Dziś wynagrodzenia i zatrudnienie w Polsce

Ekonomiści spodziewają się, - według wyników ankiety Parkietu - że wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw rosły o 5 proc. w maju (r/r), a zatrudnienie spadło o 1,7 proc.

Dziś wynagrodzenia i zatrudnienie w Polsce
Źródło zdjęć: © Open Finance

18.06.2009 10:21

Ekonomiści spodziewają się, - według wyników ankiety Parkietu - że wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw rosły o 5 proc. w maju (r/r), a zatrudnienie spadło o 1,7 proc.

W grupie Noble Bank sądzimy, że wynagrodzenia wzrosły nieco mocniej - o 5,3 proc. - głównie dzięki efektowi niskiej bazy z maja ub.r. Podzielamy konsensus rynkowy dotyczący dynamiki zatrudnienia, która stabilizuje się w ujęciu miesięcznym na poziomie -0,3 proc. Jednocześnie oczekujemy, że poniedziałkowe dane dotyczące stopy bezrobocia potwierdzą wcześniejsze szacunki Ministerstwa Pracy i wyniesie ona 10,8 proc. wobec 11 proc. w kwietniu. Bezrobocie spada na skutek czynników sezonowych, ale wyraźnie wolniej niż w ubiegłym roku w analogicznych okresach właśnie ze względu na równoległe redukcje zatrudnienia w firmach.

SYTUACJA NA GPW

Kolejna sesja rozczarowała inwestorów. Początkowo indeksy zyskiwały, a inwestorzy zdołali podprowadzić WIG20 w okolice 2000 pkt. Szybko jednak okazało się, że na takich poziomach kupujący wycofują się, za to nie brakuje chętnych do sprzedaży akcji. Dlatego reszta sesji upłynęła już w mniej sprzyjającej atmosferze. Inwestorzy dostrzegli w końcu spadające ceny surowców i skorygowali dość gwałtownie wycenę spółek surowcowych - PKN spadł o 7,6 proc., a Lotos, PGNiG czy KGHM o ponad 4 proc. Słabiej spisywał się sektor bankowy, wciąż przecież narażony na pogroszenie portfela kredytowego. Po południu S&P obniżyła ratingi na 22 amerykańskich banków, co rzecz jasna nie poprawiło nastawienia inwestorów do naszych instytucji. Obroty wzrosły do 1,95 mld PLN potwierdzając przewagę podaży. Podrożały akcje 82. spółek, potaniały 225. WIG20 zatrzymał się w okolicach wsparcia na 1920 pkt.
GIEŁDY ZAGRANICZNE

Bank Światowy podniósł prognozę wzrostu gospodarczego dla Chin do 7,2 proc. i spodziewając się skuteczności planu pomocowego rekomenduje władzom wstrzymanie się z ogłaszaniem kolejnego kosztownego przedsięwzięcia. Sama prognoza nie przełożyła się w środę na decyzje inwestorów - na wszystkich najważniejszych rynkach Azji akcje traciły na wartości. Od początku tygodnia japoński indeks NIKKEI obniżył się o ponad 4 proc. stawiając pod znakiem zapytania kontynuację trendu wzrostowego. Warto przypomnieć, że w najbliższy piątek wygasają w USA kontrakty terminowe oraz opcje na akcje i indeksy, a zatem dwie kolejne sesje mogą przypominać pokerową rozgrywkę między największymi bankami.

OBSERWUJ AKCJE

PKN Orlen - w tym roku obroty wygenerowane przez inwestorów handlujących akcjami spółki paliwowej tylko raz były wyższe od tych ze środowej sesji. Właścicieli zmieniło ponad 5,7 mln akcji, przy czym oferty składano głównie po stronie sprzedaży. Od początku tygodnia wartość papierów spadła o blisko 12 proc., z czego ponad 7,5 proc. przypadło na ostatnią sesję. Kurs znalazł się dokładnie na wysokości średnioterminowego wsparcia w postaci średniej kroczącej z 50 dni (ok. 28,2 PLN), a wskaźnik MACD dał sygnał sprzedaży. Podobną wymowę, niekorzystną dla posiadaczy walorów spółki, na początku czerwca przybrał wskaźnik RSI - inwestorzy, którzy wycofali się z rynku wówczas, gdy trend wzrostowy nie został jeszcze zanegowany, mieli okazję sprzedać papiery po cenie wyższej o blisko 5 PLN na jednej akcji.

