Eksperci: projekt ws. rozliczeń VAT przez gminy może rodzić problemy

Przygotowany przez resort finansów projekt dotyczący rozliczeń VAT przez samorządy jest krokiem w dobrym kierunku, ale powinien bardziej uwzględniać interes gmin - uważają eksperci, z którymi rozmawiała PAP. Ich zdaniem propozycja jest też zbyt skomplikowana.

We wrześniu ub. r. Trybunał Sprawiedliwości UE orzekł, że gminne jednostki budżetowe nie są podatnikiem VAT. Unijni sędziowie uznali, że "podmioty prawa publicznego, takie jak gminne jednostki budżetowe będące przedmiotem postępowania głównego, nie mogą być uznane za podatników podatku od wartości dodanej, ponieważ nie spełniają kryterium samodzielności przewidzianego w tym przepisie".

Zdaniem ekspertów było to rewolucyjne orzeczenie - wynika m.in. z niego, że gminy muszą przejąć rozliczenia VAT swoich zakładów budżetowych, ale też same będą mogły odliczać podatek. Resort finansów obiecał, że da czas samorządom na przygotowanie się do nowego modelu rozliczeń i opracuje nowe przepisy.

Projekt ustawy o zasadach rozliczeń w podatku od towarów i usług oraz dokonywania zwrotu środków europejskich przez jednostki samorządu terytorialnego oraz o zmianie ustawy o finansach publicznych ukazał się właśnie na stronie internetowej Rządowego Centrum Legislacji.

Ekspert w dziedzinie zamówień publicznych oraz funduszy unijnych z kancelarii GWW, Grzegorz Karwatowicz ocenił, że propozycje MF to krok w dobrym kierunku. Wyjaśnił, że w związku z ubiegłorocznym wyrokiem TS UE gminy mają problem związany z koniecznością zwrotu środków unijnych obejmujących refundację VAT zawartego w cenie realizowanych projektów.

Zgodnie z przepisami unijnymi VAT może być podatkiem kwalifikowalnym, czyli takim, który podlega refundacji z dotacji unijnych, ale tylko w sytuacji, kiedy inwestor - gmina - nie ma prawa rozliczyć podatku z urzędem skarbowym. Tymczasem TS UE potwierdził w wyroku, że gminy miały możliwość rozliczenia VAT z fiskusem. W związku z tym powinny też zwrócić odpowiednią część dotacji do budżetu UE.

"Resort finansów stwierdza w projekcie, że co prawda gminy miały możliwość rozliczenia VAT, ale jednocześnie nie muszą tych pieniędzy zwracać do UE. Mamy tutaj zastosowaną dziwną konstrukcję prawną. Projektowane przepisy mogą w istotny sposób naruszać regulacje UE, a jej zapisy mogą prowadzić do wielu problemów" - ocenił ekspert GWW.

Zgodnie z projektem gmina ma wybór: jeżeli gmina zadeklaruje, że nie rozlicza VAT z urzędem skarbowym, to UE pozostawi jej dotacje; jeżeli natomiast oświadczy, że rozlicza VAT z urzędem skarbowym, to będzie musiała dotacje zwrócić wraz z odsetkami. Z tym, że na podjęcie decyzji samorząd ma czas do momentu wejście w życie ustawy, czyli tylko do 1 marca.

"Gminy powinny przeliczyć, co im się bardziej opłaca. Ale główny problem jest taki, że ustawa praktycznie nie zostawia samorządom czasu na wybór. Takie rozwiązanie jest korzystniejsze dla budżetu państwa" - powiedział Karwatowicz.

Zauważył, że przedstawiciele gmin, występując o dofinansowanie, składali oświadczenia o kwalifikowalności podatku VAT pod rygorem odpowiedzialności karnej. "Dobrze byłoby, aby nowe przepisy wyłączyły odpowiedzialność za tego typu przestępstwa, w sytuacjach gdy nie wynikały one ze złej woli" - dodał.

