Przejażdżka metrem tylko poza kryzysem
Zamiast jeździć metrem i płacić za bilet komunikacji miejskiej, dużo osób przesiadło się na rowery bądź dociera do pracy na piechotę.
Nadmierne zdzieranie zelówek to jednak już przeszłość. Ludzie wracają pod ziemię. Np. nowojorskim metrem w zeszłym roku przejechało najwięcej osób od 1950 roku.