizje. Podobnie uczynił wcześniej Pekao SA.

Polecamy: » Znajdź konto dla siebie » Wszystko o banku, który Cię interesuje » Codzienny przegląd prasy ekonomicznej

_ Banki nie mają prawa pobierać dodatkowych opłat - mówi Kamila Kurowska z Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Bilon jest w Polsce takim samym legalnym środkiem płatniczym jak pieniądze papierowe. A przecież za wpłaty w banknotach banki nie przewidują prowizji. Różnicowanie pieniędzy narusza interesy klientów, prowadzi też do swoistego psucia pieniądza w bilonie, który zaczyna być postrzegany jako gorszy _- dodaje Kurowska.

Jedynym bankiem, który nie ugiął się przed UOKiK, jest Lukas. Urząd nałożył na wrocławski bank karę w wysokości 210 tysięcy i wydał nakaz zaprzestania zabronionej praktyki. Lukas jednak nie rezygnuje.

_ Odwołaliśmy się od decyzji UOKiK. Prowizja ta pozostaje w naszej tabeli opłat. Pobieramy ją ze względu na dużą pracochłonność przeliczania większych ilości bilonu _ - tłumaczy Magdalena Tarnas-Kaczmarek z Lukas Banku. _ W lutym tego roku zmieniliśmy jednak nieco tabelę opłat, dziś prowizja pobierana jest tylko od osób, które nie płacą co miesiąc za prowadzenie konta w naszym banku _- dodaje Tarnas-Kaczmarek.

W wypadku ING Banku Śląskiego "dochodzenie" UOKiK jeszcze trwa.

Urząd zakwestionował też inne praktyki stosowane przez polskie banki. W wyniku kontroli Bank Ochrony Środowiska oraz Fortis zaprzestały pobierania opłat za wpłaty pieniędzy bez ich uprzedniego uporządkowania według nominałów. UOKiK podkreślił, że obowiązek segregowania pieniędzy spoczywa na banku, nie na kliencie. Z kolei BPH zrezygnował z marży za wypłaty w złotówkach z kont walutowych, w sytuacji gdy w banku zabrakło waluty, w której prowadzony jest rachunek.

Piotr Brzózka
POLSKA Dziennik Łódzki