"Pozytywną rzeczą jest to, że ustawodawca zareagował i postanowił uregulować problem. Natomiast wiele kwestii należałoby doprecyzować, aby przepisy bardziej uwzględniały zarówno interesy ustawodawcy, jak i samorządów" - podsumował ekspert.

Doradca podatkowy, partner w kancelarii MDDP, Agnieszka Bieńkowska zwróciła uwagę, że o zwrot VAT z urzędu skarbowego będą mogły się ubiegać te samorządy, które do 1 marca zwrócą część VAT do budżetu UE. Tymczasem na pieniądze z urzędu skarbowego mogą czekać wiele miesięcy, w najlepszym przypadku otrzymają je po dwóch miesiącach od złożenia korekty. "W praktyce to oznacza, że wiele gmin będzie musiało najpierw wyłożyć pieniądze, a potem czekać na odzyskanie VAT-u. W wielu przypadkach będzie to niemożliwe, bowiem gminy takich rezerwowych pieniędzy w swoich budżetach nie mają" - wskazała Bieńkowska.

Dodała, że najczęściej urzędy skarbowe przeprowadzają kontrole, a w niektórych przypadkach sprawy dotyczące gminnego VAT znajdują swój finał w sądzie. Jej zdaniem przygotowane przepisy pozostawiają też duże pole do interpretacji. "Sytuacja najbardziej dotknie te gminy, które ubiegają się o zwrot VAT, ale jeszcze go nie dostały. W lepszej sytuacji będą te samorządy, które już odzyskały podatek. Co prawda będą musiały go zwrócić do UE wraz z odsetkami, ale przynajmniej mają je na koncie" - powiedziała.

Jej zdaniem trudno będzie też wyjaśnić gminom, dlaczego mają oddawać pieniądze z odsetkami, skoro problem nie powstał z ich winy.

"Nie wiem, jaki kształt będzie mieć ostateczna wersja ustawy. Resort finansów zapowiadał przygotowanie przepisów, które pomogą samorządom łagodnie przejść przez okres powstały w wyniku wyroku TS UE. Tymczasem projekt jest bardzo skomplikowany" - oceniła Bieńkowska. "Gminy podatkiem VAT zajmują się dopiero od kilku lat i muszą się jeszcze w tym zakresie dużo nauczyć. Te przepisy mogą im tego nie ułatwić" - uważa.

Orzekając w ubiegłym roku w sprawie gminnego VAT, unijny Trybunał przyznał rację gminie Wrocław, która spiera się z Ministerstwem Finansów o to, czy jej zakłady budżetowe są podatnikiem VAT. Z pomocą samorządowych zakładów budżetowych i gminnych jednostek budżetowych, czyli m.in. szkół, domów kultury, muzeów, inspekcji i straży, samorząd wykonuje zadania powierzone mu na podstawie ustawy o samorządzie gminnym. Gmina Wrocław uznała, że to ona jest podatnikiem VAT, bowiem spełnia kryteria ustawy o VAT, samodzielnie prowadząc działalność gospodarczą.

Orzeczenie ma daleko idące konsekwencje dla gmin. Partner w kancelarii Crido Taxand Roman Namysłowski mówił wcześniej PAP, że wyrok oznacza istną rewolucję w samorządach. Chodzi o konieczność wyrejestrowania jednostek budżetowych - jeżeli były wcześniej zarejestrowane, wspólne rozliczanie podatku, czyli składanie jednej deklaracji dla całego organizmu, tzn. gminy wraz z jej jednostkami. "Te jednostki zaś, dla których do tej pory VAT nie istniał, np. ze względu na wysokość obrotów, będą musiały nauczyć się VAT-u i funkcjonowania w nowej rzeczywistości" - oceniał Namysłowski.

Jego zdaniem nie bez znaczenia wyrok ten będzie też dla finansów gminnych. W przeszłości bowiem jednostki korzystające z funduszy unijnych uznawały VAT za koszt kwalifikowany. "Tymczasem uznanie gmin za jednego podatnika, i to od zawsze, oznacza, że częściowo gminom odliczenie przysługiwało" - dodawał Namysłowski.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)