Dwa miliardy złotych. Tyle wart jest rynek pożyczek w internecie

Rynek pożyczek w Polsce w 2013 roku wart był około trzy miliardy złotych, czyli ponad dwa razy więcej niż rok wcześniej. Ogromny udział w całej sumie - aż dwie trzecie - mają już pożyczki udzielane w sieci. Rynek rośnie, rola internetu także i tylko stan naszej wiedzy ciągle jest na zastraszająco niskim poziomie.

Obraz
Źródło zdjęć: © Fotolia
Obraz
© (fot. Interaktywnie.com)

Usługi finansowe znamy, ale bardzo powierzchownie. O ile o kredytach słyszał niemal każdy, bo też większość z nas aktywnie z nich korzysta, o tyle pojęcie RRSO jest niezrozumiałe dla jednej piątej badanych. Ale co zaskakuje najbardziej? Co trzeci badany uważa, że najwięcej zarobi trzymając pieniądze na lokacie, a co piąty, że w banku w ogóle bezpiecznie nie jest i nie ma jak stara, dobra skarpeta.

- Przeciętny Kowalski jest zdezorientowany, bo nie potrafi odróżnić instytucji godnej zaufania od firmy-krzak - uważa Jarosław Ryba, prezes zarządu Związku Firm Pożyczkowych. - Będzie tak dopóki w szkołach średnich nie wprowadzimy powszechnej i praktycznej edukacji finansowej. Z drugiej strony należy tak uregulować usługi finansowe, aby z reklam i umów wyeliminować drobny druczek i wszechobecne gwiazdki.

Nic dziwnego, że dyskusja o ograniczeniu pola manewru firmom pożyczkowym za pomocą prawnych regulacji staje się coraz głośniejsza. Koncepcje zmian przygotowało już Ministerstwo Finansów. Ich celem jest zwiększenie ochrony tych zwłaszcza klientów, którzy korzystają z usług podmiotów, które nie muszą mieć zezwolenia na wykonywanie działalności finansowej. A tym samym nieobjęte są nadzorem.

Projekt wzbudził sporo kontrowersji i zastrzeżeń zwłaszcza w środowisku firm oferujących pożyczki krótkoterminowe. W ich mniemaniu koszty - i tak duże - zostaną przerzucone na klientów, co sprawi, że pożyczki krótkoterminowe przestaną być opłacalne dla kogokolwiek.

Na razie dobrego wyjścia z sytuacji nie ma. Eksperci wciąż zastanawiają się, jak zablokować nieuczciwe firmy, nie wylewając przy tym dziecka z kąpielą. Historia pokazuje bowiem, że rynek nie znosi próżni i jeśli przez nowe przepisy cześć legalnie działających firm pożyczkowych padnie, to klienci przerzucą się do szarej strefy. A wtedy problem będzie dużo większy.

Konsument zostanie pozbawiony prawa wyboru, a w kwestii jego bezpieczeństwa niewiele się zmieni. - Będzie musiał skorzystać z droższych, a jednoczenie bardziej ryzykownych z punktu widzenia firmy pożyczkowej, pożyczek na dłuższy okres lub znaleźć inny sposób pozyskania interesującej go kwoty - na przykład pożyczki pod zastaw - podsumowuje Konrad Pluciński z Money.pl.

Wybrane dla Ciebie

Gdzie wyrzucić opakowanie po mięsie? Niektórzy robią to źle
Gdzie wyrzucić opakowanie po mięsie? Niektórzy robią to źle
Co zrobić z pieniędzmi na wypadek wojny? Oto złote rady eksperta
Co zrobić z pieniędzmi na wypadek wojny? Oto złote rady eksperta
Popularna przyprawa może być groźna dla zdrowia. UE potwierdza
Popularna przyprawa może być groźna dla zdrowia. UE potwierdza
Nie każdy senior o tym wie. To umożliwia legitymacja emeryta
Nie każdy senior o tym wie. To umożliwia legitymacja emeryta
Ile trzeba zarabiać na 5 tys. zł emerytury? Mamy wyliczenia
Ile trzeba zarabiać na 5 tys. zł emerytury? Mamy wyliczenia
Szukają Polaków do pracy. W przeliczeniu płacą 4 tys. zł tygodniowo
Szukają Polaków do pracy. W przeliczeniu płacą 4 tys. zł tygodniowo
Praca do 70 roku życia. Duża zmiana w tej grupie zawodowej
Praca do 70 roku życia. Duża zmiana w tej grupie zawodowej
Dwa przelewy od ZUS w październiku. Oto szczegóły
Dwa przelewy od ZUS w październiku. Oto szczegóły
Od środy zakupy będą droższe. Wchodzi w życie nowa opłata
Od środy zakupy będą droższe. Wchodzi w życie nowa opłata
Gwiazdor nie chce zostawić dzieciom swojej fortuny. Oto dlaczego
Gwiazdor nie chce zostawić dzieciom swojej fortuny. Oto dlaczego
"Niech cała Polska wie". Zmierzyliśmy głośność wiatraków
"Niech cała Polska wie". Zmierzyliśmy głośność wiatraków
Austriacki inwestor powiedział: pas. Teraz polska fabryka zbiera pieniądze na wykup
Austriacki inwestor powiedział: pas. Teraz polska fabryka zbiera pieniądze na wykup