POINFORMOWALI PRZED SESJĄ

BBI Zeneris NFI - spółka zależna funduszu - Ozen - zawarła 10-letnią umowę sprzedaży węgla drzewnego i brykietów z niemiecką spółką DHG. Umową objętych jest minimum 19,8 tys. ton, a więc całość planowanej produkcji. Po trzech latach Ozen może wycofać się z umowy, jeśli na rynku mógłby dostać cenę o co najmniej 10 proc. lepszą niż oferowana przez partnera. Monnari Trade - Deutsche Bank PBC sprzedał wszystkie akcje zwykłe należące do prezesa spółki Marka Banasiaka, a także akcje należące do jego żony. Celem sprzedaży była spłata kredytu. NFI Magna Polonia - zastawił na rzecz DM BOŚ 6 mln akcji spółki Mediatel, na poczet emisji obligacji funduszu o wartości nominalnej 20 mln PLN. Wartość zastawianych udziałów to ok. 74 mln PLN.

PROGNOZA GIEŁDOWA

Główną nadzieją posiadaczy akcji przed dzisiejszą sesją jest fakt, że WIG20 dotarł dziś do wsparcia na poziomie 1920 pkt, które udanie przetestował także w ubiegłym tygodniu. Poziom jest niezwykle istotny technicznie, ponieważ to właśnie jego przełamanie na początku czerwca skłoniło wielu dotychczas zachowawczych inwestorów do wejścia na rynek. Jego przełamanie (lub 1900 pkt) może uruchomić szereg zleceń stop-loss. Ale dopóki to nie nastąpi, jest szansa na obronę wsparcia, z tym, że do tego jest potrzebna odrobina entuzjazmu na dzisiejszej sesji i odbicie w miarę silne, poparte wysokością obrotów. Argumentem makro po stronie byków jest dziś podniesienie prognozy wzrostu dla Chin przez Bank Światowy (do 7,2 proc. PKB), ale to może być o wiele za mało. Wynik dzisiejszej sesji pozostaje niepewny.

WALUTY

Nowe regulacje prawne systemu finansowego przedstawione wczoraj przez administrację Obamy nie zaskoczyły inwestorów - zgodnie z zapowiedziami większą władzę uzyskał Fed, duże firmy mogące zachwiać stabilnością sektora mają podlegać surowszym wymogom kapitałowym, a produkty finansowe skierowane do konsumentów nadzorować będzie nowa jednostka organizacyjna. Dolarowi nie pomaga fakt, że agencja ratingowa Standard & Poor's obniżyła właśnie oceny zdolności kredytowej 18 bankom, z czego 5 otrzymało status "papierów śmieciowych". Euro po kilku dniach wyhamowało tempo utraty wartości względem dolara i w środę rano zbliżało się do poziomu 1,40 USD. Złoty zachowywał się stabilnie: frank poruszał się wokół poziomu 3,00 PLN, euro kosztowało 4,52 PLN, a dolar wyceniany był na 3,23 PLN.

SUROWCE

Przedstawiciel władz Kataru sądzi, że pomimo ostatnich silnych wzrostów ceny ropy, jest jeszcze zdecydowanie za wcześnie by podnosić poziom produkcji. W środę za baryłkę płacono ok 71,1 USD, a uncję złota inwestorzy wyceniali na 940 USD. Wiceprezes największego rosyjskiego koncernu naftowego Lukoil stwierdził, że Rosja powinna wstąpić do kartelu OPEC ponieważ wtedy eksporterzy ropy mogliby kontrolować ponad połowę światowych zasobów surowca i spokojnie dyktować ceny. Wyraz swoim międzynarodowym ambicjom prezydent Miedwiediew dał w ubiegłym tygodniu, gdy ponawiał apel o utworzenie nowej waluty, która pozwoliłaby uniezależnić się od dolara, jednak komunikat po wtorkowym spotkaniu z głowami pozostałych państw grupy BRIC miał już znacznie łagodniejszy ton.

Łukasz Wróbel, Emil Szweda
Open Finance

gpwnotowaniagiełda
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)