Dziś decyzja RPP w sprawie stóp procentowych
Wczorajsza sesja na rynku złotego charakteryzowała się niewielką zmiennością. Notowania EUR/PLN poruszały się w przedziale 4,5000 - 4,5500, a kurs USD/PLN wahał się pomiędzy 3,3000 a 3,3650.
25.03.2009 10:30
Początek dzisiejszych notowań przyniósł jednak silne osłabienie polskiej waluty. EUR/PLN wzrósł w okolice oporu na poziomie 4,6000 – jego przebicie otworzyłoby drogę do dalszej deprecjacji złotego. Notowania USD/PLN jeszcze przed godziną 9.00 pokonały opór 3,4000.
Powodem deprecjacji PLN jest silne pogorszenie nastrojów inwestorów względem regionu Europy Środkowo – Wschodniej po wczorajszej decyzji czeskiego Parlamentu, który przegłosował wotum nieufności dla obecnego rządu i premiera M. Topolanka. Sytuację pogarsza dodatkowo fakt, iż miało to miejsce tuż po podaniu się do dymisji premiera Węgier F. Gyurcsany. Te dramatyczne decyzje są efektem problemów gospodarczych, z jakimi borykają się Węgry oraz Czechy, a którym nie zdołały stawić czoła urzędujące obecnie ekipy rządowe. Złotemu nie sprzyja także osłabienie sentymentu inwestycyjnego oraz realizacja zysków na światowych parkietach.
Zmienność na krajowym rynku walutowym może dziś dodatkowo podnieść decyzja Rady Polityki Pieniężnej odnośnie stóp procentowych. Rynek oczekuje obniżki kosztu pieniądza o 25 pb, jakakolwiek inna decyzja spowodowałaby wzrost wahań kursu złotego. W obliczu całego szeregu negatywnych wiadomości, jakie napływają obecnie z regionu europejskich rynków wschodzących, nieco optymizmu może wnieść ogłoszenie przez Międzynarodowy Fundusz Walutowy, iż uelastyczni warunki przyznawania pomocy gospodarkom rozwijającym się. Wsparcie będzie wypłacane jednorazowo, zamiast w transzach, podwojone ponadto zostaną środki dostępne w ramach linii kredytowych.
Podczas wczorajszej sesji na giełdach w USA obserwowaliśmy odreagowanie silnych poniedziałkowych wzrostów. Główne indeksy straciły po ok. 2%. Podczas dzisiejszych notowań w Azji również dominowały spadki, jednak były one zdecydowanie mniejsze niż w Stanach Zjednoczonych. Dobrym nastrojom z pewnością nie służyły opublikowane dzisiaj fatalne dane z Japonii na temat eksportu. W lutym spadł on w ujęciu rocznym o ponad 49%. Paradoksalnie kiepskie dane z Kraju Kwitnącej Wiśni umocniły jena – było to wynikiem ograniczenia przez inwestorów transakcji opartych o carry trade. Kurs EUR/JPY zdołał zejść nawet poniżej istotnego wsparcia 131,00. Jeśli nie nastąpi szybki powrót ponad tę barierę, wartość euro wyrażana w jenie zyska potencjał do większego spadku.
W ślad za amerykańskimi parkietami obserwowaliśmy wczoraj odreagowanie w notowaniach EUR/USD. Kurs tej pary walutowej zszedł poniżej poziomu 1,3500. Najbliższe istotne wsparcie dla EUR/USD znajduje się nieco powyżej 1,3400. Jeśli bariera ta zostanie pokonana, spadki eurodolara prawdopodobnie przybiorą na sile. O godz. 10.00 z Niemiec został przedstawiony indeks Ifo, mierzący nastroje w tamtejszym biznesie. Jego publikacje często przynosiły wzrost zmienności w notowaniach walut. Dzisiaj jednak było inaczej, gdyż osiągnął on wartość zbliżoną do prognoz – wyniósł 82,1 pkt, wobec oczekiwanych 82,2 pkt. Po jego publikacji kurs EUR/USD kontynuował konsolidację w przedziale 1,3420-1,3500. W godzinach popołudniowych poznamy dość ważne dane z USA – o 13.30 oraz o 15.00 zostaną kolejno przedstawione szacunki zamówień na dobra trwałe oraz sprzedaży nowych domów w lutym. Szczególnie istotny może okazać się odczyt drugiego z wymienionych wskaźników. Doniesienia, jakie napłynęły w ostatnich dniach z amerykańskiego rynku
nieruchomości, pozytywnie zaskoczyły inwestorów. Jeżeli podobnie będzie w przypadku danych przedstawianych dzisiaj, prawdopodobnie poprawi to sentyment inwestycyjny na amerykańskich parkietach.
Joanna Pluta
Tomasz Regulski
DM TMS Brokers S.A.