Emerytura nie tylko z ZUS‑u. Coraz więcej osób pobiera
Co najmniej rok legalnej pracy i pięć lat płacenia składek - tyle potrzeba, by móc się ubiegać o niemiecką emeryturę. Rośnie liczba osób, które pobierają zarówno polskie, jak i niemieckie świadczenie - mówi Sebastian Szczurek, rzecznik opolskiego ZUS.
07.11.2023 | aktual.: 07.11.2023 15:40
Oddział ZUS w Opolu jako jeden z pierwszych w Polsce zaczął specjalizować się w obsłudze klientów z zagraniczną przeszłością pracowniczą. Od 32 lat przyznaje świadczenia na podstawie aktywności zawodowej i składek płaconych w Polsce i w Niemczech.
- Obecnie nasza placówka wypłaca 64,3 tysiąca emerytur, rent z tytułu niezdolności do pracy i rent rodzinnych osobom, które wykazały okresy ubezpieczenia w Polsce i w Niemczech - tłumaczył w ostatnią niedzielę Sebastian Szczurek, rzecznik opolskiego ZUS.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Coraz więcej osób z polsko-niemiecką emeryturą
- Grono takich beneficjentów rośnie. Jeszcze pod koniec ubiegłego roku ta liczba oscylowała wokół 61,5 tysiąca. W katalogu tak zwanych świadczeń długoterminowych wybijają się emerytury, których jest teraz nieco ponad 49,9 tysięcy - wyliczał w rozmowie z PAP.
Według danych ZUS wiek emerytalny osiąga coraz więcej osób, które po wejściu Polski do UE w masowy sposób korzystały z możliwości podjęcia legalnej pracy za zachodnią granicą. Zgodnie z prawem mogą wnioskować do ZUS, by ten doliczył im do okresów przepracowanych w Polsce także składki opłacane poza granicami kraju.
- Między styczniem a październikiem tego roku do Wydziału Realizacji Umów Międzynarodowych w opolskim oddziale ZUS wpłynęło 9530 wniosków o emerytury i renty. W tym samym okresie 2022 roku było ich 8928. Skalę natężenia spraw o wyliczenie świadczeń za pracę po obu stronach Odry widać, gdy przywołamy liczbę wniosków z minionych lat. W 2021 roku takich spraw mieliśmy nieco ponad 6,1 tysiąca, a rok wcześniej niecałe 5,3 tysiąca – mówił Sebastian Szczurek
Znakomita większość, bo aż 43,3 tysiące emerytów i rencistów, obsługiwanych przez wydział do spraw świadczeń międzynarodowych ma centrum życiowe w Polsce. Pozostałym 21,1 tys. osób (w tym 16,4 tys. emerytów) pieniądze co miesiąc są wysyłane za granicę, głównie do Niemiec. Wśród odbiorców świadczeń są też osoby mieszkające w wielu krajach poza Europą.
Ustalanie prawa do świadczeń za tzw. łączone okresy ubezpieczenia w Polsce i w Niemczech jest możliwie dzięki umowom bilateralnym o koordynacji systemów zabezpieczenia społecznego, wdrożeniu rozporządzeń unijnych. Każdy, kto udowodni legalne zatrudnienie, ma prawo korzystać ze świadczeń, które oferuje system ubezpieczeniowy każdego z tych państw. Legalna praca poza Polską musi mieć potwierdzenie w dokumentach.
Jak tłumaczy "Fakt", polsko-niemiecką emeryturę mogą dostać te osoby, które pracowały za zachodnią granicą Polski po wejściu naszego kraju do Unii Europejskiej. Aby kwalifikować się do emerytury niemieckiej, trzeba spełnić kilka kryteriów. Wymagane jest przedstawienie dowodu na pracę w Niemczech (minimum przez rok), opłacenie składek przez tzw. czas wyczekiwania (minimum pięć lat) oraz osiągnięcie wieku 65 lat i 11 miesięcy.
Po spełnieniu tych warunków należy złożyć szereg dokumentów. Można to zrobić osobiście, drogą pocztową lub online.
Najważniejsze dokumenty to:
- Kopia dokumentu tożsamości
- Numer ubezpieczenia emerytalnego (Rentenversicherungsnummer)
- Historia opłacanych składek
- Informacje o ubezpieczeniu zdrowotnym i ubezpieczeniu pielęgnacyjnym
- Numer identyfikacji podatkowej (Steueridentifikationsnummer)
- Numer konta bankowego
- Dokumenty potwierdzające posiadane wykształcenie
Dodatkowo, przydatne mogą być dokumenty, takie jak: akt urodzenia dzieci, potwierdzenie stopnia niepełnosprawności, okresów bezrobocia lub choroby.
Wniosek o niemiecką emeryturę należy składać w niemieckim odpowiedniku ZUS-u, Deutsche Rentenversicherung Bund (10704 Berlin), pod numerem telefonu 0800 1000 4800, drogą mailową (International-0240@drv-bund.de) lub przez formularz dostępny online.