Emeryci dostaną podwyżki. Waloryzacja będzie rekordowa
Kto pobiera dziś 3 tys. zł emerytury, w przyszłym otrzyma 200 zł więcej - wylicza "Super Express". W tej beczce miodu jest jednak łyżka dziegciu: drożyzna, która przekłada się na portfele nas wszystkich.
16.09.2021 11:54
Wiele wskazuje na to, że waloryzacja rent i emerytur może być w przyszłym roku rekordowa, na poziomie 7,12 proc., zauważa "Super Express". A to przełoży się na całkiem przyjemne podwyżki świadczeń dla seniorów.
Jak wylicza dziennik, emerytura na poziomie 1025 zł brutto wzrosłaby do blisko 1095 zł. Osoba, która dostaje 3 tys. zł emerytury, może spodziewać się świadczenia wyższego o 200 zł, a osoba pobierająca dziś powyżej 4 tys. – około 300 zł więcej.
Czy faktycznie tak będzie? Marlena Maląg w wywiadzie dla "Super Expressu" w ubiegłym tygodniu powiedziała, że finalnego wzrostu przyszłorocznych emerytur nie można jeszcze określić. Ostateczny wskaźnik waloryzacji, od którego będzie zależeć przyszłoroczny wzrost świadczeń emerytalnych, poznamy dopiero w lutym.
Co więcej, Marlena Maląg potwierdziła, że w planach jest wyłącznie waloryzacja procentowa, ale też podała wyliczenia dotyczące kwot. Według Maląg najniższa emerytura w przyszłym roku wzrośnie o 61 zł i będzie wynosić 1312,05 zł.
Waloryzacja to nie wszystko
Los emerytów mają poprawić zmiany proponowane w Polskim Ładzie. - Biorąc pod uwagę średnią emeryturę kobiet (ok 2,1 tys. zł) i mężczyzn (ok. 3 tys. zł) możemy powiedzieć, że około 90 proc. seniorów skorzysta na zmianach, które wprowadza rząd - mówił w "Money. To się liczy" Oskar Sobolewski z Instytutu Emerytalnego. - Ta główna zmiana to oczywiście kwota wolna od podatku. Pamiętajmy jednak, że emeryci będą musieli opłacać składkę emerytalną - dodał.
Pewien zapas może przynieść w przyszłym roku 13. emerytura. To świadczenie dodatkowe, które ZUS rozsyła do seniorów w kwietniu. Nie jest ono równe emeryturze, którą dostają każdego miesiąca, lecz najniższemu świadczeniu. W 2021 roku było to nieco ponad 1250 złotych brutto, czyli 1022 złote na rękę.
Żeby nie było tak pięknie...
Na ten obraz nakłada się jednak najwyższa od 20 lat inflacja. W sierpniu dobra i usługi konsumpcyjne były droższe średnio o 5,5 proc. w porównaniu z analogicznym okresem poprzedniego roku. To więcej niż spodziewali się ekonomiści.
Inflacja powoduje, że emeryci raczej nie odczują nadwyżki w postaci waloryzacji, bo jednocześnie więcej zapłacą w sklepie. Zdaniem prezesa NBP inflacja co prawda będzie wyhamowywać, ale wielu ekonomistów uważa, że bez podwyżki stóp procentowych to się nie stanie.