Eksperci: branżę elektroniki drukowanej czeka wzrost

Zdaniem ekspertów IDTechEx Research ostatni rok przyniósł raptowne zmiany na rynku elektroniki drukowanej - coraz więcej firm dąży do opracowania konkretnych i pełnych rozwiązań, skierowanych zwłaszcza do końcowego użytkownika.

"Popularność technologii ubieralnych, gdzie kluczowe stają się miniaturyzacja i minimalizacja kosztów wytworzenia produktu, rosnące znaczenie druku 3D, zainteresowanie wielkich graczy rynku nowych technologii (m.in. Apple, Samsung, LG) innowacyjnymi modelami wytwórstwa, nie mniejsze zainteresowanie inwestorów, a nawet samych klientów, którzy finansują prototypy takich rozwiązań w modelu społecznościowym - wszystkie te czynniki wpływają na gwałtowny rozwój branży elektroniki drukowanej" - tłumaczy Raghu Das, ekspert rynku elektroniki drukowanej, CEO IDTechEx.

Już dziś kilka istotnych rynków nowych technologii mogłoby wykorzystać innowacje z zakresu organicznej, elastycznej i drukowanej elektroniki, najlepszym przykładem jest branża wyświetlaczy OLED, która w ubiegłym roku była warta 16 miliardów dolarów. Obecnie druk elektroniki stosowany jest zwłaszcza w procesie wytwarzania produktów otrzymywanych w oparciu o przewodzący atrament (komponenty ogniw słonecznych, ekranów dotykowych, anten RFID).

Rynek elektroniki drukowanej znajduje się obecnie w fazie początkowego rozwoju. Jednak podczas konferencji IDTechEx Printed Electronics Europe 2015 eksperci oraz przedstawiciele firm (Thin Film Electronics, Blue Spark, PragmatIC Printing, FlexEnable) wskazywali na duży potencjał jego wzrostu. Raport "Printed, Flexible and Organic Electronics 2015-2025" wskazuje, że skumulowany średni roczny wzrost w latach 2015-2025 osiągnie 8,6 proc.

"Najbardziej obiecującą strategią wydaje się obecnie nie tyle udoskonalanie obecnych produktów czy też procesu ich produkcji dzięki elektronice drukowanej, lecz opracowanie zupełnie nowego rozwiązania lub całej kategorii produktów, które doprowadzi do powstania nowego rynku" - dodaje Das. (PAP)

łm/ bk/