Emerytura wyższa nawet o 500 zł. Nowe prognozy. Ale jest haczyk
Około 300 tys. osób osiągnie w tym roku wiek emerytalny. Wszystko wskazuje na to, że złożenie wniosku o świadczenie w drugiej połowie roku będzie o wiele bardziej korzystne finansowo - pisze "Fakt".
Dziennik podaje przykład 60-letniej kobiety, która uzbierała na koncie 500 tys. zł ze składek w czasie pracy zawodowej. "Gdyby teraz przeszła na emeryturę, dostanie 1966 zł miesięcznie" - czytamy.
To dlatego, że Zakład Ubezpieczeń Społecznych dzieli uzbieraną kwotę kapitału przez prognozowane dalsze trwanie życia. Dla 60-latków tablice podają około 254 miesięcy. Jeśli ta sama kobieta poczeka do lipca, za sprawą 14,9-proc. waloryzacji, będzie mieć na koncie 574 tys. 500 zł. "Fakt" przypomina, że taka waloryzacja kapitału przeprowadzana jest raz w roku, właśnie w czerwcu.
"A to pozwoli na wypłatę świadczenia w wysokości 2 tys. 259 zł, czyli oprawie 300 zł wyższą niż obecnie" - napisano.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Emerytury dzisiejszych 40-latków. "Tam się źle dzieje"
Według wyliczeń gazety, osoba, która ma 65 lat i uzbierane 500 tys. zł kapitału, obecnie może liczyć na 2381 zł emerytury, a w lipcu na 3283 zł, czyli o 409 zł więcej. Ktoś, to uzbierał 600 tys. zł i przechodzi na emeryturę w wieku 70 lat, dziś otrzymałby świadczenie w kwocie 3538 zł, a w lipcu - 4065 zł, czyli o 527 zł wyższe.
Emerytura od lipca wyższa? Jest haczyk
Dziennik zwraca jednak uwagę na pewien haczyk. W prognozach uwzględnił obecne tablice demograficzne, które zostaną jednak zaktualizowane pod koniec marca.
"Wszystko wskazuje na to, że będą mniej korzystne finansów przyszłych seniorów, ponieważ statystyczne trwanie życia wydłuża się. To z kolei sprawi, że zebrany kapitał w ZUS będzie dzielony przez większą liczbę miesięcy" - czytamy.
Co ważne, zawartość nowych tablic będzie istotna tylko dla osób, które od kwietnia przejdą na emeryturę. Osoby w wieku emerytalnym, które wciąż pracują, będą mieć świadczenie wyliczone według tablic korzystniejszych dla siebie.
Gazeta przypomina, że ZUS i kolejne rządy zachęcają do dłuższej aktywności zawodowej na emeryturze i w ten sposób uzyskania wyższego świadczenia.