Emerytury w marcu. Niektórzy dostaną pieniądze wcześniej
ZUS zmienia terminy wypłat niektórych emerytur w marcu. Wszystko dlatego, że część wypłat wypada w dni wolne od pracy, więc seniorzy muszą otrzymać świadczenia wcześniej. Na uprzywilejowanej pozycji są dwie grupy emerytów.
Emerytury są wypłacane w stałych terminach: 1., 6., 10., 15., 20. i 25. dnia każdego miesiąca. Jeśli te dni wypadają w sobotę lub dzień ustawowo wolny od pracy, to wypłaty są realizowane z wyprzedzeniem.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dubajska czekolada z Thermomiksa. Czy jest tańsza, niż ta ze sklepu?
Wcześniejsza wypłata emerytur w marcu
W marcu kalendarz sprzyja dwóm grupom seniorów. Na uprzywilejowanej pozycji znajdą się osoby, które pobierają emerytury 1. dnia miesiąca. Wszystko dlatego, że 1 marca wypada w sobotę. W związku z tym emeryci powinni otrzymać świadczenia w czwartek lub piątek (27 lub 28 lutego).
Podobna sytuacja dotyczy osób, których termin świadczeń wypada 15. dnia miesiąca, bo 15 marca to również sobota. Pieniądze powinny dotrzeć do emerytów w czwartek lub piątek (13 lub 14 marca).
Waloryzacja emerytur w 2025 r.
Marzec przyniesie także spore zmiany dla wszystkich seniorów. 1 marca zostanie przeprowadzona waloryzacja świadczeń, co oznacza, że ZUS wypłaci wyższe emerytury.
W tym roku wskaźnik wyniesie 5,5 proc. W ubiegłych dwóch latach był wyższy ze względu na wysoką inflację (w 2023 r. - 14,8 proc., a w 2024 r. - 12,12 proc.).
Od marca emerytura minimalna będzie wynosiła 1878,91 zł brutto. To podwyżka o prawie 98 zł. Jest jednak zła wiadomość - seniorom z podwyżek niewiele zostanie w kieszeni z powodu inflacji.
"Fakt" wylicza, że senior, który obecnie pobiera 2000 zł brutto emerytury (1820 zł netto), po marcowej waloryzacji do ręki dostanie 1920,10 zł. Zatem podwyżka na papierze wyniesie 100 zł na rękę. Realnie jednak, po uwzględnieniu inflacji (od ostatniej waloryzacji w marcu 2024 r. do grudnia 2024 r. wyniosła prawie 4 proc.), wartość takiego świadczenia wyniesie 1847 zł.
Media spekulowały, że rząd Donalda Tuska może zmienić mechanizm wyliczania wskaźnika, aby świadczeniobiorcom przyznać więcej pieniędzy w roku wyborów prezydenta. Brano też pod uwagę, że przyznany zostanie bonus. Te plany nie zostały jednak zrealizowane.
