Emerytury dla matek czwórki dzieci coraz bliżej. Projekt niedługo ujrzy światło dzienne
Matki, które przez całe życie zajmowały się wychowywaniem dzieci i z tego powodu nie pracowały, nie mają dziś szansy na emeryturę. To się zmieni już za kilka miesięcy.
29.07.2018 | aktual.: 29.07.2018 10:34
Minister rodziny, pracy i polityki społecznej Elżbieta Rafalska poinformowała, że projekt ustawy o przyznaniu świadczeń emerytalnych kobietom, które wychowały co najmniej czworo dzieci, jest już gotowy. Pomysł roboczo określany jest mianem "Mama+".
- Trwają nad nim jeszcze ostateczne prace. Zostanie on poddany konsultacjom międzyresortowym, najpierw jeszcze konsultacjom wewnętrznym – powiedziała na konferencji prasowej.
Minimalna emerytura, na którą mogłyby liczyć kobiety, wynosi dziś 1029,80 zł brutto. Będą ją dostawać nawet te kobiety, które nigdy nie pracowały.
"Money. To się liczy". PiS daje pieniądze matkom, by Polacy mogli realizować swoje marzenia
Pierwotne szacunki resortu zakładają, że koszt wprowadzenia takich świadczeń wyniesie ok. 915 mln zł.
Ministerstwo ma też pomysł skierowany do kobiet, które wychowując czworo (lub więcej) dzieci i znalazły siły, by pracować. Ich emerytury zostaną ponownie przeliczone. Jeśli okaże się, że są niższe niż minimalna, otrzymają wyrównanie.
Przy założeniu, że prace nad projektem będą postępowały sprawnie, ustawa mogłaby zacząć obowiązywać z już początkiem 2019 r.
"Mama +" także dla ojców
- Jeśli będzie akceptacja premiera, skierujemy go do konsultacji. Chcemy, żeby odbyły się one w okresie wakacyjnym, tak by we wrześniu ustawa mogła trafić do Sejmu. Od nowego roku mogłaby zacząć obowiązywać - powiedziała odpowiedzialna w rządzie za sprawy społeczne Beata Szydło.
Resort zapowiada, że program obejmie również ojców – nie wiadomo tylko, na jakich zasadach. Przez jak długi czas będą musieli wychowywać dzieci, by nabyć prawo do emerytury? Znaków zapytania jest więcej: czy emerytury dostana matki, które wprawdzie urodziły czworo dzieci, ale któreś z nich zmarło? Jak przepisy potraktują kobiety, których dzieci zostały oddane do placówek wychowawczych?
Wysyp pomysłów dla rodzin
Program "Mama+" jest kolejnym programem autorstwa Prawa i Sprawiedliwości, który ma na celu poprawić sytuację polskich rodzin. Pierwszy z nich, "Rodzina 500+", w zamierzeniach miał zwiększyć dzietność i stanowić sygnał dla rodziców, by nie bali się mieć więcej niż jednego potomka, gdyż będą mogli liczyć na wsparcie państwa. Program okazał się sukcesem wizerunkowym rządu, ale najnowsze dane pokazują, że liczba narodzin systematycznie spada. Może to oznaczać, że perspektywa skorzystania z pieniędzy na drugie i każde kolejne dziecko (a w pewnych sytuacjach – także na pierwsze) przestaje być realną zachętą dla rodziców.
Czytaj więcej: 500+ przestało działać. Miliardy nie dają już więcej dzieci
Drugi program – ”Dobry start” zacznie obowiązywać już za kilka tygodni. Popularnie zwany "Wyprawka+", zakłada jednorazową wypłatę 300 zł na rzecz dzieci w wieku szkolnym. Z założenia pieniądze te mają być przeznaczone na wydatki szkolne, ale nic nie stoi na przeszkodzie, by spożytkowane zostały na jakikolwiek inny cel.
Wnioski o świadczenie można już składać w formie elektronicznej, a wkrótce będzie to możliwe również w sposób tradycyjny. Wyjaśnialiśmy, w jaki sposób to zrobić.
Pomysłów partii rządzącej na pakiety prorodzinne było znacznie więcej: wspominano o premii za szybkie urodzenie drugiego dziecka, dodatkowych, bezpłatnych urlopach wychowawczych, gwarancjach miejsc w żłobkach i przedszkolach.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl